Witajcie Kochani
Mamy piątek, tygodnia koniec i początek ;) Jak mija dzień? Deszczowo, ponuro....szaroooo i zimno. Tak od samego rana niestety, teraz też. Ale teraz to w sumie bez różnicy bo w domku jestem. W kominku napalone to ciepło :)
Rano standardowo zawiozłam dziewczyny do szkoły, później byłam umówiona z koleżanką na zakupy ;) Udało się wszystko co zaplanowałam.Czas fajnie spędzony. Po zakupach drugie śniadanko u rodziców i kolejny rozdział książki. Tak czas zleciał, wybiła 14.30 i czas do domku. Zdążyłam tylko wejść i już wstawiłam pranie, rozpakowałam zakupy i zabrałam się za obiad. Dziś mało dietetyczny ale cóż. Nie zawsze musi być idealnie :) Woda hmmm jakiś litr obaliłam ;) A reszta płynów to ciepłe herbatki. Było dziś też coś słodkiego ;) Miałam zachciankę to zjadłam. Gdy odsapnęłam po obiedzie, zrobiłam trening. Dziś tylko orbitrek 25 minut i agrafka 20 minut....łącznie 45 minut :) Był ogień i moc :) Ale wiecie, co????? Po tym wczorajszym kółeczku, dziś czułam brzuch ;) Ale to fajne uczucie :)
Teraz usiadłam sobie do kompa, nadrobić yt, Vitalię i inne ;) samopoczucie ogólne ok ;) Jutro dzień ważenia i mierzenia . Nie spodziewam się efektu wow ;) ucieszę się nawet gdyby waga stała ;) heheh
ŚNIADANIE : chleb słonecznikowy z serkiem śmietankowym plus rzodkiewka i woda z cytrynką
II ŚNIADANIE jajka na miękko, bułka z ziarnami i wspomniana słodkość czyli drożdżówka z serem.
OBIAD paluszki rybne i frytki domowe
Kolacji już brak bo obiad mnie tak napchał,że nie jestem w stanie nic zjeść. Żeby nie ta drożdżówka i obiad to byłby posiłkowo fajny dzień. Ale każdy z nas ma lepszy i gorszy dzień jedzeniowy ;) Ta drożdżówka mówiła zjedz mnie :D No to zjadłam ;) Bo nie ma co się smutać ;) Wszystko z głową.
Planów jako takich na jutro brak..... tzn poza sprzątaniem ;) Zobaczymy jaka pogoda będzie. No i zastanawiam się jaki jutro zrobić trening. Może coś na yt podpatrzę :)
Teraz jeszcze jedno foto ;) ja podczas akcji :)
Pozdrawiam :) Nie poddawajcie się :) walczymy do końca :)
tracy261
11 stycznia 2020, 22:23Ale ładna ta drożdżóweczka :) Do mnie pewnie też by mówiła :)
aska1277
11 stycznia 2020, 22:32Hihihih tak sobie myślę,że cholera mnie skusiła i dziś tylko pół kilo mniej, a może by było więcej gdyby nie ona :Db hahahaha kusicielka
Stonka162
11 stycznia 2020, 12:46Dawno tu nie zaglądałam. Fajnie wrócić po takim czasie i zobaczyć, że dalej walczysz i nie odpuszczasz. Pozdrawiam 😃
aska1277
11 stycznia 2020, 16:58Niestety dalej walczę :( ale nie poddaję się :)
GingerSlim
11 stycznia 2020, 10:31Bez przesady. Aż tak dużo tego jedzenia nie było.
aska1277
11 stycznia 2020, 16:58;)
Gacaz
10 stycznia 2020, 22:48Mialas sporo ruchu to i jedzenie moze byc obfitsze.
aska1277
11 stycznia 2020, 16:57Tak sobie to tłumaczę :)
Kolastynka
10 stycznia 2020, 21:51Pięknie! Ja też już dziś dobrze 😁 motywujesz mnie 😁
aska1277
10 stycznia 2020, 21:55Brawo dla Ciebie :) Dziękuję za miłe słowa :)
ewelka2013
10 stycznia 2020, 21:45Ja też czasem zjem drozdzowke😉 aby jedna nie 5🤣
aska1277
10 stycznia 2020, 21:54Dokładnie jedna a nie 5 ;)
Anankeee
10 stycznia 2020, 21:21Brawo za ładny trening :)
aska1277
10 stycznia 2020, 21:35Dziękuję :)
KaJa62
10 stycznia 2020, 21:13Tak trzymaj, pozdrawiam
aska1277
10 stycznia 2020, 21:20Dziękuję bardzo :) A jak psinka ?
KaJa62
10 stycznia 2020, 21:44Już dużo lepiej
aska1277
10 stycznia 2020, 21:54Trzymam kciuki za poprawę