Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Małe podsumowanie roku 2019


                                                 Witajcie Kochani 

         Czas na podsumowanie roku 2019... Rok zaczynałam z wagą 65 kg, a kończę z wagą 66,1 kg. Hmmm Z  jednej strony jestem zła, ale z drugiej strony 1 kg więcej to nie ma tragedii. No tak sobie kobieto tłumacz ;) Ale na poważnie....owszem zawaliłam kolejny rok, ale to był dla mnie ciężki rok. 

STYCZEŃ  Jak wiecie Mój partner miał wypadek i styczeń upłynął na wizytach u lekarzy. Ja robiłam za szofera, bo On miał zakaz prowadzenia aut. Dziecko miało ospę. Jeśli chodzi o aktywność to cały styczeń ćwiczyłam. Waga w styczniu zaczęłam od 65.2 a skończyłam miesiąc z wagą 64.6 kg

LUTY  Zaczęłam z wagą 64.9 a skończyłam 64.3 Ładnie. 18   dni treningowych zaliczyłam w lutym. 

MARZEC Ten miesiąc zaczęłam z wagą 64.3 a zakończyłam 64.5 Był to miesiąc bez słodkiego i udało się :) 30 dni bez słodkiego. 17 dni treningowych, nie jest źle. Był to miesiąc ciągłego bólu głowy i rwy kulszowej....masakra. 

KWIECIEŃ   zaczęłam z wagą 64.5 a zakończyłam 65.3 W tym miesiącu dni treningowych było 12 dni, a to dlatego że dopadła mnie choroba. Siła wyższa. 

MAJ Ten miesiąc szklana zapoczątkowała z wagą 65.5 a zakończyła 66.3 i tu jak widać waga zaczynała rosnąć. Dnie treningowych było 17. 

CZERWIEC zaczął się od wagi  66.3 a zakończył 66.4 Waga rośnie :( a w tym miesiącu dni treningowych było 8 Stanowczo za mało, ale ten miesiąc owocował w częste wizyty na komisariacie, załatwianie spraw. I bywało,że całe dnie byłam poza domem....więc nabijałam kroki. 

LIPIEC  ten wakacyjny miesiąc  zaczął się z wagą 66.4 a zakończył 67.7 MASAKRAAAAAAAA tu już żarty się skończyły. 19 dni treningowych, to już coś na swoje usprawiedliwienie,że nic nie robiłam. 

SIERPIEŃ   Waga pokazała 67.4 a na koniec wskazała 66.3 Jeśli chodzi o dni treningowe, było ich 10. Bez szału, ale był to miesiąc Naszych wakacji i nie skupiałam się aż tak na aktywności. Ale na wakacjach dużo kroków robiłam rekordy były ponad 29 tyś kroków ;) 

WRZESIEŃ powitałam  z wagą 66.3 a zakończyłam 65.9 Czyli nie jest aż tak źle. Niestety wrzesień był tragiczny jeśli chodzi o aktywność, bo była tylko jedna. Oczywiście codziennie starałam się robić minimum 10 tyś kroków. Był to miesiąc biegania po lekarzach, proszenia o skierowania. 

PAŹDZIERNIK tu waga na początku pokazała 66.3 a na końcu wskazała 65.8 W październiku było 6 dni treningowych. Hmmmm Lepsze to niż we wrześniu, ale bez szału. W październiku udało się wytrwać 14 dni bez słodkiego i białego pieczywa. Bo takie też było wyzwanie :) czyli zaliczyłam je całe. Był to również czas lekarzy i umawiania terminów. 

LISTOPAD przywitałam z wagą 65.7 a pożegnałam 66.4       W tymże miesiącu miałam również zabieg chirurgiczny, udał się. Wszystko ładnie się goi i to mi się podoba. Ale wyniki wycinka dopiero po nowym roku. Treningów było aż 5 WOW ;) 

GRUDZIEŃ waga 66.4 zaczynałam a kończę ten rok z wagą 66.1 kg ;) Był to dla mnie ciężki miesiąc. Miesiąc bez aktywności. Biegania na kontrole do chirurga. Był to też miesiąc w którym zaczęłam dbać o swoje zdrowie, po jednej z wizyt u chirurga. Zrozumiałam,że nie ma co robić nic na siłę, jeśli to ma mi zaszkodzić. Przecież ważniejsze było aby wszystko się zagoiło, niż czyste podłogi. Zrozumiałam to własnie w grudniu. Lepiej późno niż wcale ;) heheh 

Podsumowując ten rok wagowo hmmm były wzloty i upadki ale tragedii we wzroście nie ma i to mnie cieszy. Ktoś powie głupia, bo przecież nie schudła...... Owszem ale też jakoś specjalnie dużo nie przytyłam :) I to właśnie mnie cieszy :) hahahahah Sztuką jest schudnąć, ale większą jest nie przytyć ;) hihihih

Plany na nowy rok są :) Ale o nich dziś cisza ;) Pochwalę się jutro hihihi. Jak widzicie humor mi dopisuje, a to najważniejsze :) Bo u mnie z tym humorem to bywało różnie. 

