Koniec tygodnia. Żyję sobie spokojnie tak jak lubię. W domu cisza, bo chociaż Krzysiek jest mało rozmawiamy. Nie mamy takiej potrzeby. Mamy odmienne zainteresowania i każde z nas żyje sobie we wlasnym świecie. Lubię gdy ktoś jest obok, ale nie lubię gadania. Ja chociaż swoimi myślami dzielę się tutaj. On jest całkowicie zamknięty, bo nie posądzam go, żeby gadał z ludźmi w pracy. Gdy przyjedzie jego brat tez mało mówi. Taki typ. Tą jego cechę akceptuję, a nawet lubię. Krzysiek kiedyś pisał pamiętnik i próbował pisać wiersze z tym, że rymowane. Teraz tylko rozwiązuje krzyżówki i czyta.
Dziś mam do roboty ostatnie ogorki. Będą w curry, ale w skorkach. Jest tez do zrobienia nalewka z malin. Nie wiem czy to nie bląd, że robię nalewki, bo Krzysiek spija. Rozmawiałam z nim i twierdzi, że te ostatnio trzy wypił, bo sie bal, że wszystko wypije Sebastian. No cóż...Będę śledzić.
Wpadłam po uszy jeśli chodzi o ikony. Juz planuję następną. Mam bardzo ładny wydruk z kursu z tym, ze duży. To ikona Matki Boskiej. Chyba sie za nią wezmę wkrótce. Czekam na pieniądze, żeby gotowe podobrazie kupić. Nie jest tanie, bo kosztuje prawie 100 zł plus przesylka. Na razie kończę Archanioła Rafaela. Ikona jest prawie gotowa. Ostatnie ruchy pedzla, elementy i juz wykończenia. Utknęłam, bo mi zginąl cyrkiel, a potrzebuję narysować rowne kolka - aureole... Jestem zadowolona, bo to pierwsza ikona wykonana samodzienie. Chciałabym choć jedną ikonę miesięcznie robić. Niekoniecznie tak dużą, ale nie mniejszą niż A5.
Ukojenie…
szukając ukojenia
trafiłam tu
gdzie potok pieści uszy szeptem
gdzie pstrągi igrają z migotliwym cieniem
spoczęłam na kamieniu
odurzona wonią łąki dotknęłam ciszy lasu
rzeczywistość ubrana w strój kata
przepłynęła obok szczerząc zęby
to nic że życie czasem boli
że przenika teraźniejszość że kala cieniem jutro
ja trwam niestrudzenie
widzę słyszę czuję
i przytulam do serca piękno istnienia
ninka1956
24 sierpnia 2020, 23:36Czasami cisza jest potrzebna...ale nie na długo :)))
Po123
24 sierpnia 2020, 09:49Cześć . Kiedyś ktoś mądry powiedział, że jeśli spotkają się 2 osoby które się naprawdę rozumieją to nie muszą rozmawiać. Milczą , a i tak dokładnie wiedzą co ta druga myśli i czuje . Może wy właśnie tak macie, ale jeszcze o tym nie wiecie :) Miłego dnia
araksol
24 sierpnia 2020, 11:36wiesz też tak czasem myślę:)
KochamSiebie2020
23 sierpnia 2020, 21:06Lubię Twoje wiersze❤️
araksol
23 sierpnia 2020, 21:49dzięki:)
agulek1978
23 sierpnia 2020, 21:00Fajna ta ikona.
araksol
23 sierpnia 2020, 21:49dopiero będzie:)
agulek1978
24 sierpnia 2020, 21:17Mi już się podoba.:)Taka prawdziwa ikona.
synestezjaa
23 sierpnia 2020, 17:51Ale piękny wiersz! Trochę inny niż te, które czytałam u Ciebie ostatnio.
araksol
23 sierpnia 2020, 18:01no inny...Dzięki:) Różne piszę...
Mandallaa
23 sierpnia 2020, 15:46Mysle, ze Krzysiek rozpil sie przy sebastianie widzac go ciagle pijacego. To zle towarzystwo dla kogos, kto mial problem z alkocholem.
Mandallaa
23 sierpnia 2020, 16:22alkoholem oczywiscie
araksol
23 sierpnia 2020, 16:33no też tak myślę
barbra1976
23 sierpnia 2020, 13:16Ale bzdet. Gdyby się bał, że ktoś inny wypije to by po prostu schował.
barbra1976
23 sierpnia 2020, 13:17Zdolna jesteś bardzo. Kółko możesz od talerzyka, garnka, pokrywki.
araksol
23 sierpnia 2020, 13:21dzięki... No nie wiem z tym piciem...Teraz śledzę...