Dziś spałam ponad 9 godzin. prawie 10. Wczoraj nie było bioterapii i dziś kręgosłup i kości mnie bolą. Okropnie to mało powiedziane. Jestem cała obolałą, a gnusność i nicnierobienie zaczyna wychodzić mi bokiem. Chyba to już długo nie potrwa. Już dziś mam zamiar zrobić coś więcej.
Wczorajszy plan wykonany w połowie. Najważniejsze, ze udało sie naprawić klamkę od drzwi do kuchni. Był z nia problem jakiś czas. Gałka sie zacinała i ciagle się obawiałam, ze sie w kuchni zatrzasnę albo postawię cos na maszynce i nie dam rady wejść by wyłączyć. Niestety nie udało sie wyjść na spacer ani posadzić róży. Przełozyłam to na poźniej. Moze dziś coś zrealizuję.
Z wagą problem, bo ciągle tyję pomimo unikania węglowodanów. Nie mogę jeść mniej niz 1300 kalorii i jestem bliska poddania się i zaakceptowania małej otyłości. WAgę w okolicach 86-7 kg trzymam bez trudu.
Moja opaska pokazuje też aktywność. Nazywa się to w ruchu. POnoć powinno sie wykazywać większa aktywność przez 30 minut 5 razy w tygodniu. Ja mam około 15 minut dziennie. Wszystko zalezy od szybkości kroków lub wysokości tetna.
Ta-Zuza
8 listopada 2023, 12:57Ja od innej strony: wszelkie opaski zwykle dość poważnie zawyżają ilość kroków, z pomiarem tętna też bywa różnie. Żeby można mówić o jako takiej wiarygodności, to taki smartwatch musi kosztować nie stówkę czy dwie, a powyżej tysiąca. Dane z opasek trzeba traktować z przymrużeniem oka jednak. Piszę to dlatego, aby Ci zasygnalizować, że 2000 kroków to może być fikcja, a tętno 140 jeszcze większa. Odchyły mogą być w każdą stronę... Nie będę Ci proponować nic więcej, ale tylko pomiar własny - na przykład przez tydzień. Taki wysiłek chyba Cię nie pokona? Może się okaże, że Twoja opaska jest perfekcyjnie precyzyjna?
araksol
8 listopada 2023, 13:11nie nie pokona mnie. Tętno zawsze mam wysokie. Wcześniej mierzyłam ciśniomierzem
Ta-Zuza
8 listopada 2023, 14:49a kroki?
araksol
8 listopada 2023, 16:03podnoszą je ale po jakimś czasie spada
Ta-Zuza
9 listopada 2023, 09:55Pytam czy liczysz kroki w głowie i czy zgadza się to ze wskazaniami opaski? W skali np tysiąca?
plainwhitedress
8 listopada 2023, 11:44Czemu się nie zbadasz? Nie wiem czy masz tak silne wyparcie czy trochę chcesz to wzbudzić emocje, się to co robisz że swoim ciałem jest okropne. I wiadomo, nie nasza sprawa ale Twój opór chyba wiele osób prowokuje do komentowania.
araksol
8 listopada 2023, 11:59jestem naturoterapetą. Do lekarzy chodzę gdy juz bardzo muszę, gdy coś się dzieje. Ja wierzę w naturalną ,medycynę i zwykle radzę sobie sama. Teraz czuje sie dobrze...
equsica
8 listopada 2023, 11:17To tętno jest niepokojące to nie jest objaw stresu.. i to nie jest że powinnaś unikać bo ci tętno skacze... Powinnaś się zbadać to raz a dwa zadbać o swoją wydolność.. nie musisz przecież od razu się pocić ani maszerować od sniany do ściany w zabójczym tempie.. po prostu wyjdź przed dom trochę pochodzi poobserwuj w jakim tempie rośnie ci tętno? Jak się zachowuje przy wstawaniu... To że mdladc w młodości nie ma tu nic wspólnego.. prawdopodobnie 80% ludzi w młodości miało epizody omdleń...
mmMalgorzatka
8 listopada 2023, 11:32Zgadzam się.
araksol
8 listopada 2023, 11:41gdy wstaje skacze mi tentno do 105. Zbadać sie nie zbadam...
