........ powoli zaczynam się bać...przygotowań na przyjście maluszka ,porodu i co będzie po tym.....Mam wrażenie,że zostaję z tym wszystkim sama...Mój jakoś nie okazuje entuzjazmu,mam wrażenie,że się nie cieszy i wszystko będę musiała ogarnąć sama....jak czasem do Niego coś mówię to tak jakby nie dotyczyło to jego...np,co trzeba kupić wózek itd....Po prostu potrzebuję od niego wsparcia a jakoś tego nie czuję.....I na dodatek już jestem na zasiłku i wiadomo za dużo w domu siedzę i myślę,,,np...jak zarobić jakieś dodatkowe pieniądzę itd,,,,,jakoś czuję się ostatnio bezwartościowa.,....Na szczęście z moją Księżniczką wszystko dobrze :)
Przepraszam ale musiałam się gdzieś wyżalić....
aniii7
30 lipca 2018, 19:13Zycze ci abys pozytywnie sie rozczarowala :) i nie artw sie, to ze nie wykazyje teraz inicjatywy nie oznacza, ze sie nie interesuje moze chce to zrobic w swoim czasie, a kiedy wasza ksiezniczka przyjdzie na swiat zobaczysz jak szybko stanie sie ukochana coreczka tatusia :)
dagma
29 lipca 2018, 23:32Asia wszystko się ułoży. Ślicznie wyglądasz :-)
Mila&Timeo
28 lipca 2018, 21:45Po pierwsze hormony, po drugie..faceci tak maja. Jasne, ze on tez sie przejmuje/przezywa i czeka na to dziecko. Tylko inaczej jak Ty i u niego nie ma buzujacych hormonow.
gabciask
28 lipca 2018, 20:19Faceci niestety w wiekszości tak mają -jednak życzę żeby bardziej się zaangażował w sprawy dotyczące waszego maluszka.
dolce_far_niente
28 lipca 2018, 19:14Może twój partner po prostu boi się tego obowiązku jakim jest dziecko. Mam jednak nadzieję, że wszystko się ułoży ;)
Kasztanowa777
28 lipca 2018, 18:13Nie dosc, ze Dzidzia w drodze to jeszcze utrata pracay-sporo sie w Twoim zyciu dzieje. Czekaja Cie piekne chwile z Coreczka, korzystaj z wypoczynku poki mozesz! a mezczyzni rozni sa....Twoj na pewno niedlugo zaskoczy:)
mmmarlady
28 lipca 2018, 16:16To porozmawiaj z nim o tym i powiedz co czujesz. Niech się do tego odniesie. Pewnie powie że niesłusznie więc musisz mu następnie powiedzieć że oczekuję żadnego wsparcia i jak to wsparcie ma wyglądać. Pamiętaj facetowi jak krowie na granicy. Nie oczekuj że czegoś się domyśli.
andula66
28 lipca 2018, 15:38Będzie wszystko dobrze ja mam 3 i daje radę chociaż czasami nie jest łatwo
Gacaz
28 lipca 2018, 15:30Na pewno nie jesteś w łatwej sytuacji: ciąża, rodzina daleko, brak pracy. Nie chcę Cię dołować, ale wielu mężczyzn w dzisiejszych czasach nie chce się angażować, a szczególnie za granicą. Chcą mieć kogoś, aby spędzać ze sobą czas wolny, ale nie żeby zakładać rodzinę, brać ślub i wychowywać dzieci. Na Twoim miejscu wzięłabym pod uwagę najgorszy wariant, że jesteś samotną matką i cieszyła się z każdego gestu, zainteresowania i pomocy, jakie otrzymujesz. Instynkt ojcowski, podobnie jak macierzyński pojawia się czasem dopiero po narodzinach dziecka. Myślę, że finansowo dasz sobie radę, dziecko naprawdę nie potrzebuje miliona ubrań, gadżetów. Można skorzystać z używanych. Dość dużo kosztują pampersy, mleko (jeśli nie karmisz) i kosmetyki. Najważniejsze, żeby dziecko było zdrowe, wszelkie choroby to nerwy i koszty. Teraz ciesz się, ze zostaniesz mamą, to najpiękniejsza rzecz na świecie, cud narodzin. Słabszy nastrój to wynik hormonów i braku pracy, znajdź sobie zajęcie, coś na co do tej pory nie miałaś czasu, np. szydełkowanie dla dziecka, czytanie fachowych książek. Wierze, że sobie poradzisz. Pozdrawiam