Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czwartek


Jeszcze raz dziękuję wszystkim za życzenia. :)

Już wrzesień. To mój pierwszy dzień diety plaż południowych. Chciałabym 4 kg zrzucic.

Ja jestem ostatnio nieco w depresyjnym nastroju. Smutno mi. Piszę wiersze o rozstaniu i o przemijaniu i się dołuję. Może to jesienna nostalgia, ale toby było zbyt wcześnie. Zwykle lubiłam takie nastroje, a teraz mnie trochę przerażają. Nie wiem, ale to chyba strach przed przyszŁością. Boję się starości, chorób, niesprawności. Bardziej podświadomie bo o tym nie myślę. Boję się odejścia moich bliskich, a moje niektÓre zwierzęta są już wiekowe.  Mój ukochany  Mruczuś skończyŁ 16 lat. Niby jest sprawny i jeszcze bojowy, ale wiadomo... Z S kontaktu nie mam i to mnie dodatkowo przygnębiło. Coś się skończyło i jakiś aspekt mojego życia stracił rację bytu. Robić mi się nic nie chce. Przyjemność mam tylko wtedy gdy leżę pod kocykiem ze zwierzętami i drzemię.

Prace koło domu nadal nie skończone. Dziś jest znjomy i robi... Ja zbieram siły na cięcie drewna. Zostało jeszcze kilka palet, a ja chcę ciąć jedną dziennie to trochę zejdzie. Mam zamiar jeszcze raz wykosić. S nie wykosił podwórka i powinnam poprosić sasiada, bo trawa za wysoka na moją kosę. Od dziś zaczynam generalne pranie. Prane będą koce, wszystkie firanki i zasŁony, poduszki ozdobne.

Dziś trzeba przejrzeć w spiżarni ile zostało sosów chińskich. Jeśli mało to może coś by trzeba jutro kupić i zrobić.

Mikuś jeszcze niedawno miał krótkie łapki. Teraz ma długie i przypomina sylwetką Pikusia. Jest jednak szczuplejszy i ma długi cienki ogonek, a Pikuś miał przyciety. No i uszka ma przez większość czasu leżące. Jest bystry i dużo rozumie, ale jest nieposłuszny i często trzeba krzyczeć. Za kilka dni skończy 5 miesięcy, a rozumie już prawie wszystko to co rozumiał Pikuś. jeszcze jednak nie zachowuje czystości w domu. Nie potrafi sygnalizować i trzyma tylko w nocy. Jeśli załatwi sie w domu, wie że zrobił źle...

***

cicho spokojnie przybył wrzesień

tchnął nostalgię w wersy

nasączył chłodem poranki

już las kipi od grzybów

a leszczyna błogosławi dobrem

wczoraj wskoczyły do spiżarni

kolejne dżemy pachnące latem

jutro powitam dymy snujące się nad polami

i pasma srebrnej mgły nad ugorami

dusza westchnie może załka

i pomyśli o jesieni

  • Ankarkaa

    Ankarkaa

    1 września 2022, 21:21

    Pokażesz nam Pikusia ??

    • araksol

      araksol

      1 września 2022, 21:39

      Mikusia ...Tak zrobię mu zdjęcie gdy będzie stał...

    • Ankarkaa

      Ankarkaa

      1 września 2022, 21:50

      Uppsss pomyliłam imiona :-) ale wiemy o kogo chodzi :-)

    • araksol

      araksol

      1 września 2022, 21:51

      tak zrobię zdjęcie...

  • Wolfshem

    Wolfshem

    1 września 2022, 14:18

    Agato, moze ten spadek nastroju , bo lato sie konczy, dni sa krotsze? Wiem, ze nie bardzo lubisz lato, ja rowniez nie lubie upalow, ale mimo to niemal co roku dopada mnie taka mala jesienna depresja i tez najlepiej zaszylabym sie w domu i nie robila nic, mimo, ze "normalnie" lubie i rower i spacery i wszelkie inne aktywnosci. Trza jakos przeczekac :)

    • araksol

      araksol

      1 września 2022, 14:42

      No na to wyglada, ale zawsze koniec lata witałam z przyjemnoscią. Teraz czuję sie już nieco lepiej. Remont częsciowo zrobiony i niedyspozycja przeszła. Czuję. ze będzie coraz lepiej...:)

    • Wolfshem

      Wolfshem

      1 września 2022, 15:31

      To zycze Ci zeby przeszlo jak reka odjal :) Ja chyba musze poczekac znow do wiosny, tu gdzie jestem (nadrenia) niedlugo zacznie sie pora szaro-deszczowa i potrwa przynajmniej do marca. Wykancza mnie to troche, zeby chociaz bylo zima troche sniegu i slonca... a tu nic, wiekszosc dni pada i jest smutno, ni to zimno, ni cieplo

    • araksol

      araksol

      1 września 2022, 15:40

      no to ja zazdroszę. Ja jestem deszczowa panienka i kocham deszcz. Dobrze się wtedy czuję:)

    • izabela19681

      izabela19681

      1 września 2022, 18:30

      Dobrze się czujesz w deszcz bo wychodzić n8gfzie z domu nie musisz. Osoby, które pracują zawodowo poza domem muszą zmagać się z szarugą, wiatrem, brrrr

    • araksol

      araksol

      1 września 2022, 18:33

      wolę wyjazd w deszcz niż w upał. Upały są najgorsze...

  • Alianna

    Alianna

    1 września 2022, 11:37

    Dopadły Cię nastroje schyłku lata. Większość z nas ich doznaje. Pozdrawiam ciepło 😘

    • araksol

      araksol

      1 września 2022, 12:13

      nigdy tak nie miałam. Była radość z nadchodzącej jesieni :)

    • Alianna

      Alianna

      1 września 2022, 12:20

      No cóż... widać przyszła kryska na Matyska 🤣😉

    • araksol

      araksol

      1 września 2022, 12:33

      ano pewnie tak...:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.