Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 116 Mała zmiana


Witajcie 

              Niedziela i zaraz będzie po niedzieli :) Zleciał ten dzień strasznie szybko, niby człowiek nie robił nic wielkiego....a czas zleciał. Wczoraj zanim zasnęłam układałam sobie plan...plan zmian.. W sumie ten plan już gdzieś tam iskrzył w mojej głowie od dwóch dni. Ale to wczorajsze ważenie spowodowało,że trzeba ten plan wdrożyć. 

              Już od tygodnia zapisuję godziny posiłków tzn. w sumie staram się jeść  o tych samych porach. Śniadanie godz.8, drugie śniadanie godz. 11, obiad godz. 14 i kolacja godz.17. Takich godzin pilnuję od tygodnia, udaje się.   

             Postanowiłam zrezygnować ze słodkiego-kupnego. Oj będzie ciężko...a nawet bardzo,ale jeśli będę miała na coś ochotę to upiekę sama ( mniejsze zło?!).

             Chciałabym robić godzinne treningi, nie wiem jak to wyjdzie w praktyce. Jutro będzie pierwszy trening i zobaczymy. Ułożyłam sobie pewien plan jeśli chodzi o treningi. Dalej planuję ćwiczyć 6 dni w tygodniu, ale ułożyłam sobie jaki trening jakiego dnia.Ściślej rzecz ujmując np. w poniedziałek będzie trening na brzuch plus orbitrek, wtorek ramiona plus orbitrek. Znalazłam na yt  treningi i zwykle są krótkie, ale jak dołożę do tego orbitreka, to powinnam się w tej godzinie zmieścić. Wszystko w sumie wyjdzie jutro, przetestuję, sprawdzę jak to wyjdzie i czy dam radę.

            Dalej zostaję przy planowaniu posiłków dzien do przodu. To mi pomaga nie sięgać, po cokolwiek z lodówki czy szafki. 

           Dochodzi od dziś jeszcze jedno, a mianowicie liczenie kalorii. Nie wiem tez jak długo będę w tym trwała, ale w sumie teraz mam na to czas, bo jestem w domu. Także zobaczymy jak to wyjdzie.

               Dzisiejszy dzien bez treningu :) na luzie :) Regenerowałam się :) Odpoczywałam :) Dziś zrobiliśmy sobie grilla i zjedliśmy na dworze. Ustawiłam z M stół, położyłam obrus było świątecznie ale swojsko-domowo :)Miło spędzony czas na świeżym powietrzu we czwórkę.  Powiem Wam,że się uśmialiśmy bo blisko grilla podbiegł wielki zając, a w na polu stała sarna :) Bardzo blisko jedno i drugie zwierzę. To są uroki mieszkania na wsi i podziwiania przyrody, zwierząt z bliska :)                   

              Jeśli chodzi o dzisiejszy jadłospis, wygląda tak 

śniadanie: owsianka z winogronem i migdałami

II śniadanie: koktajl truskawkowy i chrupki kukurydziane

obiad: ziemniaki, bitki i czerwona kapusta

kolacja: grill :) kiełbaska i kaszanka z cebulką, której na zdjęciu brak, do tego chleb i musztarda

Podliczone kalorie wyniosły 1610 przy limicie 1857. Także uważam,że nie jest źle. 

                

                         

                    Mam nadzieję,że wam dzionek minął równie dobrze. Z niecierpliwością czekam na deszcz, ale nie zanosi się :(  

                    Walczymy dalej, nie poddajemy się :) POZDRAWIAM SERDECZNIE :) 

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    27 kwietnia 2020, 08:58

    Życzę powodzenia i trzymam kciuki 😘

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:54

      Dziękuję Lucynko :*

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    27 kwietnia 2020, 07:56

    Ty lubisz planowac i dobrze zawsze wtedy wiesz co po kolei. Ja osobiście nie lubię spontanizmu tylko zawsze chcę wiedzieć co mnie czeka. Pozdrawiam

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:54

      Oj tak lubię planować ;) Zgadza się :) Ściskam

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    27 kwietnia 2020, 07:19

    Życzę powodzenia w realizacji Twoich planów i podziwiam za ćwiczenia :). Za mną od dłuższego czasu chodzi mięsko z grilla...

