Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 138 Nowy tydzień... Program
telewizyjny


                                                Witajcie 



                Nowy dzień, nowy tydzień a jak zaczęty?! Hmmm chyba dobrze, bo pracowicie. Rano śniadanko ( kanapki z mozzarellą, pomidorem i szczypiorkiem)   Później zabrałam się za robotę na podwórku ;) W międzyczasie wciągnęłam II śniadanie ( serek straciatella) wiem,może mało dietetyczne ale zmieściło się w limicie ;) Po zjedzeniu serka poszłam dalej robić swoje. Długo nie zrobiłam bo zaczęło padać. Powrót do domu i chwila dla mnie. Spakowałam paczuszkę dla koleżanki a córka zrobiła kartkę imieninową :) Skorzystałam z okazji że M jechał po przesyłkę i zabrałam się z Nim. Przy okazji zahaczyłam o pocztę. 

           Jak przyjechaliśmy zjadłam obiad ( leniwe od mamy ;) Odsapnęłam troszkę i wróciłam do pracy na podwórku. Pogoda była ok tzn nie padało :) Zwiozłam chyba 5 taczek i zaczęło padać... Ale tak porządnie i wróciłam do domu. Także na dziś spokój. Wybiła godzina 17 i zrobiłam sobie kolację - sałatkę ( miks sałat, ogórek korniszon, pieczarka marynowana, mozzarella, grzanki czosnkowe, sos koperkowy) 

            Posiłkowo zmieściłam się w limicie kalorycznym zjadłam 1535 kcal na 1837. Jeśli chodzi o trening :) to w domku był orbitrek a na dworze chód i inny trening czyli przysiady, rzucanie drewna wkładanie na taczkę..... Opaska zliczyła łącznie 1 godzinę i 75 minut treningu :) 


               Podoba mi się ta opaska, co prawda jeszcze się uczę i sprawdzam co potrafi ;) hehehe  Wykrywa treningi, super. Także chyba nie jest to najgorszy początek tygodnia :) 

             Mam nadzieję,że u Was tydzień również dobrze się zaczął. Trzymam za Was kciuki, pamiętajcie aby się nie poddawać. U mnie po weekendzie waga lekko w górę, ale to dlatego że nie pilnowałam godzin posiłków. No i mało, bardzo mało płynów :( Ale walczę dalej :) Idę do przodu.

           Tak mi się przypomniało o programie w tv pt: historia wielkiej wagi. Oglądałam cały tydzień i powiem Wam,że jestem w szoku..... Nie wiem jak można doprowadzić się do wagi np 250 kg :(    Być może ludzie mają traumy i jedząc odreagowują :( Przykro to jest, bo dużo osób ma rodziny, dzieci.... i nawet dla niech nie chce zmienić w sobie nic :( Poddają się.  Ja najwięcej ważyłam 70 kg i to było zaraz po porodzie. Czułam się okropnie :(   A tu ludzie ważą 250-320 kg :(    Tak sobie policzyłam to Nasza czwórka w domu razem waży jakieś 230 kg ......ale to razem  a tu jedna osoba.  Oglądam ten program, ale nie po to aby się śmiać,że ludzie sobie nie radzą.....ale aby zobaczyć co mnie czeka jeśli nie zadbam o siebie.... A Wy oglądaliście kiedyś ten program ? 


             Cudownego tygodnia Kochani :* Pozdrawiam 


  • WracamDoFormy2020

    WracamDoFormy2020

    21 maja 2020, 20:02

    ja odkąd widziałam programy tego typu jestem w szoku, bo sama zajadalam stresy i dobiłam do 98 KG MAX. ALE 250?! Ludzie!!!! co oni sobie robią ze stawami, kośćmi nóg, biodrami?! Przecież nam jest czasem ciezko się podnieść ważąc 90-80 kg, a co dopiero obciążenie dla kręgosłupa przy masie 150... czy 200... CXhociaż zazwyczaj takie potwory - sory, ale tak uważam, nie ruszają się już z łózka... i nie ma się co dziwić. ja rozumiem mieć problem, ale CO MA CZŁOWIEK W GŁOWIE, kóry przekraczając 100 kg albo już nawet te 150kg, zamiast wziąć się w garść i zadbać o wygląd ALE PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWIE, je więcej, zaniecha jakiejkolwiek aktywności fizycznej... Nikt o zdrowych zmysłach tego nie zrobi. Nie wiem jak bardzo zdesperowanym trzeba być, albo pozbawionym nadziei.

