Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
... przerażający osuw w otyłość - WHY!?!...

36 wiosen na karku, wciąż nowe diety wierzcie mi testowałam ich sporo (jak widać z marnym skutkiem). Trochę biegałam, czasam aerobik lub jeździłam na mojej cud maszynie (rower treningowy) brak w tym systematyczności i wytrwałości przez co waga ani drgnie lub co gorsza znowu pokazuje więcej - Znacie to? Kobieto! jak ty się mogłam aż tak zapuścić!?! - ryczy moja podświadomość. Wiem, że przy moich zaledwie 163cm dawno już przekroczyłam cieńką czerwoną linie ups! Czas przestać marudzi Koleżanko! Bierzemy się do roboty! Nic samo się nie zrobi! Decyzja podjęta, więc zaczynam działać... Wypowiadam wojnę niechcianym kilogramom. Jak dotąd przegrałam kilka bitw, ale wygram wojnę. Tym razem się uda, musi się udać - MISJA ROZMIAR 38 CZAS START!!! Przyłączysz się?... powinnam wyjaśnić coś na wstępie to REAKTYWACJA MISJI ROZMIAR 38! przyznaje się ostatnio nie poszło mi najlepiej właściwie to skończyło się zanim naprawdę się zaczęło. Tym razem będzie inaczej jestem zdeterminowana i nawet jeśli zdarzą mi się potknięcia lub upadki nie poddam się znajdę w sobie siłę by wstać i walczyć o lepszą siebie - Dam radę!!! - jest moc !!! ....