Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Porażka! czas się do niej przyznać :(



Niestety dziewczynki... PORAŻKA!!!


Troszkę sobie popuściłam dietkę i ... za skarby świata nie potrafię wrócić na właściwe tory 


Zaczęło sie od tego nieszczęśnego wyjazdu 10 maja i przytycia 2 kg ... mimo, że je do ostatniego maja zrzuciłam to znowu jakimś cudem  było 1,8 kg więcej i to od prawie 2 tyg...

Fakt, że nie trzymałam się diety 1000kcal no ale nie poszłam na całość tylko i tak trzymałam sie 1500-1800kcal wiec jak dla mnie to i tak za mało aby przytyć.

Raczej powinnam stać w miejscu :/


Ale chyba efekt jo-jo mnie pokonał...


Dziś jest jestem cięższa o 1 kg i zmieniam paseczek (już się nie ma co oszukiwać, że to woda bo nią nie jest!)


Od dziś wracam do zapisywania kalorii, posiłków i zaczynam walkę od nowa!!!

Muszę bo żal mi tego co już schudłam aby to zaprzepaścić...

Tyle walki miałoby iść na marne?

NIE!!!

  • renata96

    renata96

    9 lipca 2012, 18:50

    WALCZ POWODZENIA!!!!!!!!!!

  • lycana

    lycana

    20 czerwca 2012, 18:44

    kurde masakra jakaś z takim jojo ale nie ma co się poddawac walcz trzeba walczyć :) trzymam kciuki żeby Ci się udalo :*

  • TAINTA

    TAINTA

    20 czerwca 2012, 15:31

    masz rację nie poddawaj się ,walcz!!!!!!!!!!!BUŹKA!!

  • coffeebreak

    coffeebreak

    20 czerwca 2012, 14:31

    Jestem z tobą! Ja też się zapuściłam, właśnie jestem na etapie doganiania paska. :-)))) Powodzenia!

  • syszunia

    syszunia

    20 czerwca 2012, 13:34

    Wspieram ile mam sił, z takim nastawieniem i motywacja szybciutko nadrobisz zalegości:)

  • tdro13

    tdro13

    20 czerwca 2012, 10:36

    Jedna z niewielu która umie sie przyznać do porazki :-))))))))))))) . Gratuluję. Wytrwałosci i zawziętości życzę . Wiem ile to kosztuje

  • MARCELAAAA

    MARCELAAAA

    20 czerwca 2012, 10:31

    To jest nas dwie tak samo dzisiaj zaczynam od nowa:)

  • madziek24g

    madziek24g

    20 czerwca 2012, 10:29

    Dasz rade:) dla pocieszenia powiem ci że ja schudłam 25 kg ale już przytyłam 9:))). Tak serio to, że waga nie drgnie mimo diety i ćwiczeń może być spowodowane np. gospodarką hormonalną. Jest tak, że waga może się różnić ok. 4 kg nawet, ja tak miała- przed okresem więcej a po miej, i oczywiście brzuch jak balon i uczucie jakbym ważyła tone.

  • niunia555

    niunia555

    20 czerwca 2012, 10:17

    Poradzisz sobie... Dobrze, że umiesz zaraz wrócic na dobre tory i nie czekasz, żeby z kilogramów przybyło jeszcze więcej. Bo ja widziałam, że jest mnie coraz więcej, najpierw 1 kg., potem 2 kg., 5kg., a teraz mam więcej 10kg. I zaczynam od NOWA wrrr... Życzę powodzenia i trzymam kciuki za nas! Miłego dnia:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.