Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek


Dziś mam wyjść po warzywa. Kupię też świeże jajka i spytam o mleko od krowy, bo chcę zrobić sobie twarog. Myślę o takim z ziołami. Kiedyś myślałam też o innych serach, ale mleka nie mam gdzie kupić. Koniecznie kupimy też ziemniaki. Na poczatek myślę o dwóch workach po 15 kg. Reszta w przyszłym tygodniu. Trochę się boję kupować zimniaki teraz, bo mogą być kopane w czasie deszczu, a to utrudnia przechowywanie. Poza tym Krzysiek umyje okno w sypialni, a ja ogarnę zielnik. Pracy ubywa. Oby pogoda sie utrzymała to zrobimy wszystko co trzeba w czasie urlopu Krzyśka. Zostanie jeszcze malowanie pokoju dziennego, wykańczanie sieni, osadzenie pieca i przekopanie z nawozem ogródka. Wszystko to w październiku. Do tego dojdzie kiszenie kapusty.

A teraz trochę o moim zdziczeniu. Tak zdziczałam w domu u mnie na ,,wsi" i nie przeszkadza mi to. W środę byłam w mieście, bo musiałam wymienić dekoder od telewizji. Musiałam skorzystać z ruchomych schodow i to byl stres, a znałam takie od dziecka i korzystałam. Problemem były drzwi typu wahadłowych klęłam na nie w duchu. Problemem jest jazda samochdem powyżej 100 km na godzinę. Nie przejdę przez wiadukt, bo boję się wysokości i ażurowych schodow. Nie wsiądę sama do windy. Nie korzystam z bankomatu, bo raz mi polknął kartę i klopot był. Więcej jest takich niespodzianek, które mnie denerwują w mieście. To jedna z przyczyn nienawiści do miast. Inne to hałas, pośpiech, tłum.

Chciałam kupić sobie czerwony portfel koniecznie ze skory ekologicznej, ale nie najtańszy i bez widocznego logo. No i nie ma w cenie około 100-130 zl. Wszystko skora naturalna i zawsze widoczne logo. Ja nic martwego ani na sobie ani przy sobie nie noszę i nie jestem słupem ogłoszeniowym. Musiałam więc kupić portfel tani, bo za 30 zl i licho wie jak z trwałością.

Myślałam o licencjacie z psychologii, ale chyba nic z tego. Moja mama twierdzi, że nie jestem w stanie ludziom udzielić wsparcia psychicznego. Według niej nie jestem wspolczująca, otwarta, ciepla i stwarzam w kontaktach dystans. Mogę wróżyć, robić horoskopy, pracować z osobami uzależnionymi, robić zabiegi Reiki itp i jestem w tym dobra, ale ludziom chorym, w żałobie, cierpiącym z rożnych względow nie pomogę. Oni oczekują wysluchania, skupienia sie na przykrych emocjach, wspolczucia, psychicznego przytulenia. We mnie tego nie ma. U mnie są gotowe rozwiązania co zrobić by od złych emocji uciec i jak sobie pomóc, bo nie uznaję pogrążania się. Ba osoby zbyt dużo narzekające uważam za wampiry psychiczne. Nie wiem czy bym taką pracę zniosła i nie wiem czy ludzie by byli w stanie sie otwierać. Chyba kiepski by był ze mnie psycholog, a jeśli coś robić to dobrze. Trzeba to przemyśleć, ale chyba zostanę sobie przy psychologii, bo mnie bardzo interesuje ale amatorsko. Do tego nie trzeba studiów.

  • Malina007

    Malina007

    10 września 2021, 20:10

    Agatko, na targu siedzą panieie z mlekiem, jajami i serem swojskim: namów męża, może to będzie dobre, zobaczysz. a” propos targu: byly grzybki? po ile? napiszesz?( lub jutro?)

    • araksol

      araksol

      10 września 2021, 20:35

      jutro jedzie...Kiedyś byly podgrzybki po 16

    • Malina007

      Malina007

      11 września 2021, 10:17

      no wlaśnie, u was tanio zawsze, u mnie wczoeaj były po 38:-/

    • araksol

      araksol

      11 września 2021, 12:04

      no zobaczymy...Jeszcze nie wrocił :)

  • Berchen

    Berchen

    10 września 2021, 18:40

    Slusznie i naukowo- jak mawiala moja mama😁

    • araksol

      araksol

      10 września 2021, 18:52

      no i chyba tak...:)

  • Nattina

    Nattina

    10 września 2021, 11:43

    Niektóre bankomaty mają funkcje zbliżeniową,nie trzeba wkładać karty. Może z czasem, przy kolejnych wizytach w mieście na nabedziesz pewności na tyle, żeby nie przeżywać każdorazowo stresu.

    • araksol

      araksol

      10 września 2021, 12:21

      rzadko wyjeżdżam, bo od dziecka miast nie lubię. Mieszkam na przedmiesciach, a chciałbym na zapadłej wsi i jeszcze na uboczu...:)

    • araksol

      araksol

      10 września 2021, 13:44

      no właśnie...To by było idealnie...:)

  • Alianna

    Alianna

    10 września 2021, 10:12

    Jeśli Ci taki styl życia, jaki prowadzisz, odpowiada, to tylko i wyłącznie Twoja sprawa. Co do psychologicznych wniosków na Twój temat Twojej Mamy, to ja się z nią w wielu aspektach zgadzam 😉 Pozdrawiam 🙂

    • araksol

      araksol

      10 września 2021, 12:22

      chyba dam sobie spokój ze studiami. Mogę wiedzę zgłębić, bo sa książki. Kupuję dla studentow...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.