Upał odpuścił, a ja trochę odżyłam. Już nie siedzę przy wentylatorze. Dziś go schowamy i oficjalnie powitam jesień. Słońce juz jesienne. Już nie takie jaskrawe i tak nie grzeje. To okres gdy powinny się zaczynać grzyby w lasach. Niestety na razie nic nie ma ani u mnie ani u Sebastiana... Na targu też nie ma. Obawiam sie, ze w tym roku juz nie będzie i będę musiała bazować na pieczarkach i boczniakach. Bez grzybów żyć nie potrafię.
Wychodzę teraz częściej na dwór do pracy i działam mimo bólu kości. Plewienie prawie skończone. Dziś moze zrobię resztę.
Ból kości mnie bardzo martwi, bo zaczyna mi przeszkadzać w codziennych czynnościach. Tym razem boli mnie kręgosłup i biodra. Boli tyko podczas stania i ruchu. Gdy siedzę i lezę problemu nie ma. Niestety przeszkadza tez podczas jogi i nie wszystkie asany dokadnie robię. Boję się chłodu, bo wtedy moze boleć gorzej. Robię zabiegi Reiki i uzdrawiania pranicznego, ale to pomaga tylko na moment. Na rzadne zabiegi i rehabilitację się nie wybieram. Miałam gdzieś książkę z ćwiczeniami i moze ja odszukam. Lekarz jest wykluczony, bo da mi leki, a ja chemii unikam jak mogę...
Dziś albo jutro teoretycznie powinien przyjść do pracy znajomy. Chyba w tym roku z malowania sypialni zrezygnuję. Na pewno będzie robota placyku w ogrodzie, z tym, ze rezygnuję z betonu i zostanę przy zwirze. To ponoć rozwiązanie bardziej naturalne. Konieczny jest otwór między sypialnią a pokojem dziennym no i płot. Sypialnię jeszcze zobaczę. To będzie zależalo od znajomego czy znajdzie czas... Trzeba też zrobić schody na podworku, bo je koparka rozwaliła. Może pokój dzienny pomaluje mi Sebastian. Chce koniecznie przyjechać w październiku, a ja się waham. Układy planet wtedy będą zle i mogą być konflikty. Jest jednak praca. Chcę by mi skręcił skrzynie na warzywa. Moze zrobi mi dwie kolejne półki i powiesi.
Odkryłam czytanie na telefonie. Znowu będę czytała ebooki przed snem. To lepsze niz czytnik, bo mój się zacina...
Smutek
zakradł się niespodziewanie
chyłkiem wypełznął z cienia
spętał myśli czarnym powrozem
nie chcę by mnie objął ramionami
przygarnął pochłonął
walczę
już brak mi sił
oddycham nim zaplatana we wspomnienia
na granicy szaleństwa
czy już na zawsze ja i on zespoleni
zasiądziemy w mrocznym kącie
czy już jutro wyciągnę dłonie do światła
a dusza zatańczy i rozjarzy się radością
Nattina
28 sierpnia 2020, 20:30jeśli nie chcesz chemii(leków) to może spróbuj z borowiną? Okłady borowinowe są boskie. Kupuje się takie sprasowane prostokąty borowiny, ogrzewa w gorącej wodzie lub piecu i przykłada. Można wykorzystać dwa razy po wysuszeniu.Mojej córce bardzo pomagały na kolana.
araksol
28 sierpnia 2020, 22:08dzięki poczytam o tym...
aska1277
28 sierpnia 2020, 20:09Przypomniałaś mi,że jutro muszę zanieść na strych wiatrak. Jestem ciekawa czy w tym roku w moich rejonach będą grzyby, bo lubię chodzić i zbierać.
araksol
28 sierpnia 2020, 22:09nie zapowiada się na grzyby...
Epestka
28 sierpnia 2020, 17:32EmpikGo Premium masz przez 2 miesiące za darmo. Audiobooki i e-booki. Ale czytanie na telefonie nie jest zdrowe. To światło szkodzi
araksol
28 sierpnia 2020, 17:47zerknę:)
Naturalna! (Redaktor)
28 sierpnia 2020, 16:45Ja śpię z poduszką pod kolanami. Od tej pory plecy nie bolą pomimo braku ćwiczeń. Rehabilitacja to zadne czary mary. Większość ćwiczeń, które wykonywałam pod okiem specjalistów można znaleźć na YT. Serio. A jaki odcinek kręgosłupa Cię boli? Może warto zrobić badanie w kierunku osteoporozy? Takie sprawy nie warto zostawiać nierozstrzygnięte, bo zignorowane, mogą odbić się czkawką w przyszłości. Moja babcia tez unikała lekarzy i badań. Chodziła z bolącym biodrem do samego końca jak chodzić jeszcze potrafila. Potem została skazana na wózek inwalidzki, na którym siedzi do dziś. Lat 91. Pomyśl o sobie. Nie ignoruj. Zainteresuj się.
araksol
28 sierpnia 2020, 17:18mam zwyrodnienie kręgoslupa lędźwiowego.. Była tomografia kilka lat temu...Lepiej nie będzie...
Naturalna! (Redaktor)
28 sierpnia 2020, 17:22witaj w klubie 😉 bez bólu też można, tylko trzeba na ten brak bólu pracować (niestety). Wyślę Ci linka do 10 min jogi, która na ten ból lędźwiowy pomaga, spróbuj, co Ci szkodzi.
Naturalna! (Redaktor)
28 sierpnia 2020, 17:23https://youtu.be/8R2HTKI68WA
Naturalna! (Redaktor)
28 sierpnia 2020, 17:25jak chcesz wiecej, to poszukaj u Oli Żelazo jogę na lędźwie. Jej ćwiczenia tez pomagają, ból znika, jak praktykuje się regularnie. Przynajmniej u mnie zniknął. Oby juz nie wracał!!!!
Naturalna! (Redaktor)
28 sierpnia 2020, 17:25https://youtu.be/PKyQKTSbg7E
araksol
28 sierpnia 2020, 17:34niektóre te asany znam...Wyprobuję wszystkie...:) dzięki...
agnes315
28 sierpnia 2020, 16:44Poczekaj jeszcze z tym wentylatorem upały idą na weekend
araksol
28 sierpnia 2020, 17:17już wyniesiony...
lukrecja7
28 sierpnia 2020, 15:51Piękne piszesz wiersze, u nas w MOK ogłoszony jest konkurs poetycki, możesz zobaczyć na Facebooku ogłoszenie na MOK Bukowno - pozdrawiam!
araksol
28 sierpnia 2020, 17:16nie biorę udziału w konkursach, bo gdybym zajęła jakieś miejsce to nie dojadę. Nie pachną mi gale. Tworze tylko w zaciszu domu...
izabela19681
28 sierpnia 2020, 15:35Na bóle kostne i stawów polecam Everflex. To w 100% naturalny preparat. żadna chemia.
izabela19681
28 sierpnia 2020, 15:36i MSM
araksol
28 sierpnia 2020, 16:17a pomaga ?