ZAuważyłam, ze z trudem przełączam sie z trybu pracy na tryb odpoczynku. Właściwie to z trudem to złe określenie, bo nie zawsze mi się udaje przełaczyć. Gdy medytuję przed pracą to nieraz taka podniecona idę spać i usnąć nie mogę. Wycisza mnie też joga i Reiki ale gdy przed pracą juz wszystko zrobię o relaks trudno. Ta mobilizacja przed snem to samo zło. Sen później jest niespokojny i nie bardzo przynosi odpoczynek. Co do Reiki to teraz robię dwa zabiegi. Jeden na dodanie energii moim starszym kotom/zbiorczy/i drugi na pracę, zeby było z nia wszystko w porzadku. Reiki można robić nie tylko dla zdrowia ale i z intencją. To cudowna energia i choć Mistrzem Reiki jestem już dość długo, nadal mnie zadziwia.
DZiś nie pracuję dodatkowo. Będzie tylko do zrobienia horoskop i moze wejdę na portal na jakieś 3-4 godziny. Moze sie chetni na wrózby trafią. Koło domu jest plewienie. Jeszcze trochę zostało. Robi sie trudno. POwinnam wycinać gałęzie w ogródku mamy ale nie wiem czy pozwoli. Dziś muszę popracować na dworze dłużej o ile nie będzie burzy. Wczoraj i przedwczoraj zrobiłam do końca porzadek przed domem. Wszystko wyplewione i poprzycinane. Krzysiek trawę i gałęzie, chmiel i winobluszcz wyniósł. Nie jest jak spod igły, bo to ogród wiejski choć troche żwirku. Dzisiaj bym bardzo chciała choc tylko ostatni kawałek wykosić. Miałam też plewić w skrzyniach.
Dziś chcę posiedzieć dłużej na dworze jeśli pogoda pozwoli. Ostatnio przyglądałam sie trawie. U mnie teraz nie jest koszona i wyrosła na jakiś metr w niektórych miejscach. Niezbyt mi to odpowiada ale za to mam szansę zobaczyć jak kwitnie. Wypuściła teraz takie długie pędy z nasionami. To urocze parasole i wiechy. Wygląd ich jest rózny, bo i trawa nie tylko w jednym gatunku rośnie. Zakwitła tez pokrzywa i też jej kwiaty widzę pierwszy raz od bardzo dawna. Kiedyś takie widoki były na wsi. Teraz to juz przeszłość u mnie, bo trawa zwykle koszona na wysokość 10 cm. U innych też. Ostatnio czytałam, ze koszenie trawy jest szkodliwe dla ekosystemu. Czytałam tez że nisko strzyzone trawniki stają się niemodne. Nigdy ich nie lubiłam, bo podobały mi sie łąki kwietne aLe trawa na metr to przesada.
Wczoraj gdy siedziałam na podwórku przyleciały dwie sroki do poidła. Są piekne ale nie przepadam za nimi. Chyba jestem przesądna, a kiedyś sie mówiło, ze sroka to złodziej. Cyganie ich nie lubili i gdy usłyszeli srokę zwijali tabor i przenosili sie w inne miejsce.
EgyptianCat
14 czerwca 2023, 23:22Niedawno pisałaś o niesprawiedliwych przesądach, dotyczących czarnych kotów, a teraz robisz to samo bogu ducha winnym srokom. ;)
araksol
14 czerwca 2023, 23:55nic nie robię tylko powatrzam to co słyszałam.
EgyptianCat
15 czerwca 2023, 00:29No nie tylko, bo sama przyznałaś, że uległaś (głupim) przesądom. A takie przesądy (ich powielanie i utrwalanie) często prowadzą do krzywdy zwierząt.
araksol
15 czerwca 2023, 10:03ale tu nie chodzi o to że sroka kradnie tylko że wróży złodzieja...
Epestka
15 czerwca 2023, 13:24Sroka wróży złodzieja tak samo jak czarny kot nieszczęście
araksol
15 czerwca 2023, 13:46pewnie tak...
aska1277
14 czerwca 2023, 19:21Do dziś słyszę teksty " sroka złodziejka"
araksol
14 czerwca 2023, 20:31:)
sachel
14 czerwca 2023, 14:42Ja teraz nie koszę trawy, bo u nas taka susza, że trawa nie rośnie, ale wysycha. Podlewać trawy nie będę, bo to nieekologiczne.
araksol
14 czerwca 2023, 18:13u mnie bujna i nic nie schnie...