Witajcie :)
Od rana już pruszyło, potem chwila przerwy i większe płatki. Zimno, mróz ale przyjemnie ( na krótką metę) Po śniadaniu śmignęłam szybko do sklepu po chleb, potem trening. Jeśli chodzi o trening to był orbitrek 45 minut, ciężarki tj trening na ramiona- 20 minut i 40 minut odśnieżania:)
To taka mała namiastka śniegu ;) Dziś o 9.30 zaczęła się ceremonia pogrzebowa proboszcza. I zakończyła się około 13 chyba. Ludzi dużo, bardzo dużo, mnóstwo księży.. Część śledziłam z fb bo była transmisja a część na żywo bo widziałam z okna. Nie szłam do kościoła, bo i tak bym się nie dostała, bo ograniczona liczba była.
Posiłkowo ciężki dzień ;)
śniadanie: bagietka z szynką, serem camembert, ogórek
obiad: pizza ( dziś światowy dzień pizzy )
przekąska: tort bezowy ( trzeba zjeść, bo nie ma komu, a nie wyrzucę :(
kolacja:skrzydełka a'la kfc ( też trzeba było zjeść, bo brak chętnych)
Dzisiejszy jadłospis to takie czyszczenie lodówki :( i padło na mnie.
Dobrze, że opróżniłam lodówkę i jutro będzie lżejsze menu. Za to z wodą ładnie daję radę. Kolejny dzień tj. 44 zaliczony :) Brawo dla wszystkich biorących udział w wyzwaniu :)
Zabieram się zaraz za ułożenie jadłospisu na jutro. Nie mam pomysłów, chyba zajrzę do diety V ;) Po inspiracje. Niby duzo w lodówce, ale na nic nie mam ochoty :) Też tak macie?
To byłoby na tyle, nie mam humoru :( Bo właśnie dowiedziałam się,że kolega zmarł...będąc w trasie w Anglii :( Ten rok kiepsko się zaczyna .... to mój pierwszy znajomy,a M drugi który zmarł z tym roku. Oby reszta roku była bardziej pozytywna.
Trzymajcie się, działajcie i nie poddawajcie :* Powodzenia. Pozdrawiam
Maratha
10 lutego 2021, 11:38Jadlabym ten torcik bezowy. My sie tez wczoraj dowiedzielismy, ze lubego dobry znajomy zmarl. Ja go tylko z widzenia znalam, ale i tak przykro...
matka.desperatka
10 lutego 2021, 08:44Ja też jadłam pizzę, taką domowej roboty.
kasiaa.kasiaa
10 lutego 2021, 07:53A ja pizzy nie jadłam 🙂 Za to szykuję się na czwartek 😊
annaewasedlak
10 lutego 2021, 07:19A ja zapomniałam ,że to dzień pizzy.
Kaliaaaaa
9 lutego 2021, 22:05Ja mam obsesję wyjadania zanim sie (nie daj Boże zepsuje)... Więc często kombinuje co dokupic żeby zjeść to co leży. Inna sprawa że kupuje w 90% rzeczy które wszyscy lubimy(albo ja lubię bardzo). Ciasta też bym nie wyrzuciła:) Twoje menu by mi pasowalo-i choć mało warzyw czy owocow-to ilości nie są tragiczne ....
tara55
9 lutego 2021, 21:57U mnie wciąż sypie... Fajnie trenujesz. Brawo. :-*
Lucyna.bartoszko
9 lutego 2021, 21:00Ale szalenstwo treningowe, brawo☺ też mieliśmy dziś pizzę 🍕
ewelka2013
9 lutego 2021, 19:39Poprosze o przepis na taka beze?
aska1277
9 lutego 2021, 19:59Gotowe spody bezowe, przesmarowane kremem czekoladowym ;) nic więcej i proste jak barszcz hihi
ewelka2013
9 lutego 2021, 20:41Ja bezy pieke sama ale jak krem robisz ? Ja zazwyczaj robię masę z bitej śmietany i malin
Trollik
9 lutego 2021, 18:56Trzymaj sie mimo zlych wiadomosci...menu dzis na bogato
aska1277
9 lutego 2021, 19:06Oj na bogato ;)
annna1978
9 lutego 2021, 18:28Ale po ćwiczyłaś 😊💪💪💪💪 fajnie😊
aska1277
9 lutego 2021, 18:44Tak :) jakoś wyszło hihhi. Jutro chyba znowu odśnieżanie ;) Chyba, że pogoda mnie zaskoczy :) Bo ja to pogodzie w tv nie ufam ;)
eszaa
9 lutego 2021, 18:15menu dalekie od dietetycznego:) wieki nie jadłam tortu bezowego, a słodyczy to juz w ogóle od poczatku roku. Byle do czwartku:)
aska1277
9 lutego 2021, 18:42Tak dziś dietetycznie nie było :) Ale nie robię sobie wyrzutów :) Jeszcze w czwartek planuję pączka :D Chociaż zobaczymy jak to wyjdzie ;)