Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie miałam zmartwień to psa dostałam


I teraz mam pełen etat przy dzieciach i zwierzętach bo córka ma jeszcze rybki w akwarium i też im muszę wymieniać filtr regularnie 🙂 a piesek jak to w nowym miejscu trochę jeszcze poplakuje, ale coraz częściej chce się bawić i skakać po wszystkich. I muszę go regularnie wypuszczać na ogród żeby w domu nie nabrudzil, jak potaża się w trawie, piasku i innych rzeczach to znowu go muszę przemywać woda żeby go wyczyścić bo ja brudu za bardzo nie lubię (mimo 3 dzieci) 🤭 jeszcze muszę ogarnąć szczepienia do psa i dzieci przy okazji też bo terminy się zbliżają, zakropiłam wczoraj miska na pchły, kleszcze i inne robactwo, a dzisiaj jeszcze  musiałam mu wciskać na siłę tabletkę na odrobaczanie bo trzeba to zrobić przed szczepieniami. No masakra, gorzej niż dziecko, kochany jest psiak to fakt ale roboty przy nim od groma. 

oki ponarzekałam to lecę 😁

pozdrawiam!

  • JeszczeRAZ!

    JeszczeRAZ!

    31 maja 2022, 09:50

    Pewnie trochę czasu minie i piesek się super zadomowi :)

  • Eleyna

    Eleyna

    30 maja 2022, 22:59

    Jak już się nauczy załatwiania swoich potrzeb, będzie spokojniej, no ale to jeszcze potrwa niestety.......nasz piesio potrzebował na to 2 m-cy

  • deszcz_slonce

    deszcz_slonce

    30 maja 2022, 20:47

    Oj z kotami też czasem mam przeboje sztuk x4 :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.