Zaczęło się - no cóż - od wolnego w maju. Pizza, burgery i piwo- śniadanie nawet związane z planem diety, ale wyjechałam z domu i już mam problem - gdzie gotować i przede wszystkim sklepy zamknięte, a ja nie-przygotowana :( planu ćwiczeń jeszcze nie zaczęłam, ale jestem w fazie - po co ja to robię ? - nie mogę się też przyzwyczaić, że muszę wszystko robić wcześniej w kuchni - lubię żywioł. Pokus mnóstwo -wolne, grille- choć pogoda nie - taka, ale zawsze jest jedzenie na wynos. Nie sprawdzałam jeszcze, ale czy ktoś się zastanawiał co z sushi - można jeść czy nie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
angelisia69
3 maja 2017, 14:32trzeba znalezc priorytet albo mnostwo pokus albo ladna sylwetka :P co do planow,bez niego na spontanie ciezko o zdrowe jedzenie,bo czasem pod wplywem glodu lapiemy co popadnie i nie sa to zdrowe wybory.Ale wszystko z czasem wchodzi w nawyk i regularnosc tez ;-) Co do sushi,zalezy,te marketowe to mnostwo EEEE.... te z barow nawet jak zdrowe to przewaga ryzu.moze sashimi?