A jak kończymy stary rok? W domku :) Razem z dziewczynami nadmuchałyśmy balony, które przebijemy o północy ;) Wypijemy szampana dla dzieci hihihi bo My z M nie pijący. Zrobiłam pączki z serków homogenizowanych, Qurito, galaretki z owocami ;) Kilka przekąsek heheh Tak aby Nam miło płynął czas.  Teraz córka M mnie czesze, a wcześniej oglądaliśmy zdjęcia Naszej czwórki ;) Oglądaliśmy na telewizorze. Ale był ubaw, gdybyście widzieli ile śmiechu było przy oglądaniu :) Były to fotki obecne i z lat wstecz. Oj wesoło było :) 

Kochani Moi, chciałabym Wam podziękować za wsparcie jakie mi dawaliście w tym roku ;) Jesteście WIELCY :) :* DZIĘKUJĘ :) 

Szczęśliwego Nowego Roku, samych pomyślnych dni i  sukcesów Wam życzę :) :* 

Pozdrawiam :) 

  • marta3114

    marta3114

    1 stycznia 2020, 21:31

    Nie nooooo piekne podsumowanie! BRAWO

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 21:59

      Dziękuję ;)

  • kika_kudzika

    kika_kudzika

    1 stycznia 2020, 21:02

    Szczesliwego Nowego Roku :) :) :)

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 21:15

      Wzajemnie :)

  • Letys

    Letys

    1 stycznia 2020, 18:12

    Dzięki Tobie 31go grudnia 2018 kupiłam orbitreka, tak mnie wtedy zmotywowałaś swoimi zdjęciami i niemal codziennymi relacjami:) Dziękuję Ci po raz kolejny, bo dzięki Tobie wróciłam do ćwiczeń i znacznie poprawiłam kondycję :) Wszystkiego najlepszego w Nowym roku!!!!

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 18:14

      Ojej dziękuję za miłe słowa :) Cieszę się,że wróciłaś do aktywności. Ja do orbiego wracam na nowo :) zdrowie nie pozwoliło, ale teraz nie ma zmiłuj. Powodzenia i wszystkiego dobrego w nowym roku :)

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    1 stycznia 2020, 15:35

    Super podsumowanie :) Szczęśliwego Nowego roku! 🎉🥰

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 15:51

      Dziękuję aby to był wspaniały rok ;)

  • Piegotka

    Piegotka

    1 stycznia 2020, 14:14

    Dla Ciebie Asieńko też wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok 2020.☺

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 15:50

      Dziękuję :*

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    1 stycznia 2020, 11:53

    Kurczę, jakie rzetelne, vitaliowe podsumowanie roku :)

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 15:49

      Dziękuję bardzo :) Pozdrawiam

  • tracy261

    tracy261

    1 stycznia 2020, 11:48

    Ładne podsumowanie :)

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 15:48

      Dziękuję ;) Wertowałam kalendarz, kartka po kartce :D hihihihi

  • annna1978

    annna1978

    1 stycznia 2020, 10:17

    Bardzo piękne podsumowanie kochana bo na wagę ma wpływ dosłownie wszystko, a najbardziej głowa:))) Mieliście fajnego Sylwka- my tez rodzinnie:))Oby Twoj 2020 byl wspaniały:))

    • aska1277

      aska1277

      1 stycznia 2020, 15:47

      Dziękuję i oczywiście wzajemnie, aby to był magiczny rok :)

  • Gacaz

    Gacaz

    31 grudnia 2019, 22:16

    Życzę Ci dobrego humoru przez cały kolejny rok.

    • aska1277

      aska1277

      31 grudnia 2019, 22:25

      Dziękuję bardzo, przyda się ;) hehehe Buziaki

  • BlackHorse

    BlackHorse

    31 grudnia 2019, 21:39

    Świetny wpis tak miesiąc po miesiącu :) muszę i ja zapisywać liczbę dni treningowych :)

    • aska1277

      aska1277

      31 grudnia 2019, 21:54

      Dziękuję :) Przestudiowałam cały kalendarz ;) aby dodac wpis hihihi

  • commo

    commo

    31 grudnia 2019, 21:27

    Wszystkiego dobrego na Nowy Rok.

    • aska1277

      aska1277

      31 grudnia 2019, 21:54

      Wzajemnie :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.