Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 137 Dzień odpoczynku


Witajcie 

             

          Niedziela upływa spokojnie, na relaksie :) Dosłownie. Chociaż aż mnie nosiło, aby dziś znowu powalczyć z drewnem. Ale nie, nie....przecież dziś niedziela i trzeba odpocząć. Tak też staram się robić cały dzień. 

         Niestety wczoraj na wieczór czułam się źle a nawet bardzo źle. Musiałam wziąć Nimesil  bo nie byłam w stanie się przekręcać z boku na bok. Do tego zaszkodził mi śledź tzw moskalik. Zjadłam wczoraj na śniadanie i czułam go cały dzień. No i nocka była ni to na siedząco ni to na leżąco :(  Dzięki proszkom troszkę bardziej mogę się ruszać.. Obym jutro była w stanie funkcjonować. 

         Jeśli chodzi o dzisiejsze menu wygląda tak 

śniadanie: chleb z szynką i rzodkiewką oraz napój aloesowy

II śniadanie: lód kaktus 

obiad: ziemniaki, żeberko z piekarnika i surówka raytasek

kolacja: płatki cynamonowe z mlekiem i żurawiną


              Zamiast loda wstawiłam fotkę konwalii :) Jeśli chodzi o zdjęcie obiadu, wygląda jakby dużo było mięsa...Ale po odjęciu kości wyszło niewiele :) A na fotce oczywiście mięcho z kością :) Szczerze to nawet nie mam ochoty jeść. Zjadłam 1400 kcal na 1837 możliwych. Bo gdy schudłam kolejne 300 gram to kaloryka się zmniejszyła. 

             Cały czas pilnuję liczenia kalorii tzn staram się. Menu na jutro ułożone. Mało nadal piję, ale nie będę się zmuszała. Fakt zimno nie zachęca do picia wody. 

             Z przyjemnych spraw to zamówiłam na Dzień Mamy lampę kosmetyczną z lupą. Mama zajmuje się rękodzielnictwem, ma swoje latka więc się przyda. Jak Jej o takiej lampie wspomniałam to oczka się zaświeciły, więc prezent będzie trafiony. Szperam jeszcze na Alieexpress ale nic mi w oko nie wpadło.Już kilka zamówień mam,a le termin dostawy na chwilę obecną to 84 dni :D hahah. Cały czas szukam też igieł bezniklowych dla mamy. To takie dla alergików i nigdzie nie ma :( 

            Czas dalej się relaksować ;) A Wam jak mija niedziela ? Jak pogoda? My planowaliśmy dziś grilla ale deszcz był szybszy hahaha. 

                 Trzymajcie się, walczcie, bo warto.                   Pozdrawiam 

  • tracy261

    tracy261

    18 maja 2020, 22:03

    Super, że udało Ci się znaleźć prezent praktyczny, który sprwi mamie przyjemność :)

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:25

      Tak czasami bywa ciężko ze znalezieniem czegoś z czym się trafi ale jak ktoś ma pasję, to chyba łatwiej coś znaleźć

  • Kolastynka

    Kolastynka

    18 maja 2020, 09:08

    Ostanie zdanie trafiło do mnie z dużą mocą, dzięki! Warto walczyć 🙂

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:25

      Cieszę się :*

  • cudmalinka

    cudmalinka

    17 maja 2020, 23:26

    Ale oryginalny pomysł wymyśliłaś dla mamy, świetnie! Myślę, że się ucieszy 😉

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:24

      Mam to szczęście,że mama ma swoją pasję i zawsze coś uda się ciekawego znaleźć ;)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    17 maja 2020, 22:08

    Ja do mamy to na cmentarz pójde i zaniosę bukiet konwalii. Mnie w tym co będzie tygodniu będzie czekać zwożenie drewna.

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:24

      Widziałam sporo tego drewna macie i pracy przy tym duzo

  • laveau

    laveau

    17 maja 2020, 20:50

    Z tymi żeberkami to fakt, ja jeszcze cały tłuszczyk zostawiam więc pół kilo żeberek to jakieś 100 gramów mięsa, które zjadam (a mój chłop tylko patrzy i kręci głową ile z tego marnuje :D). Relaksuj się jeszcze i jutro działaj :*

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:23

      Dokładnie jak się odejmie tłuszczyk i kości, zostaje niewiele :)

  • annna1978

    annna1978

    17 maja 2020, 20:23

    Przyda się relaks kochana😊

    • aska1277

      aska1277

      17 maja 2020, 20:45

      Potrzebowałam tego ;)

  • Passifloraaa

    Passifloraaa

    17 maja 2020, 20:18

    Obiad wyglada smakowicie! Wieki nie jadlam zeberek😁A konwalie w ogrodzie tez mam ale tak z nimi latam z miejsce na miejsce, ze niestety w tym roku nie zakwitna😏

    • aska1277

      aska1277

      17 maja 2020, 20:45

      U mnie w tym roku też nie zakwitły, ale mamusia dała :)

  • NewBegining2015

    NewBegining2015

    17 maja 2020, 19:41

    Zdrowiej prezent cudny. Eh będzie co ma być

  • Alladynaa

    Alladynaa

    17 maja 2020, 19:28

    Ale na fajny pomysł wpadlaś z tą lampą i rzeczywiście juz pora rozejrzeć się za upominkiem dla mamy.

    • aska1277

      aska1277

      17 maja 2020, 19:43

      Chciałabym zabrać do kawiarni mamę, ale teraz to szczerze się boję :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.