Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Poniedziałek

to dobry pomysł

Mnie dziś zamuliło i musiałam się zdrzemnąć na godzinkę. Zdecydowanie za gorąco było, ale tylko jak popadało i się ochłodziło, to wstałam jak nowo narodzona :)

Jak najbardziej idź na studia! Myślę, że uporządkowałyby Ci to, co już wiesz, a przy okazji może pokazały coś nowego. Myślę, że angielski to nie problem - lektoraty są na różnym poziomie zaawansowania. Zdaniem Krzyśka, czy mamy nie przejmuj się - jesteś pełnoletnia, krzywdy nikomu nie robisz, zamachu na Krzyśkowe fundusze nie robisz, a będziesz rozwijać to co Cię interesuje.

Krzysiek pewnie się czuje zagrożony, a matka to w ogóle się nie ma co przejmować(swoją drogą moja też narzeka albo się wścieka, z przewagą tego pierwszego, mnie to strasznie w dół ciągnęło). Co do angielskiego, poziom lektoratów jest bardzo niski na ogół, często są też grupy zaawansowania. Co do angielskiego mogę ci polecić Duolingo- aplikacja jest z komórki/laptopa i dużo się słucha(zapisuje ze słuchu) no i trzeba powtarzać. Generalnie dużo bardziej nastawiony na wymowę , mówienie niż tradycyjna nauka. Ogarnęła to moja mama (60+) a ona nie jest zbyt internetowa. I o dziwo faktycznie zaczęła mowic- codziennie klika ok półgodziny, i słychać że duży postęp. Generalnie to trochę jak zabawa/gra-czysta przyjemność a bardzo pożyteczne.

Jejq, co za chamstwo. :( Nie powinnaś myśleć o studiach, bo co? Jesteś za stara, za głupia czy zbyt pewna siebie? Bezczelność straszna. Rób swoje, powodzenia!

Idz na te studia. Spelbiaj swoje marzenia.

Dla zwierząt fajna na upały jest mata chłodząca. Kupiłam przez internet w zooplus, ale na allegro też są oferty.

A myślałaś może o uniwersytecie trzeciego wieku?.to są właśnie zajęcia które zrzeszają osoby starsze na studia.. i to są normalne studia prowadzona przez zwykle uniwersytety... Co do angielskiego to bym się nie przejmowała poziom na studiach jest raczej marny i ciężko tego nie zdać.. kolejna sprawa to raczej kwestia przyjęcie cię na studia i wyników z twojej matury bo nie wiem na jakiej zasadzie to by się liczyło bo teraz są inne matury..

Mi się też jakies studia marzą. Mam dużo zainteresowań i to różnorodnych psychologia, malarstwo/grafika komputerowa i behawior psów. Nie wiem na razie co wybrac, a do tego mam niezłą fobię szkolną to znaczy lęk przed wystąpieniami. Wiadomo, że lęki sa po to żeby je pokonywac :) Mi się wydaje, że nie należy patrzec na to co mówi rodzina, bo to mocno ciagnie w dół i czyni człowieka nieszcześliwym.Niech każdy sobie wybiera sam i uczy na swoich doświadczeniach. Przeciez się tym nikomu nie wyrządza krzywdy, najwyżej samemu sę zdecyduje "o, to nie to czego chciałam"

te studia to dobry pomysl. Nie wiem czy wiesz ale badania naukowe udowadniaja ze wyksztalceni ludzie kiedy nadchodzi starszy wiek lepiej radza sobie w zyciu, wiecej sytuacji rozwiazuja doszukujac sie przyczyn problemow a nie zalamujac sie emocjonalnie gdy zapadaja na zdrowiu, lepiej znosza choroby i umieja sobie z nimi radzic, a przede wszystkim sa stabilniejsi psychicznie. Dlatego tez tak propagowane sa np. uniwersytety 3 wieku. Idz, sporobuj, nawet jak nie skonczysz nic sie nie dzieje przeciez, moze warto tez zainteresowac sie i zostac wolnym sluchaczem? Czasem uczelnie sie zgadzaja na takie rzeczy.

Według mnie na naukę nigdy nie jest za późno 🥰