    • WracamDoFormy2020

      WracamDoFormy2020

      21 maja 2020, 20:03

      przepraszam za mocne słowa, nie miałam na celu nikogo urazić, ale wku*wia mnie jak ludzie ZDROWI, o czterech kończynach, rozpieprzają sobie zdrowia na własne życzenie, żrąc jak śmietniki wszystko co popadnie. Gorycz mnie pochłania od samego tego wyobrażenia... masakra!!!

    • aska1277

      aska1277

      21 maja 2020, 20:09

      Nie chciałam tego tak dosadnie pisać..... sama nie rozumiem takich ludzi...

    • WracamDoFormy2020

      WracamDoFormy2020

      21 maja 2020, 20:22

      ja nie umiem się nie denerwować jak ktoś nie szanuje tego co ma i nie potrafi docenić tego, że jest sprawny, tylko sam doprowadza się do sytuacji, że wygląda jak wieloryb i nie moze się podnieść z łóżka. Rozumiem, że słowa są mocne, ale nie sposób się z nimi nie zgodzic. Może nie jestem mistrzem dyplomacji (oj nie :D!), ale nie można mi nie przyznać racji. Nawet gdy to choroba psychiczna - ludzie, wszyscy mamy oczy, jak widzmy że nie mżemy dosięgnąć do stóp, albo co gorsza, już ich nie widzimy bo nam bruzch zasłania, to chyba przychodzi taki moment, że człowiek NORMALNY doznaje otrzeźwienia i jednak chce poprawić sprwnośc, zdrowie :D nie wiem, możemy sobie dywagować, ale dla mnie to jest mega niezrozumiałe. Pozdrawiam Asiu! :) ♥

    • aska1277

      aska1277

      22 maja 2020, 12:24

      Ja też nie zawsze jestem mistrzem dyplomacji ;) Cieszę się że wyraziłaś swoje zdanie

  • kl4ra

    kl4ra

    19 maja 2020, 19:24

    Też czasem oglądam, ale to już jest poważna choroba psychiczna od najmłodszych lat dziecięcych. Prawie każdy bohater tego programu ujawnia w trakcie terapii jakieś swoje życiowe tragedie. Gratuluje sukcesu, jak się nazywa ta opaska?

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 19:33

      Tak też zauważyłam,że każdy bohater ujawnia jakieś problemy z lat dzieciństwa. Opaska to Samsung Galaxy Fit -rewelacyjna. Jakoś na dniach planuję na yt nagrać moją recenzję :) także jak już się pojawi na pewno podam tu link . Pozdrawiam

  • Maratha

    Maratha

    19 maja 2020, 09:50

    Nie mam polskiej tv, ale u nas jest cos podobnego. Tez nie jestem w stanie zrozumiec jak mozna dojsc do takiego momentu w zyciu, w ktorym ma sie problem, zeby wstac z lozka... A sama znam kilka takich osob. Bardzo to smutne...

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:29

      Ja nie znam tzn. moja bratowa ma poważny problem ale to bagatelizuje.... nie wiem czy doczeka z taka wagą 18 urodzin córki

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    19 maja 2020, 09:17

    Też czasem oglądam ten program-porażające i daje mi motywację do działania.

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:29

      Tak dla mnie to też pewnego rodzaju motywacja

  • sachel

    sachel

    19 maja 2020, 09:04

    Unikam takich programów. Generalnie prawie nie ogladam TV.

