Chciałam kupić grube, baweniane rajstopy i mam problem z powodu nadwagi, bo nogi szczupłe, ale brzuch duzy. Kupiam w końcu, ale nie mam pewności jakie będą długie. Moze na 180. Pieniądze juz wszystkie wydałam i czekam na następne, bo jeszcze troche rzeczy chcę kupić. Zostały do kupna rośliny, poszewki na poduszki i ziemia do skrzyń, chodniki do sypialni no i sukienka, choć wiem, że to fanaberia, bo nawet nie mam jej gdzie założyć.
Co do wyglądu to najbardziej mnie teraz martwi brzuch i podbródek. Paznokcie jeszcz trochę i znowu będą dłuższe i pomalowane, a z włosów jestem bardzo zadowolona i chyba jeszcze raz na rudo zrobię choc kolor się szybko zmywa. Z brzuchem nic nie zdziałam, bo morderczych ćwiczeń nie trawię. Muszę czekać na normaną wagę i wtedy sie zobaczy. Podbródek, a raczej skóra na nim jest fatalna, bo się marszczy co jest widoczne. Pozostaje mi chyba zaakceptować, bo zabiegom chirurgii estetycznej się nie poddam. Nie mam zamiaru cierpieć no i szczerze mowiąc aż tak bardzo na wygladzie mi nie zalezy.
Malowanie sypialni się przeciąga, ale jutro moze koniec. Później sprzatanie. Problem będzie z podłogą, bo trzeba malować. Farbę kupiam i jeszcze tylko rozpuszczanik, bo trzeba powierzchnię odtłuścić. Nie wiem kto będzie malował. Moze Sebastian, ale tylko może. Farba jest szybkoschnąca, ale i tak ze dwa dni trzeba będzie dzialać, bo meble nie wyniesione i nie pozostaje nic innego jak przesuwanie z kata w kąt. Do tego czasu chcę posprzatać, poprać zasłony, firany, umyć okno.
Po intensywnym bólu kręgosłupa, zostało nieprzyjemne wspomnienie. Teraz mnie tylko ćmi. Czekam na kalogen, bo jeszcze czuję stawy. Niestety jeszcze nie odzyskałam werwy. Ciało zapamiętało i sie broni. Teraz kroczę jak staruszka powoli z namysłem, ostrożnie zamiast śmigać energicznie i oby mi to nie zostało. Inna sprawa, że teraz mars jest źle ustawiony wzgędem mojej wenus i marsa. Taki moze byc efekt. Niestety posiedzi w baranie do końca roku...:( To dobre dla strzelców, lwów, bliźniąt, wodników. Fatalne dla raków, koziorożców i baranów, bo może im dać zbyt duzo energii co pachnie nerwowością.
Jesienna nostalgia/akrostych/
nadchodzi jesień pachnąca deszczem
otulona
smutnym szarym welonem dusza
tęskni za słońcem i lazurem nieba
alabastrowe strzępki porannej mgły
lekkością suną w dal
gładzę miękką chustę otulającą mi ramiona
i cieszy mnie ciepło rozgadanego pieca
astry i marcinki tracą wdzięk
jeż zasnął w stercie opadłych liści
efemeryczne jasne momenty nie dodają energii
senne dni tłumią w zalążku iskierki radości
i nasączają myśli marzeniami o lecie
emocje nie pomagają żyć
nostalgia kłóci się z melancholią o miejsce w sercu
niecierpliwie czekam na wiosnę
a smutek trwa i buduje szańce
aska1277
23 września 2020, 20:01Mnie najbardziej denerwuje mój brzuch. Resztę jakoś akceptuję ;) Wiersz bardzo ładny.
araksol
24 września 2020, 01:40mnie podbródek
luise
23 września 2020, 13:56trzymam kciuki za te sprawy remontowe i żeby ból nie wrócił
araksol
23 września 2020, 16:37dzięki...:)
Nirvanka2016
23 września 2020, 13:31Zrobiłam wczoraj te placuszki pieczarkowe, wyszły przepyszne, mąż też się na nie rzucił. Dzięki jeszcze raz za przepis, na pewno na stałe (chociaż nie za często bo kaloryczne niestety) wejdzie do naszego jadłospisu. Co do rajstop, jak byłam w ciąży kupowałam ciążowe i do tej pory to jedyne, które dobrze leżą na moim brzuchu, nie zjeżdżają i nie mam kroku w kolanach. Polecam każdemu z większym brzuszkiem, a przecież nie ma na nich nadruku "ciążowe", więc nikt nie będzie wiedział :P
araksol
23 września 2020, 16:36nie pomyśałam o ciążowych...
Nefri62
23 września 2020, 11:56Jak schudniesz to wygląd brzucha się poprawi nawet bez ćwiczeń. Dobrze jednak wcześniej dbać o jędrność czyli masaże, balsamy i jak dla mnie najlepsze prysznice zimną wodą. Pozdrawiam :))
araksol
23 września 2020, 16:36no i oby.Jeszcze 12 kg i watpię by mi spadł...
Alianna
23 września 2020, 11:44Farba szybkoschnąca do podłogi faktycznie schnie szybko, ale śmierdzi przy tym okrutnie. Nie zazdroszczę... Przesuwanie mebli wydłuży proces, bo choć warstwa farby zaschnie powierzchniowo, to meble i tak ją porysują ... Powodzenia :-)
araksol
23 września 2020, 16:35no zobaczymy. Moja jest akrylowa...
Alianna
23 września 2020, 16:51A to co innego 😃