Witajcie
Dzień jak co dzień... Jakoś zaczynam się robić senna, ale to po lekach... Dobrze,że dopiero popołudniu je wzięłam bo inaczej cały dzień bym spała. Zanim dziewczyny podniosły mi ciśnienie, to wszystko było ok. Śniadanie, trening... 70 minut
- 10 minut rozgrzewka
- 10 minut trening ud
- 40 minut orbitrek
- 10 minut rozciąganie
Kolejny treningowy dzień na +
Jeśli chodzi o dzisiejsze posiłki
śniadanie ( tosty z serem camembert + dżem domowy )
II śniadanie ( jabłko, delicje )
obiad ( ziemniaki, filet, brokuł )
kolacja ( serek wiejski, dżem domowy i słonecznik )
Dziś stanowczo za mało zjadłam, bo tylko 1342 kcal, na 1840.... Kompletnie brak apetytu... Dosłownie brak apetytu...
Im dłużej siedzę przed laptopem, to bardziej chce mi się spać... pewnie zaraz się położę, a to dopiero godzina 19 :) Odnośnie wczorajszego wpisu... Owszem córka M szuka atencji..... tylko tata tego tak nie odbiera i tego nie widzi... Ja nie chcę walczyć, tłumaczyć Mu... Bo to jak walka z wiatrakami. Skoro dziecko mówi,że chciałaby aby poświęcał więcej czasu... a On mówi... że możemy się zamienić, ona pójdzie do pracy a on do szkoły...To nie jest metoda... nie tędy droga :( Ja robię dalej swoje, dbam jak dbałam, pilnuję jak pilnowałam...a jak to się zakończy.... zobaczymy... Koniec tematu.
Pozdrawiam
WracamDoFormy2020
15 maja 2020, 15:29widocznie jesteś przemęczona. Wrzuć na luz, zrób sobie dzień czy dwa odpoczynku, naładuj baterie - polecam! :)
aska1277
16 maja 2020, 21:58Oj chyba jestem, bo od 3 dni przy dmuchaniu z nosa leci mi krew :( Jutro zresetuję swój umysł hihihi Aby w poniedziałek ruszyć z kopyta
Malgosiat
14 maja 2020, 21:32ta dziewczynka nie ma mamy?
aska1277
16 maja 2020, 21:57Hmmm nie nazwałabym tej osoby mamą :)
GingerSlim
14 maja 2020, 19:51Pyszne menu. Coś mi się wydaje, że ta relacja nigdy nie będzie super. Niektórzy faceci nie wiem czy nie chcą czy nie potrafią zrozumieć swoich córek. U mnie w rodzinie jest podobny przypadek. Pozdrawiam.
aska1277
16 maja 2020, 21:56Nie chcę krakać, ale myślę podobnie :( M nie był pewnych rzeczy nauczony, nie wyniósł z domu...a teraz się to przekłada na dziecko :( Ja od 5 roku życia uczę młodą, ale widać to już za późno :( było.... nabyła pewne nawyki...
annaewasedlak
14 maja 2020, 09:30Myślę że ona w końcu doceni to co dla niej robisz, ale jak będzie dojrzalsza. Gdy mamy tzw ,,nerw" to nic nam się nie chce a zwłaszcza jeść.
aska1277
16 maja 2020, 21:54Mam nadzieję,że będzie umiała docenić....
Kolastynka
13 maja 2020, 22:02Pewnie, sami muszą dojść do porozumienia 🙂 oby wszystko się ułożyło 🙂
aska1277
16 maja 2020, 21:53Dziękuję
Passifloraaa
13 maja 2020, 21:28Mam nadzieję, że uda Wam się jakoś porozumieć:)
aska1277
16 maja 2020, 21:53Czas pokaże...
saya1990
13 maja 2020, 20:54byłam święcie przekonana, że na kolacje masz 1 wafel ryżowy hahahaha tak wygląda :D
aska1277
13 maja 2020, 21:00Faktycznie to wygląda jak wafel hihihihi
annna1978
13 maja 2020, 20:07A co to za leki bierzesz?
aska1277
13 maja 2020, 20:32Hydroxyzinum
iness7776
13 maja 2020, 21:20Pomaga Ci się wyciszyć? Na receptę są?
aska1277
14 maja 2020, 07:46Tak te tabletki są na receptę. Wyciszają ale również staje się po nich senna. Jeśli wezmę na noc to w nocy nikt i nic mnie nie obudzi. Nigdy nie biorę rano bo wiem że muszę prowadzić auto.
cudmalinka
13 maja 2020, 19:42To liczenie kalorii fajna sprawa🙂 czasem nam się wydaje że sporo zjedliśmy A tu się okazuje że jeszcze znajdzie się miejsce na 1 owoc albo cukierek 😉
aska1277
13 maja 2020, 19:55To prawda, liczenie kalorii pomaga. Jednak czasami trzeba poświęcić więcej czasu na przygotowanie posiłku ;) Zważyć, zapisać.... Póki co mam na to czas i korzystam ;)
Fiorlaka
13 maja 2020, 19:16Ja dziś odpadłam, ale Ty świetnie sobie radzisz!
aska1277
13 maja 2020, 19:23Widocznie organizm tego potrzebował, dnia odpoczynku. Jutro będzie lepszy dzień