Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
niedziela


Niedziela i wolne. Chciałabym iść na spacer. Pracy w domu i koło domu nie będzie. To lenistwo mnie pewnie zmęczy i znudzi. Na wybory się wybieram. Krzysiek też ma zamiar iść. Poźniej może zrobię jakieś zdjęcia.

Chcę kupić amazonit. Kupiłam pierścionek z oliwinem. To kamień duchowej i materialnej obfitości. To kamień miłości. Sprzyja reikowcom.Jest dla mnie cenny i będę go nosić na codzień...

W środę minie mi 8 miesiąc jogi. Jestem bardzo zadowolna. Strasznie szybko ten czas leci. Dopiero zaczynalam, a to juz 8 miesięcy. Moi bliscy już się do ćwiczeń przyzwyczaili. Już nie komentują, a mnie joga cieszy. Prawie zawsze wykonuję ten sam zestaw asan. Bałam sie lata, bo nie wiedzialam czy dam rade ćwiczyć. Niby nie ma na razie jakiś wielkich upałow, ale duszno już bylo i dałam radę. Widzę efekty jeśli chodzi o sprawność i lekkość w ruchu. Nie widzę zmian jeśli chodzi o wygląd ciala. Za to z dietą porażka. Ważę około 79,5 kg i nie wiem co dalej, bo waga nie spada, a mnie sie trafiaja grzeszki, bo motywacji brak. Bardzo bym chciala wazyć około 74 kg, ale cóż... Do mojego celu jeszcze około 14 kg. Problem jest z dietą, bo trzeba chyba poszukac nowej. Byłam na dukanie, na zupowej, niskowęglowodanowej i na plaż południowych. Te diety mogą juz na mnie nie dzialać. Zawsze najlepiej chudnę  na nowej diecie, bo organizm jej nie zna. Mnie chodzi o szybkie efekty. W przyszłym roku chcialabym zobaczyć 6 z przodu. Moze dieta Montigniaka, a moze Atkinsa.

Nadal robię afirmacje. Mówię dwa razy dziennie po 10 razy w kilku formach - ja, ty, ona. Niedługo minie miesiąc i wtedy zacznę pracować nad kolejnymi. Gdy Sebastian pojedzie skończę książkę o związkach milości i zacznę sie uczyć drugiego stopnia uzdrawiania pranicznego. Jestem po kursie I stopnia i czekalam na II. Niestety instruktorka wyjechała z kraju. Będę sie wiec uczyć sama. Niby są kursy w pobliżu, ale bym musiała zacząć od poczatku, bo instruktorzy nie respektują kursow ukończonych u kogoś innego. Uzdrawianie praniczne to bardzo skuteczna bioterapia. Dobrze działa też na ciało fizyczne i mozna zabiegi robić takze sobie. Pracuje sie wtedy na fantomie. Znalazłam ostatni tom, ale kosztuje 120 zł na Allegro...Kupię...

  • Nefri62

    Nefri62

    29 czerwca 2020, 13:01

    U mnie w bibliotece jest ta książka.

    • araksol

      araksol

      29 czerwca 2020, 13:23

      teżj uż ją mam

  • Nirvanka2016

    Nirvanka2016

    28 czerwca 2020, 22:39

    Szybki efekt to kopenhaska. Ale rozwala metabolizm.

    • araksol

      araksol

      28 czerwca 2020, 23:52

      oj ja mam juz rozwalony..

  • agulek1978

    agulek1978

    28 czerwca 2020, 22:05

    Jak potrzebowałam kopa w diecie ,stosowalam dietę kopenhaska.Na mnie działała chociaż różne są opinie na jej temat. :)

    • araksol

      araksol

      28 czerwca 2020, 23:51

      pomyślę...Teraz za kilka dni dąbrowska

  • Wiosna122

    Wiosna122

    28 czerwca 2020, 19:27

    yoga to wspaniała rzecz, zacznij wprowadzać coraz trudniejsze asany, zobaczysz jak to zaprocentuje, ja to takie cuda wyprawiam że jakby nie to sadło to już potrafiłabym wszystko :D

    • araksol

      araksol

      28 czerwca 2020, 19:32

      na razie tylko kwiat lotosu i dotykanie czołem z pozycji siadu

  • kottie

    kottie

    28 czerwca 2020, 17:12

    Może spróbuj diety długowieczności Valtera Longo

    • araksol

      araksol

      28 czerwca 2020, 17:59

      o poczytam o niej...:)

    • araksol

      araksol

      28 czerwca 2020, 18:04

      bardzo interesująca tak na pierwszy rzut oka i chyba książkę kupię.

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      28 czerwca 2020, 19:20

      No nie wierzę. Po mojej lewej stronie właśnie leży ta książka. Otworzę na stronie ...47 i zaczyna się rozdział "5 Filarów Długowieczności". Teraz strona 196 i tekst: "Przy stole naszych przodków". Jego ksiazka opowiada o stylu odżywiania zapewniającym długowieczność. To jest dieta imitująca post. Coś jak nasza Dąbrowska i jej dieta warzywo - owocowa, tylko u Longo dozwolona jest większa różnorodność pokarmów, ale kalorie i białko są trzymane na niskim poziomie. Ja osobiście bym wybrała Dąbrowską lub nawet lepiej: głodówkę o wodzie lub kawie gorzkiej, co od jutra wdrażam na 2 dni. Polecam. 2 dni postu i 1 kg mniej 😁 + korzyści zdrowotne. Araksol, masz ochotę to obejrzyj sobie ten film:

    • Naturalna!

      Naturalna! (Redaktor)

      28 czerwca 2020, 19:21

      https://m.cda.pl/video/52681226

    • kottie

      kottie

      28 czerwca 2020, 19:23

      Komentarz został usunięty

    • araksol

      araksol

      28 czerwca 2020, 19:23

      no zerknę... :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.