Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 133


 Witajcie 

       

                Dzień jak co dzień... Jakoś zaczynam się robić senna, ale to po lekach... Dobrze,że dopiero popołudniu je wzięłam bo inaczej cały dzień bym spała. Zanim dziewczyny podniosły mi ciśnienie, to wszystko było ok. Śniadanie, trening... 70 minut

- 10 minut rozgrzewka

- 10 minut trening ud

- 40 minut orbitrek 

- 10 minut rozciąganie 

                                             Kolejny treningowy dzień na +   

          Jeśli chodzi o dzisiejsze  posiłki 

śniadanie ( tosty z serem camembert + dżem domowy )

II śniadanie ( jabłko, delicje ) 

obiad ( ziemniaki, filet, brokuł )

kolacja ( serek wiejski, dżem domowy i słonecznik ) 


              Dziś stanowczo za mało zjadłam, bo tylko 1342 kcal, na 1840.... Kompletnie brak apetytu... Dosłownie brak apetytu... 

           Im dłużej siedzę przed laptopem, to bardziej chce mi się spać... pewnie zaraz się położę, a to dopiero godzina 19 :)  Odnośnie wczorajszego wpisu... Owszem córka M szuka atencji..... tylko tata tego tak nie odbiera i tego nie widzi... Ja nie chcę walczyć, tłumaczyć Mu... Bo to jak walka z wiatrakami. Skoro dziecko mówi,że chciałaby aby poświęcał więcej czasu... a On mówi... że możemy się zamienić, ona pójdzie do pracy a on do szkoły...To nie jest metoda... nie tędy droga :(       Ja robię dalej swoje, dbam jak dbałam, pilnuję jak pilnowałam...a jak to się zakończy....  zobaczymy... Koniec tematu. 

          Pozdrawiam 

  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    15 maja 2020, 15:29

    widocznie jesteś przemęczona. Wrzuć na luz, zrób sobie dzień czy dwa odpoczynku, naładuj baterie - polecam! :)

    • aska1277

      aska1277

      16 maja 2020, 21:58

      Oj chyba jestem, bo od 3 dni przy dmuchaniu z nosa leci mi krew :( Jutro zresetuję swój umysł hihihi Aby w poniedziałek ruszyć z kopyta

  • Malgosiat

    Malgosiat

    14 maja 2020, 21:32

    ta dziewczynka nie ma mamy?

    • aska1277

      aska1277

      16 maja 2020, 21:57

      Hmmm nie nazwałabym tej osoby mamą :)

  • GingerSlim

    GingerSlim

    14 maja 2020, 19:51

    Pyszne menu. Coś mi się wydaje, że ta relacja nigdy nie będzie super. Niektórzy faceci nie wiem czy nie chcą czy nie potrafią zrozumieć swoich córek. U mnie w rodzinie jest podobny przypadek. Pozdrawiam.

    • aska1277

      aska1277

      16 maja 2020, 21:56

      Nie chcę krakać, ale myślę podobnie :( M nie był pewnych rzeczy nauczony, nie wyniósł z domu...a teraz się to przekłada na dziecko :( Ja od 5 roku życia uczę młodą, ale widać to już za późno :( było.... nabyła pewne nawyki...

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    14 maja 2020, 09:30

    Myślę że ona w końcu doceni to co dla niej robisz, ale jak będzie dojrzalsza. Gdy mamy tzw ,,nerw" to nic nam się nie chce a zwłaszcza jeść.

    • aska1277

      aska1277

      16 maja 2020, 21:54

      Mam nadzieję,że będzie umiała docenić....

  • Kolastynka

    Kolastynka

    13 maja 2020, 22:02

    Pewnie, sami muszą dojść do porozumienia 🙂 oby wszystko się ułożyło 🙂

    • aska1277

      aska1277

      16 maja 2020, 21:53

      Dziękuję

  • Passifloraaa

    Passifloraaa

    13 maja 2020, 21:28

    Mam nadzieję, że uda Wam się jakoś porozumieć:)

    • aska1277

      aska1277

      16 maja 2020, 21:53

      Czas pokaże...

  • saya1990

    saya1990

    13 maja 2020, 20:54

    byłam święcie przekonana, że na kolacje masz 1 wafel ryżowy hahahaha tak wygląda :D

    • aska1277

      aska1277

      13 maja 2020, 21:00

      Faktycznie to wygląda jak wafel hihihihi

  • annna1978

    annna1978

    13 maja 2020, 20:07

    A co to za leki bierzesz?

    • aska1277

      aska1277

      13 maja 2020, 20:32

      Hydroxyzinum

    • iness7776

      iness7776

      13 maja 2020, 21:20

      Pomaga Ci się wyciszyć? Na receptę są?

    • aska1277

      aska1277

      14 maja 2020, 07:46

      Tak te tabletki są na receptę. Wyciszają ale również staje się po nich senna. Jeśli wezmę na noc to w nocy nikt i nic mnie nie obudzi. Nigdy nie biorę rano bo wiem że muszę prowadzić auto.

  • cudmalinka

    cudmalinka

    13 maja 2020, 19:42

    To liczenie kalorii fajna sprawa🙂 czasem nam się wydaje że sporo zjedliśmy A tu się okazuje że jeszcze znajdzie się miejsce na 1 owoc albo cukierek 😉

    • aska1277

      aska1277

      13 maja 2020, 19:55

      To prawda, liczenie kalorii pomaga. Jednak czasami trzeba poświęcić więcej czasu na przygotowanie posiłku ;) Zważyć, zapisać.... Póki co mam na to czas i korzystam ;)

  • Fiorlaka

    Fiorlaka

    13 maja 2020, 19:16

    Ja dziś odpadłam, ale Ty świetnie sobie radzisz!

    • aska1277

      aska1277

      13 maja 2020, 19:23

      Widocznie organizm tego potrzebował, dnia odpoczynku. Jutro będzie lepszy dzień

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.