Witajcie
Zaczynamy nowy tydzień :) Ja zaczęłam go na 200% wow aż sama siebie nie poznaję. Już powoli Wam tłumaczę o co chodzi :) Dziś pobudka 6.40 :( wrr ale chciałam na spokojnie ogarnąć swoje i dziewczyn śniadanie. Wstałam w dobrym humorze, pozytywnie nastawiona.
Śniadanko zjedzone,później rozmowy z M i zabrałam się za trening :) Tak jak ustaliłam, dziś zrobiłam godzinny trening ( 10 minut rozgrzewka, 13 minut Primavera -brzuch, 35 minut orbitrek, 2 minuty rozciąganie) WOW 60 minut.... Ledwo zeszłam z orbitreka hihihi aby się porozciągać na koniec :) Ale wiecie co ?? Byłam z siebie mega dumna i zadowolona
Chyba było mi mało godzinnego treningu, bo popołudniu był marsz po podwórku :) hahah 20 minut 1.77 km :) Oj czułam kręgosłup po marszu....
Po treningu zabrałam się za robienie drugiego śniadania tzn. zrobiłam muffiny z płatkami owsianymi, serkiem wiejskim, bananem i żurawiną mniammmmmmmmmm O rety jakie to było pyszne. Jak już Mojemu facetowi smakowało ( a On za takimi wynalazkami nie jest) to musiało być pyszne. Nawet był zdziwiony że dałam serek wiejski :)
Jak już zrobiłam moje pyszności, to chwilę odpoczęłam a później zabrałam się za obiad. Dziś były 3 a właściwie 4 obiady, bo każdy co innego :) Heheh trzeba było zjeść resztki ;)
Wszystko pięknie, wszystko ładnie ale nie słyszę :( Niestety na lewe ucho nic, a prawe piąte przez dziesiąte. Nie wiem czy mnie przewiało, czy patyczkiem sobie zatkałam. Nie mam pojęcia. Jutro może podjadę do apteki. Najważniejsze,że od 7 dni głowa nie boli.
Jeśli chodzi o dzisiejsze menu to na styk zmieściłam się w limicie. Limit mam 1857 kcal, a ja wciągnęłam 1854 kcal. No na styk
śniadanie: chleb z sałatą, mozzarellą, rzodkiewką i ogórkiem
II śniadanie: muffiny (RAJ W GĘBIE) , winogrono
obiad : ryż z jabłkiem, cynamonem i orzechami
kolacja: tortilla z serkiem delikate, rzodkiewka, ogórek, oliwki, cebulka prażona i kakao
Jeśli chodzi o wodę, to ponad litr wypity. Widzę,że przejście na 4 posiłki z 5, to dobry pomysł, w moim przypadku. Głowa nie boli, przerwy mam co 3 godziny jest ok. Póki co liczę kalorie i podoba mi się to ;) Zobaczymy czy waga to pokaże lub cm :)
Pamiętajcie aby się nie poddawać. Dojdziemy do celu, damy radę :) Pamiętajcie aby robić to dla siebie :) Trzymam kciuki. POZDRAWIAM
reghina
28 kwietnia 2020, 18:11Mi ostatnio wszędzie towarzyszy rower,mega nakręca jak widzi się jak km lecą i za tym waga ,:-D Twoje jedzenie wygląda mega smacznie,poproszę o przepis na muffinki! Ostatnio dużo piekę zwyklych ciasteczek owsianych z dynia czy słonecznikiem lub z migdałami i żurawiną.Zastępuję im kupne słodycze stąd prrośba o przepis,a sama nie jem cukru 13 dni :-D Piękna aktywność u Ciebie!