equsica
8 listopada 2023, 18:00Jak róży samym wstawaniu ci skacze wg mnie powinnaś pójść do lekarza się zbadać i podrazyc temat.. słaba kondycja to jedno ale takie zmiany tętna przy zmianie pozycji mogą być niebezpieczne.. pomyśl o tym z drugiej storny jak coś ci się stanie Krzysiek się raczej Tobą nie zajmie.. dbaj o siebie
Użytkownik4761420
8 listopada 2023, 10:58Araksol, to jest błędne koło. Twój organizm ma tętno 140 przy chodzeniu po pokoju, bo jest chory. Chory z lenistwa. Ty postrzegasz to jako stres, ruszasz się jeszcze mniej i organizm choruje nadal. Dorabiasz do tego ideologię, ale prawda jest taka, że to nieróbstwem, a nie "stresem" kopiesz sobie grób. Jestem od ciebie kilka lat młodsza, prowadzę zajęcia sportowe kilka godzin dziennie. Przy normalnej aktywności domowej moje tętno nie przekracza 80, a jestem na lekach, ktore tętno podnoszą.
mmMalgorzatka
8 listopada 2023, 11:32Dokładnie tak
araksol
8 listopada 2023, 11:43gdy nic nie robię tetno mam 90-100
Użytkownik4761420
8 listopada 2023, 11:46Dramatycznie wysokie, Araksol. Ja mam 50-60.
araksol
8 listopada 2023, 12:00mam takie od czasów młodości gdy chorowałam na tarczycę. Wtedy miała jeszczse wyzsze i przebadałam się...
barbra1976
8 listopada 2023, 12:54To spoczynkowe do stu jest wysoko ale jeszcze w normie. I też myślę, że to od bezruchu. Ja od lat rower, kiedyś biegi, spoczynkowe ok 55. Czasami mniej. Więc tak Agata, im więcej ruchu tym lepiej będzie się miał twój puls. Nie odwrotnie.
araksol
8 listopada 2023, 13:11ja rozumiem to, ale tez wiem, ze ruch trzeba zwiekszać stopniowo...
barbra1976
8 listopada 2023, 13:58To na pewno. Ale właśnie zwiększać, codziennie trochę. I będzie git.
Naturalna! (Redaktor)
7 listopada 2023, 17:51Ponoć ciało ludzkie przystosowuje wszystkie swoje tkanki i układy do najczęściej przybieranej pozycji. Skoro Ty większość dnia leżysz w jakiejś określonej pozycji to Twoje ciało do tego leżenia się przystosowało, ale to nie znaczy, że mu służy-wręcz odwrotnie, ciało wysyla Ci sygnały w postaci bólu, że coś jest nie hallo. Posłuchaj go. Dodatkowo długotrwałe leżenie w Twoim przypadku i 500 kroków na dzień kojarzy mi się z osobą chorą, przykutą do łóżka, a konsekwencje tego stanu są dla ciała tragiczne w skutkach. Zanikają nieużywane mięśnie i żadna rygorystyczna dieta Ci nie pomoże, jeżeli będziesz ignorować fakt, że to dzięki mięśniom i ich używaniem zachowasz sprawność do późnej starości. O gęstości kości i osteoporozie wynikającej z braku ruchu warto również pamiętać. Masz parcie na kształcenie się i kursy - może poczytaj sobie o skutkach fizjologicznych długiego przebywania w łóżku- artykuły w internecie dotyczą przede wszystkim osób chorych i unieruchomionych, ale Ty się od nich różnisz jedynie tym, że to jest Twój wybór, a nie czynnik losowy w postaci choroby. Ja rozumiem, ze kazda zmiana wywołuje opór, tez tak mam, ale brak zmiany może u Ciebie wywołać gorsze konsekwencje niż stawienie czoła temu oporowi i powolne wdrażanie dobrych zmian. Trzymam kciuki, żebyś nie przestała! Serio powinnaś być przerażona swoim poziomem zgnusnienia na tyle mocno, żeby odbić się od tego dna i zacząć coś robić w kierunku dbania o swoje zaglodzone (brakiem ruchu) ciało. Będę co jakiś czas kontrolowala Twoje postępy 😉🙂 Dawaj, dawaj, ruszaj się!!!