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:53

      Karkówka też była tzn kupiona ale nie zrobiona....Buźka

    • CzarnaOwieczka85

      CzarnaOwieczka85

      27 kwietnia 2020, 18:38

      Mmmm

  • cudmalinka

    cudmalinka

    27 kwietnia 2020, 01:36

    Trzymam kciuki za powodzenie Twoich planów :) Co do słodyczy, też uważam że upieczone/zrobione swoje ciasto lub coś innego jest lepszym złem :D przynajmniej wiemy, co jemy

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:52

      Zgadzam się ;) Dzis właśnie robiłam muffiny rewelacja ;) O tym dzisiejszy wpis będzie :)

  • Orzeszek1984

    Orzeszek1984

    26 kwietnia 2020, 22:53

    Fajnie że zregenerowalas siły i poukladalas sobie plan dzialania. Ja się cały weekend musiałam uczyć na kurs. A w tyg.praca Home Office.ale trzymam się myśli że w najbliższy piątek jest wolne:)

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:51

      Szybko dni zlecą i zobaczysz piątek ;)

  • Mamalove

    Mamalove

    26 kwietnia 2020, 22:20

    U mnie też mile spędzona niedziela i zaliczony rodzinny grill :)

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:51

      Ten grill chodził za mną od dawna, a jeszcze bardziej ognisko ;) Ale grill też spoko.

    • Mamalove

      Mamalove

      27 kwietnia 2020, 23:42

      Hmmm ja już 4 lata planuje, że upiekę ziemniaczki w ognisku i nie mam kiedy 😉

  • slubna26

    slubna26

    26 kwietnia 2020, 22:01

    Ja pojadę na wieś na 4 dni 😁 aż nie mogę się doczekać

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:50

      Odpoczniesz :)

  • justagg

    justagg

    26 kwietnia 2020, 21:42

    Dzis niestety mialam nie przyjemność spotkac dziika :( takie uroki mieszkania na wsi

    • aska1277

      aska1277

      26 kwietnia 2020, 21:47

      Mi kiedyś dzik pod samochód wpadł.... na szczęście zdążyłam zahamować....Ale ręce i nogi mi się trzęsły :(

    • justagg

      justagg

      26 kwietnia 2020, 22:38

      U nas chodzil po drodze

    • aska1277

      aska1277

      27 kwietnia 2020, 14:50

      O matkoooo to nie zazdroszczę :)

  • Alladynaa

    Alladynaa

    26 kwietnia 2020, 21:14

    Zwierzaki chciały się chyba załapać na grila 😃 Ostatni posiłek zaplanowałaś na 17 nie będziesz głodna wieczorem ?

    • aska1277

      aska1277

      26 kwietnia 2020, 21:19

      Raczej nie, bo wcześniej tez tak jadałam. Zobaczę kilka dni i jeśli będę czuła mocno głód to zmienię na 18 . Chociaż ja czasami szybko chodzę spać, więc dla mnie powinno byc ok :)

  • tracy261

    tracy261

    26 kwietnia 2020, 20:37

    Dzień spędzony rodzinnie :)

    • aska1277

      aska1277

      26 kwietnia 2020, 20:45

      Tak :) Dokładnie i nawet pogoda w tym czasie dopisała :)

  • ewelka2013

    ewelka2013

    26 kwietnia 2020, 19:40

    Oj mi też niedziela przeleciała...Ja też zmieniam niektóre rzeczy w swoim jadlospisie...

    • aska1277

      aska1277

      26 kwietnia 2020, 20:30

      Damy radę :) W końcu znajdziemy złoty środek :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.