Sobota taka jak zwykle....
Rano fitness,zakupy,pranie-niestety dziś ręczne bo po włączeniu pralki korki wybiły....gdzieś musi być przebicie...A potem sprzątanie...Ten weekend spokojnie w domu....
Waga bez zmian....Chciałabym w tym miesiącu schudnąć przynajmniej 3 kilo....Dieta -trzymam się jakoś....przynajmniej tyle dobrze ,że nie ciągnie mnie jak na razie do słodyczy....zastępuję je owocem lub koktajlem....Jeśli chodzi o fitness to jest go mniej co związane jest z pracą.....dużo godzin robi swoje,że wracając do domu nie ma się ochoty na nic....Dobrze,że chociaż od szkoły mam 6 tygodni wakacji,,,,Ostatnie testy zdałam pisemny b.dobrze i trochę słabiej czytanie..ze zrozumieniem ale dostałam promocję na następny stopień ...Cieszy mnie to....
Miłego weekendu....pozdrawiam...