Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 303


Witajcie 


           Piątek... na ten dzień każdy czeka, prawda?! Bo weekend, bo wolne.. Tak... ja też zwykle tak miałam, ale nie dziś.  Dziś znowu jakby uszło ze  mnie powietrze. Chyba problemy które się nasilają zaczynają dawać mi się we znaki... Ale nikt nie powiedział,że życie jest łatwe.. i proste. Prawda?! 

          Rehabilitacja minęła mi dziś, raz dwa... nawet nie wiem kiedy ;) Pierwszy tydzień za mną a poprawa? Hmmm nie powiem,że nie mam ulgi, ale ja mam tak zniszczony kręgosłup, że tylko operacja może dac ulgę. Dobra, dobra ale nie ma smęcenia ;) Posiłkowo dzień wygląda tak 

śniadanie: płatki kukurydziane z mlekiem

II śniadanie : banan

obiad: zupka chińska i gorący kubek ogórkowa ( wiem, wiem mało wartościowy posiłek, ale dziś dzień w biegu i tak wyszło )

             Chciałabym się podzielić przepisem na chlebek, który kilka dni temu Wam pokazałam. 

składniki: 

- 500 g mąki ( ja dałam zwykłą, bo taką miałam) 

- 25 g drożdży świeżych  lub 12 g suchych

- sól ( ja dałam szczyptę)

- 60 g masła lub margaryny 

- 200 ml mleka ( takie w temp pokojowej) 

- 100 ml wody ( tez pokojowa temp) 

Wymieszać wszystkie suche składniki. Dodać pokruszone drożdże, mleko, wodę i wszystko razem wymieszać. Wyrobić ciasto. wyrobione ciasto przełożyć do miski lekko posmarowanej olejem lub oliwą. Przykryć ściereczką na 30 minut w ciepłe miejsce. 

Po 3o minutach ponownie wyrobić ciasto ( jeśli będzie za bardzo klejące, dodać mąki ) I ponownie odstawić na 30 minut, przykryte ściereczką w ciepłe miejsce. 

Blaszkę wysypać lekko mąką  i wyłożyć powstałe ciasto. Można ciasto wyłożyć na papier do pieczenia ( wszystko zalezy od tego jaką macie blaszkę ) 

Jeśli macie ochotę, możecie zrobić na bochenku nacięcia, na wierzchu. Posmarować wierzch żółtkiem wymieszanym z mlekiem. 

Pieczemy w temperaturze 200 stopni, 30-40 minut ( wszystko zależy od piekarnika ) 

              W razie jakiś pytań, piszcie ;) Odpowiem, podpowiem ;) Smacznego. Aaa oczywiście można do ciasta dodać ziarna, co kto lubi ;) Inwencja twórcza, dowolna :) 

             Cóż jeszcze z dnia dzisiejszego? Jeśli chodzi o trening, to nie było wyzwania, ale był marsz. Wyszło 1 godzina i 40 minut co dało 7,1 km :) Uważam,że jest ok. Z racji zakręconego dnia, lepszy rydz niż nic ;) Hehehe Dodatkowo dziś dzień 22 bez batonów, czekolad, cukierków.... A @ a toku. Aż sama sobie się dziwię ;) Że daję, radę, mimo tego  jak dziewczyny wytrącają mnie z równowagi... Zawsze łapałam za batona, czekoladę.... A teraz nie :) Siadam liczę do 10 i mówię, sobie....ale dlaczego mam się rzucać na słodkie i zaraz po nich źle czuć??? No i działa, na chwilę obecną działa :) 

            Tak, taki to u mnie piątek :) Mam nadzieję,że u Was lepiej ;) Aaaa co Wy na to zaostrzenie odnośnie zamknięcia cmentarzy??? 

             Działamy, walczymy, nie poddajemy się. Powodzenia, trzymam kciuki. Pozdrawiam :* :* 

  • Maratha

    Maratha

    2 listopada 2020, 09:44

    to zamkniecie cmentarzy bez ostrzezenia, na dzien przed Wszystkich Swietych to jest jakas paranoja... Tak mi szkoda tych kwiaciarzy...

    • aska1277

      aska1277

      2 listopada 2020, 11:40

      Mi tez :(

  • asiakr

    asiakr

    1 listopada 2020, 00:31

    Czym sobie zniszczyłaś kręgosłup, jeśli można wiedzieć?

    • aska1277

      aska1277

      1 listopada 2020, 17:06

      Ja od małego miałam problemy z kręgosłupem. Najpierw zwykła wada postawy, jak to u dzieci... nie garb się... tłumaczenia rodziców...a później praca w handlu zrobiła swoje. I myśl,że jestem silna mogę dużo dźwigać.... Nosiłam więcej niż powinnam i mam :(

  • KatarzynaXXL

    KatarzynaXXL

    31 października 2020, 13:44

    Jej jak bym zjadła taki chlebek ciepły chrupiący mmmm, aż tutaj czuje jego zapach 🥰

    • aska1277

      aska1277

      1 listopada 2020, 17:07

      Jak upiekę, to podrzucę ;) Oczywiście w bezpiecznej odległości ;)

  • Mamalove

    Mamalove

    30 października 2020, 20:40

    Hmmm zamarzyłam o ciepłym chlebku. 😏😉 Muszę zrobić koniecznie. Co do cmentarzy to cyrk, wszyscy rzucili się dzisiaj żeby zdążyć w tej sytuacji, bo tak dziś nikt się w tłumie nie zarazi przecież, ale jutro już tak... Smutne to wszystko i przerażające zarazem.

    • aska1277

      aska1277

      30 października 2020, 20:50

      Nie chcę nawet myśleć, jaki wzrost będzie za dwa dni :( A chlebek mniammm ciepły, chrupiący, polecam . W pierwszej wersji miały być bułki, ale zdecydowałam się na chleb ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    30 października 2020, 19:45

    Głowa do góry Asieńko, po burzy zawsze wychodzi słońce 😊

    • aska1277

      aska1277

      30 października 2020, 19:55

      Może jutro u mnie zaświeci ;)

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      30 października 2020, 20:19

      Na pewno 😊🌞🌞🌞

  • ewelka2013

    ewelka2013

    30 października 2020, 19:36

    Ja uważam że to cyrk... powinni już z mc temu powiedzieć o tym... po co ludzi narażać na.koszty... kupno.kwiatow itp których nie sprzedadza teraz... U mnie dieta też ok❤

    • aska1277

      aska1277

      30 października 2020, 19:55

      Właśnie.... koszty... ale rząd chyba o tym nie myślał :(

  • Agnusia93

    Agnusia93

    30 października 2020, 18:53

    Co do decyzji to ją rozumiem tylko że powinna być ona podjęta tydzień temu... A oni dosłownie w ostatnim momencie to ogłosili. Bardzo niepoważni są... Ja bez słodyczy bym spoko mogła bo nie kupuje ich tylko że piekę na weekendy zawsze jakieś ciasto czy coś. Zazwyczaj wersję dietetyczne no ale jakby miało być bez słodkiego no to jednak by się liczyło... 🤣

    • aska1277

      aska1277

      30 października 2020, 18:59

      Też uważam,że mogli szybciej ludzi poinformować. A trzymali do ostatniej chwili. Zazdroszczę,że nie ciągnie Ciebie do kupnych słodyczy hihih. Miłego weekendu życzę

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.