Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wtorek


Już prawie koniec diety, a ja nic na stałe nie schudłam. Waga skacze i po 2 kromkach chleba tyję kilo. Gdy nie jem węgowodanów kilo spada. Chyba dam juz sobie spokoj na ten rok i na spadki sie nie będę nastawić. Ważę około 82-3 kg i oby więcej nie było. Teraz to utrzymać. Dieta po Nowym roku, ale już bez węglowodanow, bo mi nie służą i o eksperymentach trzeba zapomnieć... 

Z angielskiego umiem teoretycznie około 600 słów i byłabym zadowolona gdybym nic nie zapominała. Niestety zapominam i nie zawsze po angiesku umiem powtorzyć. Rozumiem więcej chyba. Teraz się uczę z Duolingo i tobo. Tobo to slowka. Z rosyjskiego znajomość 1000 slow juz dawno przekroczylam. Tu jest lepiej choć też czasem zapominam. Plany związane z językami mam, ale przestalam sie uczyć po wariacku. Teraz ma być spokojnie, bez spiny.

Zauważyam, ze mam lepszy nastroj gdy zyję spokojnie, gdy sie nie spieszę, nie spinam. Od dawna wiem, że nie znoszę stresu. Teraz odkryłam, ze tylko gdy za niczym nie gonię, nie chcę nic osiągnąć mogę uzyskać blogi nastroj. Ten nastroj lubię, ale by coś osiągnąć w zyciu muszę sie mobilizować i wtedy ten nastroj się ulatnia. Już nie jest tak fajnie. Teoretycznie mogabym żyć spokojnie i nic od siebie nie wymagać, ale jeszcze potrzebuję w życiu satysfakcji. Chcę mieć cele i do nich dążyć. To nie mogą być tylko cele typu posprzątania mieszkania czy zarobienia na meble. Potrzebuję czegoś więcej i datego sie uczę, rozwijam. Babcia mi cale życie powtarzala, ze jestem mało ambitna, ale to chyba nie jest prawda. A moze z wiekiem mi ambicja wzrosła? Moze mam teraz spokojną głowę i dlatego na te ambitniejsze dla mnie dokonania mam ochotę.

Kończę czytać lasoterapię i nie żałuję, że książkę kupilam. To wartościowa pozycja. Teraz moj pobyt w lesie będzie bardziej świadomy. Wystarczy 15 minut, by las zadziałał. Trzeba tylko otworzyć się na wszystko dobro, ktore daje. Ważny jest brak pośpiechu i chłonięcie lasu wszystkimi zmysłami. Trzeba patrzeć, słuchać, wąchać, dotykać, a i smakowanie tych roślin ktore się zna nie zaszkodzi, a jest cenne. Las to bogactwo - szum drzew, glosy ptaków, czasem zapach wody, na pewno zapach liści, butwiejąych roślin i ziemi. To też piękna kojąca oczy zieleń. Moj las nie jest pierwotny jak Puszcza Bialowieska, ale ma urok. Z tym tylko jest kłopot, że gdy idziemy do sklepu Krzysiek strasznie gna.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    14 września 2021, 20:17

    Może wychodzi pół godziny wcześniej z domu. Nacieszysz się lasem bez poganiania, a Krzysiek dojdzie do Ciebie.

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 20:44

      boję się sama być w lesie

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      14 września 2021, 21:16

      A nie możesz znaleźć jakąś koleżanką wychodzic?

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 21:17

      a skad

    • mmMalgorzatka

      mmMalgorzatka

      14 września 2021, 21:27

      To może niech Krzysiek bierze krzyżówki do lasu:)))

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 21:29

      o to to:)

  • agazur57

    agazur57

    14 września 2021, 15:20

    Działkę mam nad rzeką. Tam jest praktycznie iglasty las- zawsze w lecie pięknie pachnie. Tereny jeszcze wyludnione, to praktycznie nikogo nie ma.

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 15:53

      zazdroszczę okolicy:)

    • Sool84

      Sool84

      14 września 2021, 16:06

      Boże drogi, Araksol, ale czego zazdrościsz? Sama piszesz, że masz do lasu 200 metrów. Toż mieszkasz prawie w tym lesie 😄

    • agazur57

      agazur57

      14 września 2021, 16:26

      a ja muszę jechać 200km

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 16:31

      niby tak ale sąsiedzi blisko...

  • Julka19602

    Julka19602

    14 września 2021, 13:07

    Cudnie. Każdy las ma swój urok. Ja do lasu muszę pojechać rowerem9 km ale od kiedy mnie napadli to mam lęk przed samotnym pobytem w lesie lub parku. W otoczeniu przyrody świetnie się odpoczywa. Pozdrawiam i osiagniec w opanowaniu slowek.

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 14:19

      no nie dziwię się. Też bym sie bała i boję, ale staram sie byc z Krzyskiem.

    • agazur57

      agazur57

      14 września 2021, 15:18

      Kiedyś jak byłam w szkole to na takim leśnym spacerze pan w krzakach śmietanę ubijał. Gdyby pies mnie nie ostrzegł, wlazłabym na niego. Że też kobiety w cywilizowanym świecie nie mogą normalnie bez obawy spacerować.

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 15:53

      no i tak bywa...

  • Nattina

    Nattina

    14 września 2021, 11:30

    Las jest doskonały o każdej porze roku. Korzystaj.

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 12:02

      Kocham lasy od dziecka, ale ostatnio bywalam rzadko. Ma to się zmienić. :)

  • Alianna

    Alianna

    14 września 2021, 09:41

    Od dawien dawna wiadomo, że las ma moc kojącą. Fajnie, że masz do lasu niedaleko. No i wiadomo też, że wychodzenie ze strefy komfortu burzy to ciepełko, w którym nam wygodnie i błogo. Pozdrawiam 😊

    • araksol

      araksol

      14 września 2021, 10:49

      tak faktycznie mnie koi. Mam do lasu okolo 200 m.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.