Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
sobota


Dziś nie pospałam dlużej. Teraz Krzysiek zrobił mi inkę, bo od dłuższego juz czasu normalnej kawy nie piję. Przy okazji sączenia działam w internecie. Zaraz mam zajęcia. Później wychodzę na dwór o ile pogoda pozwoli. Do pracy oczywiście. Jest cięcie i plewnienie, wycinanie. Chcę skończyć wycinanie na podwórku. Tak się teraz rozkręciłam, ze pracy fizycznej mi brakuję. Muszę poszukać w internecie klocka do rąbania drewna. Muszę pilnie kupić, bo gdy rąbałam drewno, stary się kruszył. To klocek ze śliwy. Wytrzymał dwa lata chyba. Teraz bym chciała coś z twardszego drewna. Może dąb jak będzie. Ja kiedyś nie miałam problemu z rąbaniem i rąbałam nawet do centralnego. Ostatnio gdy próbowałam to z poczatku mi nie szło, bo jakoś tak nieśmiało to robiłam. Dopiero jak sie wściekam poszło...:)

Dziś ma przyjść znajomy naprawić kran w piwnicy, bo jest slabe ciśnienie w wężu do podlewania. Byly dwa krany i jeden ktoś przykręcał kluczem i przekręcił. Odkręcić sie nie da i trzeba wymienić. Oby ciśnienie wzrosło, bo idą upały i trzeba będzie podlewać.

W tym roku oprócz Zoo chcę koniecznie odwiedzić zamek i pałac. Na zamek pójdziemy z Sebastianem, bo on tez jest ciekawy. Do pałacu pójdziemy chyba tylko z Krzyśkiem. Do obejrzenia są wnętrza, ale tylko kilka i wnętrze wiejskiej izby zagłębiowskiej. Moze też będzie jakaś wystawa. Interesuje mnie szczególnie malarstwo. Do zamku i pałacu dotrzeć można bardzo łatwo. Krzysiek w pobliżu pracuje. Trzeba by jechać wtedy gdy jest w pracy i spotkać się z nim pod muzeum. Chcę zrobić zdjęcia... :) Teraz do 16 maja jest wystawa malarstwa- pejzaż. Kusi mnie, ale nie wiem czy się wyrobię... Krzysiek ma mieć urlop i jeśli tak to chyba pojedziemy... :)

Wczoraj na dworze byłam bardzo krótko, bo deszcz przeszkadzał. Narąbałam tylko drewna na podpałkę, bo Krzysiek wrócił zmęczony z pracy i utyskiwał, że chcę palić. Posadziłam za to amarylisy i awokado, które hodowaam z pestki i zrobiam porzadek w kuchni. Też jakiś zysk...

Dieta ok. Do przodu i oby tak dalej. Dziś serek wiejski z czosnkiem niedźwiedzim, kotlety ze śledzi i jajek ze świeżymi ziolami, pomidor z piórkami cebuli i schab pieczony...

  • mag2010

    mag2010

    8 maja 2021, 13:45

    Bardzo ładne zdjęcie.

    • araksol

      araksol

      8 maja 2021, 13:47

      dziękuję :)

  • BlackHorse

    BlackHorse

    8 maja 2021, 09:55

    Fajne plany :) czytałam na internecie że gościu pomylił w lesie liście czosnku niedźwiedziego z liśćmi konwalii majowej, która jest trująca

    • araksol

      araksol

      8 maja 2021, 12:09

      ale jak? Przecież czosnek pięknie pachnie...:)

    • BlackHorse

      BlackHorse

      8 maja 2021, 13:20

      Hmm no właśnie nie wiem może miał covida i nie czuł :D

    • araksol

      araksol

      8 maja 2021, 13:46

      to też możiwe :)

  • Gramatyka

    Gramatyka

    8 maja 2021, 08:46

    U mnie jak było słabe ciśnienie wody, musiałam wymienić reduktor ciśnienia. Teraz woda leci jak ta lala!

    • araksol

      araksol

      8 maja 2021, 12:10

      u mnie tylko kran wymienił i już jest ok :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.