Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 358 Zaskoczyłam sama siebie



Witajcie

          

             Wigilia...tyle przygotowań i co? Miałam ochotę zjeść wszystko i co ? Oczy chciały ale  dupka już nie :D   Także nie objadłam się. Szczerze to zjadłam dwa kawałki karpia, 6 pierogów z kapustą i grzybami. Łyżkę śledzika pod pierzynką, dwa śledziki takie mini a'la kaszubskie ,barszczyk też był i kawałeczek ciasta. Jestem naprawdę w szoku, bo oczyma jadłam wszystko, wylizywałam nawet talerz... A w rzeczywistości nie miałam ochoty na nic. Zjadłam to co napisałam, aby nie robić przykrości rodzicom. 

             Ta Wigilia była hmm nijaka. Nie czułam tej atmosfery, nie czułam klimatu. Porozmawiałam z rodzicami, bratem.  Słuchaliśmy kolędy. Wymasowałam mamę, i pojechałam do domu. Czas zleciał, byłam jakąś godzinkę. Pogoda hmm deszczowo, zimno i ponuro brrr. 

             Teraz oglądamy Kevina całą czwórką :)Już dawno nic we czwórkę nie oglądaliśmy . Ja jednym okiem nadrabiam zaległości, na laptopie. Głównie maile, bo nabierało się ich. 

             A tak z innej beczki, jeśli chodzi o odchudzanie...Jak wiecie, wielokrotnie podchodziłam do próby liczenia kalorii, ważenia produktów itp. Czasami udawało się długo wytrwać, ale ta ciągłość była  przerywana. Postanowiłam napisać do psychologa tu na Vitalii. Chciałam się poradzić, jak się zmotywować  własnie do liczenia kalorii. Jednak Pani odpisała mi w sumie mądrze. Bo napisała, że nie mam potrzeby liczenia kalorii, bo... Bo mam aktualnie dietę V i tak jest napisane dokładnie , a mianowicie np. dwie kromki chleba, jajka dwie sztuki, łyżeczka oleju itp. Oczywiście jeśli chodzi o mięsko to podana jest gramatura. Ale tu nie ma problemu aby kawałek mięsa zważyć. Hmmm i tak sobie pomyślałam...sprawdzę to co pisała ta Pani  zobaczę czy się uda , stosować to Jej porady ;) Która w sumie jasno była rozpisana w diecie, ale ja?? Ja jakoś szczególnie nie zwróciłam na to uwagi, bardziej skupiałam się właśnie na ważeniu wszystkiego, łącznie z ważeniem masła czy pieczywa. 

             To ważenie poniekąd mnie gubiło, dlatego wypróbuję ten sposób. Postaram się ułożyć takie menu,  aby łatwo było mi, je ogarnąć.  Tylko nie wiem czy to będzie obowiązywało od jutra ;) Bo jednak święta itd. Chociaż nie mam też w planach objadania się. Wszystko z głową :) Bo oto w tym chodzi, prawda :) 

              Mam nadzieję, że Wasz dzień mija równie spokojnie. Że jedliście z głową i umiarem, aby jutro nie cierpieć :) Spokojnego wieczoru :* Pozdrawiam  

       

         

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    24 grudnia 2020, 23:05

    Ja muszę ważyć, liczyć bo nawet wczoraj się przejechałam na zwykłym soku 😊😉 Spokojnych świąt 🎄🎅🎁☃️

    • aska1277

      aska1277

      25 grudnia 2020, 21:35

      Zobaczę czy to się sprawdzi ;) Może to będzie, właśnie, to...a może i nie, nie wiem. szukam jakiegoś sposobu na siebie :D :*

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      25 grudnia 2020, 21:58

      Możesz spróbować, bo ja kombinowałam i metodą prób i błędów jednak te kalorie działają 🥴

  • araksol

    araksol

    24 grudnia 2020, 22:23

    jem i tyję:( oby już było po i dieta...

    • aska1277

      aska1277

      25 grudnia 2020, 21:34

      Trzymam kciuki

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.