  • nuska1918

    nuska1918

    19 maja 2020, 08:09

    Jest szok, prawda? Wczoraj widziałam w TV program o otyłości w Chinach. Miałam podobne odczucia, bo że statystyk wynika że 20%chlopcow i 10% dziewczynek jest otyłe 🤔 rodzice wysyłają dzieci na obozy odchudzania, później dziadkowie chcą ich rozpieszczać i tak w koło.. Straszne to jest 🤦‍♀️

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:28

      Właśnie i koło się zamyka :(

  • CzarnaOwieczka85

    CzarnaOwieczka85

    19 maja 2020, 07:46

    Nie widzialam nigdy tego programu, zawsze unikalam programow o odchudzaniu.. M

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:28

      Ja lubię oglądać, większą mam motywację ;)

  • saya1990

    saya1990

    19 maja 2020, 04:42

    Oglądałam ! I szczerze współczułam, bo to ile oni mieli do zrobienia ... Ja maksymalnie ważyłam 115kg i wiem ile mnie to kosztowało wysiłku , żeby zbić wagę . Cieszę się , że w miarę w porę się obudziłam i wtedy i teraz 😅

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:27

      Brawo dla Ciebie

  • cudmalinka

    cudmalinka

    19 maja 2020, 00:13

    Ja miałam 102 kilo najwięcej i czułam się fatalnie samopoczucie na 0. Domyślam się że tym ludziom łatwo nie jest i nawet śmiem wyciągnąć tezę że większość z nich może mieć nawet depresję z racji bezradności nad swoją wagą. Bo to nie jest pewnie dla nich proste schudnąć jak organizm już przyzwyczaili do ciągłego jedzenia. Takie moje małe rozkminy 😉

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:27

      Też miałam takie rozkminy jak Ty

  • Fiorlaka

    Fiorlaka

    18 maja 2020, 22:24

    Hej, no ja też oglądałam jak młoda była mała, byłam na prawdę w wielkim szoku.

  • ewelka2013

    ewelka2013

    18 maja 2020, 22:23

    Super aktywność 😊

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:26

      Dziękuję ;*

  • ewelina230419

    ewelina230419

    18 maja 2020, 22:06

    Na orbitreku tylko 110 kcal spalone?

    • aska1277

      aska1277

      19 maja 2020, 14:26

      Tak, bo nie szalałam i miałam najmniejszy opór

  • Passifloraaa

    Passifloraaa

    18 maja 2020, 21:09

    Tak, często "wpadam" na ten program skacząc po kanałach i wtedy oglądam. Ja też nie mogę zrozumieć jak można doprowadzić się do takie stanu na własne życzenie. Tobie to jednak nie grozi mając tyle pracy i ruchu na podwórku :)

    • aska1277

      aska1277

      18 maja 2020, 21:18

      Mam nadzieję,że nie będzie dane mi tyle ważyć.... Mam motywację,mam dziecko i nie chciałabym aby inne dzieci śmiały się ze mnie.... a raczej z córki. Ale i zdrowie jest dla mnie jakąś motywacją :)

  • tracy261

    tracy261

    18 maja 2020, 21:08

    Mam tylko tv naziemną a i to oglądam rzadko. Ale lubię programy o odchudzaniu z takich "ekstremalnych" wag, bo za tym stoi psychologia i pokazuje problemy, które do tego doprowadziły. U mnie w maksie było 72kg i nie byłam w stanie tego zaakceptować. Nie wyobrażam sobie, żebym mogła ważyć więcej.

    • aska1277

      aska1277

      18 maja 2020, 21:16

      Tak ja własnie pod kątem psychologicznym oglądam. Zastanawia mnie co ludźmi kieruje,że doprowadzają się do takiej wagi :(

  • ksica2304

    ksica2304

    18 maja 2020, 20:56

    bardzo lubiłam ten program obejrzałam chyba wszystkie odcinki :) i tak samo myślałam jak ty aż tu nagle sama doznałam szoku jak teraz stanęłam na wagę jeszcze nigdy nie ważyłam tyle co teraz :( przestraszyłam się bardzo dlatego teraz na poważnie podeszłam do odchudzania

    • aska1277

      aska1277

      18 maja 2020, 21:07

      Ja ważąc teraz 65,7 kg czuję się kiepsko sama ze sobą. Dlatego staram się to zmienić. Nie wyobrażam sobie siebie z wagą nawet 100 kg :( Nie doprowadzę do tego świadomie. Będę robiła wszystko aby uniknąć dalszego tycia.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.