reghina
28 kwietnia 2020, 18:11Im tzn. rodzinie ;-)
aska1277
28 kwietnia 2020, 18:16Poniżej dawałam przepis, jakbyś poszukała. Jak nie znajdziesz, to podam jeszcze raz ;) Ok? Brawo za niejedzenie cukru . Pieknie
reghina
28 kwietnia 2020, 18:17O nie zauważylam przepraszam,bo z chęcià skorzystam, a lubię sprawdzone,a Twoje wyglądają pysznie
aska1277
28 kwietnia 2020, 18:18Nie ma za co :) Działaj :) Dla nas były obłędne :) Daj znać jak zrobisz ;)
slubna26
28 kwietnia 2020, 13:56Ale masz turbo 😆😆😆
aska1277
28 kwietnia 2020, 15:11Sama siebie nie poznaję :D :*
Laurka1980
28 kwietnia 2020, 10:56Dojdziemy albo nie dojdziemy, ja mam dziś nastrój na nie :/
aska1277
28 kwietnia 2020, 15:11Oj oj wysyłam energię, łap ;)
laveau
28 kwietnia 2020, 10:37Ale nie boli Cie to ucho? Możesz spróbować tych sprayów oczyszczających, jak nie pomoże to jednak lekarz :/ Super trening ;)
aska1277
28 kwietnia 2020, 15:11Nie, nie boli. Właśnie takie cudo kupiłam :) Zobaczymy jakie będą efekty :)
Maratha
28 kwietnia 2020, 10:03Moze swiece do uszu? bo patyczkiem latwo zatkac, jak sporo woskowiny sie nazbiera
aska1277
28 kwietnia 2020, 15:10Wiem,że patyczkiem się nie powinno robić :(
CzarnaOwieczka85
28 kwietnia 2020, 07:54Obiad miałyśmy taki sam ryż z jabłkiem i cynamonem, ale u mnie bez orzechow:)
aska1277
28 kwietnia 2020, 15:10A widzisz :) hihihi
CzarnaOwieczka85
28 kwietnia 2020, 15:23Dzisiaj powtórka z rozrywki ale z rodzynkami:))
Piegotka
28 kwietnia 2020, 07:28Super że tydzień zaczynasz z taką energią. Przepis na pewno wypróbuję. Pozdrawiam☺
aska1277
28 kwietnia 2020, 15:09Oj powiem Tobie,że sama jestem w szoku :) Że ta dobra passa trwa, mimo bólu głowy lub tego,że nie słyszę ;)
cudmalinka
27 kwietnia 2020, 20:26Poproszę przepis na muffiny 😀 może i mojego przekonam 😆 brawo za aktywność, dajesz czadu
aska1277
27 kwietnia 2020, 20:332 jajka, banan,6 łyżek serka wiejskiego, 10 łyżek płatków owsianych. Wszystko miksujesz i do piekarnika 180 stopni, na 20 minut. czas pieczenia zależy od piekarnika. Ja do środka dodałam jeszcze żurawinę. Polałam muffiny gorzką czekoladą. Chociaż bez czekolady tez pyszne ;)
cudmalinka
27 kwietnia 2020, 21:13Płatki owsiane zmielone? Napewno wypróbuję 😉 dziękuję
aska1277
27 kwietnia 2020, 21:17Wszystko wrzucasz do jednej miski i miksujesz, płatki też :)
aknaanna
28 kwietnia 2020, 17:57Super przepis, dziekuje :)
sylwus290977
27 kwietnia 2020, 19:55Jakbym miała coś dodać to za krótkie rozciąganie
aska1277
27 kwietnia 2020, 20:17Dziękuję, chyba faktycznie za krótko....
annna1978
27 kwietnia 2020, 19:00Ale jedzonko😊😊😊mniam😊
aska1277
27 kwietnia 2020, 20:17Dziękuję :) :*
WracamDoFormy2020
27 kwietnia 2020, 18:40fajne menu. na ucho może spróbuj jakiś psikacz oczyszczający? chociaż myślę, że mogło Cię też przewiać, a to już większy problem :( a co do treningu - rozciągaj się porządnie :) uelastycznisz się i nie będziesz miała takich napiętych mięśni :)
aska1277
27 kwietnia 2020, 20:17Z uchem zobaczę jutro... dziś nie miałam jak jechać do apteki. Chyba faktycznie za krótko się rozciągałam