Wigilia. Krzysiek poszedł do pracy, a ja będę działać w domu. Trzeba przygotować wieczerzę. U mnie to 8 potraw do ugotowania dzisiaj. Będzie zupa grzybowa z makaronem, pierogi, ryba, grzyby w śmietanie, kompot ze śliwek i dwie kapusty, kutia. Do tego dojdą śledzie, ciasta, owoce. Mam swojskie śledzie, bo mama Sebastiana dała. Przywiózł też pierogi, karpia i galaretę. Niby narzeka na święta. Niby uważa, ze sa zbędne, a wczoraj pomógł smażyć karpia i pomogł wieszać cukierki na choince.
Z kroplowek dożylnych w przypadku Filusia zrezygnowałam, bo nie chcę go męczyć. Gdy miał pobierana krew strasznie płakał. Teraz myślę o kroplówkach podskórnych. Obok mnie mieszka pielęgniarka i moze by sie zgodziła je podpinać u mnie w domu. To by był mniejszy stres. Zastrzyki i kroplowki robi prywatnie, ale nie wiem czy zrobi kotu. Ponoć te podskórne to nic trudnego, ale ja nie mam odwagi. Nie wiem czy to coś da, bo od wczoraj bardzo mało je i nie jest jedzeniem zainteresowany... Nie będzie karmienia na silę. Nie pozwolę mu cierpieć. Ciągle się przytula i mruczy. Czyżby się żegnał? Jeśli nie zacznie jeść do wtorku chyba pojedziemy do weterynarza i pozwolimy mu odejść. Strasznie żal...Niby jest już starszy, ale móglby jeszcze parę lat być z nami.
YunShi
24 grudnia 2021, 21:28Ale czemu chcesz żegnać kota, który może jeszcze pożyć? Bez cierpienia! Dożylne kroplówki to nie cierpienie, czasem na początku trzeba, aby szybciej zadziałać. Koty nerkowe często mogą potem żyć na kroplówkach podskórnych. Ja mojemu kotu robię już tak w domu od 5 lat. Fakt, ktoś go musi trzymać na kolanach, ale kot po początkowych kroplówkach zaczął jeść, przytył i tak od lat.
araksol
24 grudnia 2021, 22:42on nawet pobierania krwi nie znosi. Strasznie krzyczy i ze strachu krew nie chce lecieć. Nie będę mu tego fundować...
araksol
24 grudnia 2021, 22:43poza tym on ma jeszcze podejrzenie guza w głowie, bo dodatkowo jest katar, ktory nawraca...
equsica
24 grudnia 2021, 23:21Kroplowki nie bolą.. pobieranie krwi jest o wiele gorsze niż kroplówki...
araksol
24 grudnia 2021, 23:34boli traktowanie igłą żyly. On wtedy krzyczy.
toperzyca
24 grudnia 2021, 17:51Podskórne kroplowki podajemy z powodzeniem sami. Kot chory. My trafilismy na izolację. Musieliśmy się nauczyć. Nie jest trudno. Choc teraz po 10 dniach kot jakby mniej chętny....
araksol
24 grudnia 2021, 18:48ja się boję...Dziś już prawie nic nie je...
hanka10
24 grudnia 2021, 21:07Też robiłam podskórne kroplówki kotu.Mozna się nauczyć !
araksol
24 grudnia 2021, 21:16chyba czas się zegnać. Nie chcę go męczyć, ale tak boli
hanka10
24 grudnia 2021, 21:38Trudne decyzje ! Przesyłam dobrą energię ♥️
Sool84
24 grudnia 2021, 15:38Co to za swojskie śledzie?
araksol
24 grudnia 2021, 16:21robione z cebulką
mmMalgorzatka
24 grudnia 2021, 15:01Święta mają coś w sobie. Także nawet faceci się angażują.
araksol
24 grudnia 2021, 16:21no tak...:)
annaewasedlak
24 grudnia 2021, 13:28Śliczny kotek. Rozumiem Twój żal. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia zdrowia i radości. Pozdrawiam
araksol
24 grudnia 2021, 13:38wszystkiego dobrego...Kochany jest
Piramil77
24 grudnia 2021, 13:13kroplowki podaje sie dozylnie a nie podskornie.
araksol
24 grudnia 2021, 13:37są i takie i takie. Na ożylne się nie zgadzam, bo to cierpienie...