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 17:53Dziękuję za Twoj wpis
araksol
7 listopada 2023, 18:20idzie do przodu ...Już jest prawie 2000 krokków plus joga. Nie uważam by to było aż tak tragicznie...Zalecane jest 6000 kroków ale jeśli to jedyny ruch. Ja mam jeszcze około 20 minut jogi od kilku lat...
Naturalna! (Redaktor)
7 listopada 2023, 18:28Tak sobie tłumaczysz, niby fajnie, ale przecież wiemy, że większość pozycji jogi robisz na leżąco 😉😁 także... khm, no wiesz, ta joga jest jakimś tam rodzajem ruchu, ale ciało lubi tez wyzwania, bez tego nie ma progresu. Tłumaczysz siebie na każdym kroku (oby było ich coraz więcej 😉) i jesteś dla siebie mega wyrozumiała, może troszkę za bardzo. Przydałoby się obudzić w sobie jakiegoś trenera motywacyjnego. Masz książkę "Wywiad motywacyjny" - są tam techniki i narzędzia jak pracować z ludźmi i wdrażać zmiany. Możesz ją wykorzystać we własnym życiu. Oczywiście, że 2000 kroków jest lepsze niż 500. Mam nadzieję, że kiedyś napiszesz tu, ze wybrałaś się na długi spacer do lasu i ze czujesz się dzięki temu cudownie. To byłaby prawdziwą rewolucja, pewnie dostałabyś tu owacje na stojąco 😉😆
araksol
7 listopada 2023, 18:47moja joga to faktycznie na siedząco i leżąco. Dla mnie fizyczne wyzwanie to stres. Ja gdy mma duzo strseów choruję... Długi spacer odpada. Brak ochoty wręcz strata czasu...Jeśli chodzi o ruch nastawiona jestem na minimum...
Naturalna! (Redaktor)
7 listopada 2023, 19:45Twój stres jest mentalny i wynika z zakostniałych przekonań, które można zmienić na bardziej wspierające. Za to stresem dla Twojego ciała jest minimum ruchu. Uwiłaś sobie komfortowe gniazdko, które robi się nieco mniej wygodne. Twoje życie i zdrowie w Twoich rękach (i nogach stworzonych do spacerowania 😆). Serio poczytaj sobie, co się dzieje z ciałem, kiedy tego ruchu jest minimum. Lubisz wiedzę, a tę jakby ignorujesz, ciekawe dlaczego?
araksol
7 listopada 2023, 21:03nie lubie ruchu i nie mam na niego czasu. Dość mam 35 minut codzieńnnie ćwiczeń. To jest minimum i więcej nie będzie. Minimum normy...
barbra1976
7 listopada 2023, 22:58Bardzo, bardzo, Naturalna, podziwiam cię za merytoryczne i cierpliwość. Bardzo. Bo cholera, w stosunku do dorosłej i inteligentnej osoby, w tym przypadku,to jest wyczyn. Ale tak, zawsze, we wszystkich dyskusjach, wykazujesz się spokojną merytoryczne. Czapki z głów.
barbra1976
7 listopada 2023, 22:59Pardon za umową gramatykę, słownika nie zdążyłam skorygować.
ognik1958
7 listopada 2023, 16:41Trudno trza mieć aktywność 7 dni w tygodniu po 120 minut i to daje i zwałkę i utrzymanie wagi już po a żarło wtedy może być i większe bo stosuje te 1800kcal no i...czynniki sprzyjające chudnieciu....też warto przestrzegać czego I ci zycze
araksol
7 listopada 2023, 17:02wystarczy dla zdrowia 30 minut dziennie ćwiczeń.
clio
7 listopada 2023, 13:36Serio tętno masz 140 przy zwykłym chodzeniu po domu?🤦 Ja bym się chyba bardzo poważnie zaczęła martwić swoim stanem zdrowia w takiej sytuacji.
