Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


Dotarły już prawie wszystkie zakupy. Nie wszystko jeszcze mam. Chcę kupić jeszcze jedna filiżankę, małą tortownicę i herbatę zieloną  o zapachu jaśminu. To zakupy w Garneczkach. Zastanawiam się nad tortownicą silikonową. Jeszcze takiej nie miałam i tworzywa mnie odrzucają, ale u mnie w kuchni metalowe tortownice potrafią zardzewieć. Moze taka by była trwalsza. Zastanawiam sie też nad zakupem maszynki do mięsa z szatkownicą. Moze by mi sie nawet ta szatkownica przydała... Wszystko zależy od mamy czy da swoją maszynkę czy nie.

Dziś ostatni dzień miesiąca, a ja mam dwie wrożby email na portalu. Jedna to stała klientka. Wraca po wróżby glownie partnerskie i dotyczące pracy. Z partnerami ma problem, bo w zasadzie dopiero szuka i chodzi jej o dobór w tym astrologiczny. To nie będzie łatwe, ponieważ ma konfikty wewnętrze, a to często rzutuje na związki. W tym przypadku bywa tak, że jedna część jej potencjalnego partnera akceptuje, a druga nie. Ostatni partner to była burza zmysłów, chemia i namiętność, ale niezgodność poglądów, postaw życiowych, zainteresowań oraz brak mozliwości dogadania się, bo niezgodność na linii merkurego. To by sie wiązało z konflikatami i brakiem porozumienia intelektualnego. Wszystko to jej przekazałam, ale decyzję podejmie sama.

Druga wrożba to też poważny problem, bo klientka chce drugie dziecko, a mąż nie. Do tego klientka nie pracuje, bo zamuje sie synkiem i finansów na drugie dziecko brak. Klientka chciałaby, żeby mąż podjął dodatkowa pracę, a mąż nie chce. Pyta czy zmieni zdanie i pyta o relację do końca roku. Niestety musiałam ja zmartwić, bo wygląda na to, że mąż zdania nie zmieni. Ma swoje pasje i chce mieć czas wolny. Drugiego dziecka absolutnie nie chce tym bardziej, że nie czuje sie zbyt dobrze w roli ojca i kontakt z dzieckiem które już ma nie jest za dobry. Jest introwertykiem i dziecko go męczy. Klientka za to wychowala się w domu gdzie było duzo ludzi i gwar, towarzystwo bardzo jej odpowiadają. Tak to bywa gdy osoby sie nie dagadają na temat dzieci przed ślubem. Zawsze ktoś jest niezadowolony, bo tu kompromisow nie ma. Dziecko jest albo nie. W tym przypadku żona będzie raczej niespełniona tak do końca w roli matki, bo mąż nie ulegnie. Męczony i szantazowany moze odejść...

W tym tygodniu w weekend mam zajęcia. Przedmioty to: Trening kompetencji interpersjonanych, Podstawy interwencji  kryzysowej z elementami profilaktyki, Warsztat pracy terapeutycznej, Strategie terapeutyczne w terapii indywidualnej i grupowej, Typologia uzależnień od substancji psychoaktywnych. 

  • barbra1976

    barbra1976

    1 października 2021, 02:01

    Fajne są formy ceramiczne.

    • araksol

      araksol

      1 października 2021, 09:07

      no mam jednąna babkę, ale piekarnik za mały, bo forma gigant:)

  • Jewcia27

    Jewcia27

    30 września 2021, 21:23

    Miałam raz formę silikonową na babki np wielkanocne użyłam może trzy razy do niczego.Juz nigdy nie kupię formy silikonowej.Pozdrawiam 😊

    • araksol

      araksol

      30 września 2021, 22:45

      o widzisz

  • karlsdatter

    karlsdatter

    30 września 2021, 19:00

    To jest dla mnie fenomen. Kobieta nie ma kasy, a płaci za wróżby. Do pracy nie chodzi, a męża wysyła do kolejnej. Mąż dziecka nie chce, bo już przy pierwszym się nie odnajduje, a ona pyta obcej kobiety z internetu czy zmieni zdanie :D LOL weź jej wywróż żeby umówiła się z psychiatrą, bo normalne to nie jest...

    • araksol

      araksol

      30 września 2021, 22:45

      syn ma dwa lata i chce dziecko juz.Niektóre klientki są dziwne, ale da niej to problem.

  • Wolfshem

    Wolfshem

    30 września 2021, 18:29

    Ja tez jakos silikonow nie lubie, nie umiem sie z nimi obchodzic.

    • araksol

      araksol

      30 września 2021, 18:45

      Są droższe od blaszanych i myślałam, ze wszystkim pasują...:)

  • PorannyDeszcz

    PorannyDeszcz

    30 września 2021, 14:42

    Miałam kiedyś silikonową keksówkę, ale nie wiem, czy to z nią było coś nie tak, czy to ja nie umiałam w niej piec, ale zawsze wychodził mi zakalec. Ten sam chlebek bez blachy albo w blasze metalowej wychodzi super chrupiący. Ludzie chwalą, że nic nie przywiera, ale ja się zraziłam po kilku próbach

    • zlotonaniebie

      zlotonaniebie

      30 września 2021, 15:14

      Ja miałam wrażenie, że w tej foremce ciasto się gotuje, nie piecze. Nie lubię. Moja babcia na nie mówi blaszka, no i ma być blaszka:)))

    • Epestka

      Epestka

      30 września 2021, 15:40

      A ja mam kilka foremek silikonowych i jestem zadowolona

    • araksol

      araksol

      30 września 2021, 16:31

      kupiłam blaszke

    • PorannyDeszcz

      PorannyDeszcz

      30 września 2021, 18:00

      No właśnie epestka wiem, że ludzie są super zadowoleni, ale u mnie się nie sprawdziła. Wolę tradycyjne blaszki i papier do pieczenia, żeby nic nie przywierało :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.