Witajcie
Miałam wrócić do ważenia, liczenia kalorii i co????? Wczoraj i dziś lipa. Zapisałam jedynie co zjadłam. Na ważenie nie starczyło czasu, bo wszystko robiłam w biegu. Wczoraj właściwie większość dnia poza domem, dziś też. Także nie załamuję się i od jutra wraca liczenie.
Jeśli chodzi o treningi-marsze. Wczoraj 92 minuty i 6,34 km. Dziś 47 minut i 2,04 km mało bo prawie ciągle w samochodzie :(
Dziś byłam u ortopedy, naczekałam się ale to nic. Załatwiłam to co miałam załatwić. Pan doktor jak zawsze miły hiihihihihi. Dostałam zlecenie na gorset, na kręgosłup. Skierowanie na rehabilitację ( ta już załatwiona na początek października, koniec listopada) Dodatkowo dostałam skierowanie na prześwietlenie, które muszę zrobić dwa dni przed kolejną wizytą. Ale to dopiero po 10 listopada, czyli po rehabilitacji. Dał mi też proszki przeciwbólowe. Także z wizyty jestem zadowolona. Nawet nie myślałam o rehabilitacji. Szłam z myślą o tym gorsecie, nic więcej. Ale Pan doktor mnie zaskoczył :) Jestem dobrej myśli.
Ogólne dzisiejsze samopoczucie ok, chociaż coś mnie ćmi głowa :( Oby w nic gorszego się nie rozwinęło. Właśnie lało u mnie i burza była. Teraz zrobiło się duszno :( I to może jest powodem tego ,że mnie ćmi.
Pamiętajcie,aby walczyć, aby się nie poddawać.....Nawet jak mamy gorszy dzień, to pamiętajmy że następnego wyjdzie słońce ;) Trzymam kciuki, idziemy do celu :) Powodzenia :) Pozdrawiam :* Życzę miłego weekendu :*
CzarnaOwieczka85
28 czerwca 2020, 09:37Ja sie cieszylam ze wolne w jednej pracy i troche odpoczne... Taaa z odpiczynku wyszło tak ze pranie w cholere, przebrałam posciel, wypucowałam lazienke na blysk i kuchnie pomylam podlogi. Ba szybko zjadlam obiad i polecialam do pracy🤪🤪🤪
aska1277
28 czerwca 2020, 12:15My kobiety zawsze znajdziemy coś do roboty hihi
CzarnaOwieczka85
29 czerwca 2020, 05:55Oj tak czasu zawsze malo😂😂😂
tracy261
27 czerwca 2020, 19:28Te zmiany ciśnienia i wilgotności powodują niestety bóle głowy u takich wrażliwców jak my. Ale oczywiście się nie poddajemy :)
aska1277
27 czerwca 2020, 22:13Coś w tym jest , ale masz rację......nie poddajemy się :) :*
Passifloraaa
27 czerwca 2020, 13:48Zdrowka zycze I milego weekendu rowniez😉
aska1277
27 czerwca 2020, 22:12Dziękuję, wzajemnie :*
Kolastynka
27 czerwca 2020, 13:28I jak zwykle dałaś mi kopniaka końcówką wpisu 🙂 to jest tak oczywiste a jednak tak trudne 🙂
aska1277
27 czerwca 2020, 22:12Koniaczek musi być, abyśmy się nie poddawały i walczyły. Kobiety to bardzo silne istotki :)
slubna26
27 czerwca 2020, 12:14Zdróweczka 😝
aska1277
27 czerwca 2020, 22:12Dziękuję :* Ściskam
new_balance
27 czerwca 2020, 08:28A mogę zapytać jakie masz problemy z kręgosłupem? Bo ja też chodzę do ortopedy i fizjoterapeuty.
aska1277
27 czerwca 2020, 22:11Lordoza, skolioza.... mam strasznie wypchany brzuch przez lordozę :(
aska1277
27 czerwca 2020, 22:11Kwalifikuję się na operację, ale się nie zgodziłam bo boję się że wyląduję na wózku, a mam córkę do wychowania i nie chcę być zależna.
kasiaa.kasiaa
27 czerwca 2020, 03:26Musi być dobrze 🙂 Zdrówka 😊
aska1277
27 czerwca 2020, 22:10Oczywiście, musi być :) Ściskam
ewelka2013
26 czerwca 2020, 21:35Super że lekarz Cię pozytywnie zaskoczył.. Powodzenia 😉
aska1277
26 czerwca 2020, 21:59Tak, nawet się nie spodziewałam
annaewasedlak
26 czerwca 2020, 20:47Oj to widzę,że nie tylko u mnie to samopoczucie gorsze- mam nadzieję,że jutro będzie lepiej. Pozdrawiam
aska1277
26 czerwca 2020, 21:41Oby jutro wyszło słonko, Aniu dla Nas :*
Pixi18182
26 czerwca 2020, 20:36Dobry lekarz to skarb <3 Trzymam kciuki za liczenie kcal, najgorzej zacząć później już nawet to za bardzo czasu nie zajmuje :)
aska1277
26 czerwca 2020, 21:41Ja już dawno zaczęłam liczenie, ale są dni że nie daję rady....Ale uważam,że nie ma co się zmuszać ;) Jak dzień czy dwa nie policzę to trudno