Witajcie Kochani
To już kolejny dzień zmagań środa to dzień 100 tego roku ;) Wow zleciało, co ? Tak i dlatego postanowiłam spiąć dupkę jeszcze mocniej. Hmmm pytanie tylko czy się da?! Pewnie się da ;) To zależy tylko od Nas samych ;) Ten setny dzień, zapalił nad moją głową lampkę. Kobieto nie poddawaj się, dużo już osiągnęłaś i nie zaprzepaść tego. Tyle było potu i łez....tak bo oprócz potu były łzy. Dla jednego to może się wydawać śmieszne. Ona pisze o łzach a schudła dopiero ponad 5 kg ????!!! Ale taka jest prawda, nie jeden trening przyprawił mnie o łzy. Jednak po ukończeniu każdego z nich byłam z siebie mega dumna :) To było wspaniałe uczucie :) Wy też pewnie po dobrze wykonanym treningu czujecie dumę :)
Ja wiecie zakupiłam dietę be diet hmm To jest w sumie współpraca z Vitalią , ale chciałam spróbować czegoś nowego.... I wiecie co ? Dostałam wczoraj menu :) Jestem póki co zadowolona, nie to żebym nie była zadowolona z nemu Vitalii ale tu znam już właściwie wszystkie propozycje :) Ale nie oznacza to,że nie będę korzystała także z Ich przepisów :) Są notowane ;)
Zaczęłam od nowa liczyć kalorie :( Niestety.... według Vitalii czas w jakim powinnam schudnąć te 6 kg, to za 6 tygodni czyli końcówka maja. Ja sobie jednak dałam czas do końca sierpnia. Oczywiście nie będę czekała z założonymi rękoma na sierpień ;) tylko działam dalej.
Wczoraj udało sie zrobić trening 45 minut Skalpel :) oj była moc i ogień :) Czuje to nawet teraz, gdy wchodzę po schodach lub schodzę :) hehehh ale jakie to miłe uczucie :) WOW. Wiecie,że wczoraj chciałam iść już spać około 21....ale zobaczyłam że na opasce jest jakieś ponad 7 tyś kroków i.... zaczęłam chodzić po domu. Po schodach miałam problem ale jakoś się przemogłam :) I w chwili kiedy to opaska wibrowała wiedziałam że cel osiągnięty :) I dumna z tego dnia poszłam spać :)
Aaaa bym zapomniała przedwczoraj odebrałam moje dzienniki coachingowe ;) Jeśli jesteście ciekawi co to takiego, zapraszam na nowy filmik na moim kanale :)
https://www.youtube.com/watch?v=6RFRMJkaFKU&t=18s
Mam Kochani nadzieje,że Wy także się nie poddajecie :) dziś postaram się nadrobić resztę pamiętników, bo troszkę tego się uzbierało :)
Pozdrawiam Was serdecznie i oczywiście wysyłam Wam dobrą energię :) działamy nie poddajemy się :) Buziaki :)
serce.justyna
14 kwietnia 2019, 00:05Nie moge
serce.justyna
12 kwietnia 2019, 21:33Nie robię zakupie tylko rodzice robią
aska1277
12 kwietnia 2019, 21:50A Ty nie możesz robić ?
serce.justyna
12 kwietnia 2019, 20:40Też noe jedzą warzyw
aska1277
12 kwietnia 2019, 20:44Szkoda... że nie jedzą. Ale dziwię się troszkę Tobie, jesteś dorosła i nie robisz sama zakupów? Jeśli robisz to warto wrzucić warzywo, owoc do koszyka ;) Pomyśl o tym ;) Nie piszę,tego złośliwie....
serce.justyna
12 kwietnia 2019, 09:17Będzie dobrze życzę powodzenia :)
aska1277
12 kwietnia 2019, 17:09Dziękuję :) Mam nadzieję,że u Ciebie zagości więcej warzyw :) dla urozmaicenia. A rodzice też nie jedzą warzyw ?
polishpsycho32
11 kwietnia 2019, 16:27Gratuluję Ci tych 5 kg. Wymaga to cierpliwości i wyrzeczeń więc doskonale cię rozumiem
aska1277
11 kwietnia 2019, 18:37Tak, niby tylko ograniczenie jedzenia, słodkiego, picie wody, ćwiczenia ....a jednak trzeba nad tym pracować ;)
annna1978
11 kwietnia 2019, 14:11Nie poddajemy się:)))
aska1277
11 kwietnia 2019, 18:36Nie ma takiej opcji ;)
Maratha
11 kwietnia 2019, 12:08Dzialamy, dzialamy :) Mnie wczoraj opaska brzeczala juz kolo 14.00 ze moje 10k krokow zrobione XD uroki treningu o 6.30 rano :D 100 dni... matko jak ten czas zapierdziela. Chyba tez musze mocniej spiac dupke, bo niby costam robie, ale jakos tak po lebkach mam momentami wrazenie...
aska1277
11 kwietnia 2019, 13:08Ja dokładnie tak samo sobie wczoraj pomyślałam...że niby coś robię ;) hehehe ale mozna więcej :) Powodzenia
rybka82
11 kwietnia 2019, 11:56haha, też tak mam z krokami - wcześniej szłam np wieczorem ze śmieciami, a teraz wskakuje na stepper :)zaraz sobie obejrzę co to za dzienniki :)
aska1277
11 kwietnia 2019, 13:06Ja miałam się przejść ale umyłam włosy i zostało mi chodzenie po domu ;) Dobrze że piętrowy to miałam gdzie chodzić :) Zapraszam na kanał :) może został po sobie slad pod filmikiem :)
rybka82
11 kwietnia 2019, 13:11ja mieszkam na wysokim parterze w bloku i zawsze mam problem w weekendy z piętrami (by zaliczyć dzień muszę zrobić 10 pięter) i ostatnio u teściów po schodach chodziłam (6 razy w tą i z powrotem hahaha). Nie jestem zarejestrowana na youtubie, więc nie mogę :(
aska1277
11 kwietnia 2019, 18:36Szkoda,że nie możesz śladu zostawić :) Ale miło jeśli wejdziesz :) Ja dziś to niestety nie dam rady zrobic 10 tyś. bardzo bolą mnie nogi, a jutro muszę jechać do miasta i jeśli przesadzę z chodzeniem to nie będę mogła kierować :)
Laurka1980
11 kwietnia 2019, 11:37Dodałaś mi dodatkowej motywacji tym wpisem, jakiś słabszy dzień mam, dzięki !
aska1277
11 kwietnia 2019, 13:05Cieszę się bardzo :) łap energię ;) I nie puszczaj :)