araksol
7 listopada 2023, 13:48przy szybkim chodzeniu. Celowy marsz od ściany do ściany
clio
7 listopada 2023, 14:18Tętno 140 przy chodzeniu do ściany do ściany to dużo za dużo, wg mojego zegarka to strefa progowa. Wchodzę na taką jak idę pod górę w górach, albo wjeżdżam na rowerze pod górkę. Powinnaś się zainteresować swoim stanem zdrowia na poważnie i nie doprowadzać się do niedołężności. Nie będę Cię pouczać, ale dla mnie sprawność w późniejszym wieku stała się priorytetem. Nie chcę być obciążeniem dla dzieci za 10 czy 15 lat. Nie wygląd, waga, ładne ciało, ale właśnie sprawność fizyczna. Oczywiście wszystkiego nie przewidzimy, ale wielu rzeczom można zapobiec.
araksol
7 listopada 2023, 15:04nigdy nie byłam wydolna. Jako dziecko i nastolatka z wysiłku mdlałąm. Teraz wysiłu unikam i zyję. Mam nadzieję na dalesze spokojne życie...
mirabilis1
7 listopada 2023, 15:53Boszzz, ja po godzinie chodzenia na bieżni z prędkością 7km/h przy 6 stopniach nachylenia miałam 122. Myślę, że optymizm optymizmem, ale sama nadzieja na dalsze spokojne życie może nie wystarczyć...
araksol
7 listopada 2023, 16:00do lekarza sie nie wybieram. Miałam kiedyś badania holterem i było ok. Na puls narzekam całe zyie...
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 12:22Agata musisz się zmęczyć, spocić. Dla swojego dobra. To nie tragedia. Piszesz, że klamka naprawiona, jak y to był wyczyn tysiąclecia. Nie wiem, jak mogło Ci zabraknąć czasu na spacer czy posadzenie róży. Przecież, to chwilą moment.
araksol
7 listopada 2023, 12:28do tego potrzebny jest Krzysiek, a on miał wczoraj wyjazd. Wrócił późno i od razu przyszedł sasiad do klamki. Później juz było ciemno. Na zmęczenie i spocenie sie nie piszę. Mowy nie ma...
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 12:31Agata ale grozi Ci inwalidztwo. Takie siedzenie powoduje, że czujesz się źle, boli Ciebie kręgosłup. Wystarczy zacząć więcej chodzić. Pisałaś, że chodzisz 3 razy dziennie po 6 minut. Może zacznij co godzinę, chodzić te 6 minut. Tyle chyba dasz radę.
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 12:31Komentarz został usunięty
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 12:31Komentarz został usunięty
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 12:32Komentarz został usunięty
Alianna
7 listopada 2023, 12:37Czasem podziwiam tę zdolność do nadawania rzeczom absolutnie zwyczajnym wagi czynów heroicznych. To rodzaj daru 😉
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 12:45Alianna ja po prostu nie jestem wstanie tego zrozumieć. Mój mąż naprawiłby klamkę w miedzy czasie. A ja nie czulabym.potrzeby informowania o tym całej vitalii. Cały czas ludzie potrafią mnie zaskakiwać.
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 12:46Do posadzenia róży potrzebny Ci jest Krzysiek? Do pójścia na spacer też?
araksol
7 listopada 2023, 12:56tak potrzebny jest Krzysiek... 3 razy po 6 minut intensywnego ruch mi starczy...
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 13:22Agata 3 razy po 6 minut spacer, to nie jest intensywny ruch.
araksol
7 listopada 2023, 13:24przy takim chodzeniu po domu puls mi skacze do prawie 140. Większej intensywności nie zniosę...
mmMalgorzatka
7 listopada 2023, 15:04Jeżeli Ci skacze do 140, to tym bardziej trzeba zwiększyć ruch, poprawisz wydolność organizmu. Za chwilę przy wstawaniu z łóżka będziesz miała 140. Agata tutaj jest jedną droga do zdrowia. Ograniczając ruch, z powodu pulsu, nie poprawiasz swojego zdrowia, tylko sobie jeszcze bardziej szkodzisz. Jesteś osobą inteligentną, oczytaną, dbająca o swój rozwój. Nie możesz skupiać się tylko na duchu. Nie możesz zaniedbywać ciała. W zdrowym ciele, zdrowy duch. Podejdź do siebie holistycznie. Sprawne, dotlenione ciało, da Ci sprawniejszy umysł, będziesz bardziej twórcza artystycznie. Przecież jesteś mądrą kobietą, rozumiesz to.
araksol
7 listopada 2023, 15:06wszystko oczywiście rozumiem i dziłam stopniowo...