Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 65 Dziękuję ;)


Witajcie 

           Nadszedł dzień wolny, sobota czas odpoczynku. Co prawda humor od samego rana nie dopisywał. Katar, bóle w kościach...masakra. Ale jakoś się ogarnęłam, po śniadaniu zabrałam się za prasowanie. Na początku było ok, ale 10 minut później, myślałam że ducha wyzione... Ból w dole brzucha, ja zgięta w pół...A chwilę później okazało się, że dostałam okres. Wredota przyszła tydzień przed czasem :(   Udało się wyprasować, poukładać ubrania w szafach i wtedy....padłam. Dosłownie, musiałam wziąć nospę i położyć się na 10 minut. Chwilę poleżałam zgięta i mi przeszło. Tzn w sumie tabletka zaczęła działać :) I byłam jak nowo narodzona :D 

          Jak przyjechał M to wstawiłam pranie, bo czekałam w sumie za Jego ubraniami ;) W tym czasie gdy pranie sie prało zabrałam się za zrobienie rurek z bitą śmietaną ;) Tak wiem... zło wcielone hahah ale cóż. Zjadłam jedną rurkę miała około 100 kcal. Ale jak już jestem przy jedzeniu, to dzisiejszy jadłospis:

śniadanie: chleb z ziarnami, biała kiełbasa, chrzan

obiad: domowe zapiekanki ( półbagietka, ketchup, zioła prowansalskie,pieczarki, cebula, szynka konserwowa, ogórek kiszony i ser) to wszystko polane domowym sosem czosnkowym.

później to już przekąski przed tv czyli paluszki lajkonika juniorki mała miseczka, dwie kostki ptasiego mleczka, popcorn mała miseczka i 3 kostki czekolady z nadzieniem malinowym. Ptasie i czekolada od dziewczyn ;) wzięłam aby nie było im przykro że odmawiam ;) Bo w tygodniu cały czas odmawiałam jak mnie częstowały :) Ale powiedziałam, że w weekend jak poczęstują to wezmę :) No i skubane pamiętały :D Do filmu wypiłam jeszcze cappuccino. 

       Powiem Wam, że dziś pierwszy raz jadłam zapiekankę z ogórkiem kiszonym. Ale muszę powiedzieć, że była pyszna :) 

      Aktywności jako takiej u mnie nie było dziś....ale jakieś 400 kcal spaliłam przy prasowaniu, chodzeniu na górę do pokoi i schodzeniu na dół. A potem jeszcze podczas rozwieszania prania i zamiatania podłóg. Wodę ładnie piję, kolejny dzień wyzwania zaliczony. Kroki także, minimum zrobione. 

        Dzisiejsza liczba kalorii to 1750, myślę że nie ma tragedii. Zważywszy że w sumie źle to robiłam... bo nie tak miałam zaznaczone w Fitatu i mało kalorii spożywałam. Stąd też możliwe, że waga stała w miejscu. Dziś w sumie też zanotowałam 62,4 kg czyli tyle samo co tydzień temu. No ale pojawiła się @ więc zrozumiałe. 

      Ale dzięki Waszym radom ( za które dziękuję ) Postanowiłam zjadać minimum 1800, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Bo może mi być ciężko się przestawić na tyle kalorii. Ale spróbuje. Wiem, że z Waszą pomocą dam radę. Trzymajcie kciuki ;) 

     Także działamy dalej :) Nie poddajemy się :) Trzymam też za Was kciuki. Cudownego wieczoru. Pozdrawiam :) 

   

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    7 marca 2021, 09:36

    U mnie dieta kuleje ale sporo się ruszam. Pozdrawiam

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    7 marca 2021, 06:32

    No to nieźle znowiłysmy się bo ja też dostałam @odpoczniemy sobie trochę.W trakcie @ waga zawsze wyższa więc nie ma sensu chyba ważyć się

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    7 marca 2021, 05:51

    Ja wczoraj nie pilniwałam niczego, ale starałam się ruszać 😉 Jeden dzień nic nie zmieni. Działamy dalej 😉

  • cudmalinka

    cudmalinka

    6 marca 2021, 23:48

    Przy tych domowych obowiązkach bardzo dużo spaliłaś :) A jedna rurka z bitą śmietaną przy weekendzie może wpaść :) Całą resztę odrobisz w treningu w tygodniu ;)

  • Oleksiewicz

    Oleksiewicz

    6 marca 2021, 22:42

    Super tak trzymaj. No przecież jak się dzieciom obiecało to trzeba dotrzymać słowa i nie robić przykrości. Też zalozylam konto na fitatu ale jeszcze tego nie ogarniam do końca z kaloriami. Ja mam zaznaczone bez aktywności i 0.6 kg na tydzien to pokazało mi że przy mojej wadze mam spożywać 1550 kalorii chyba dobrze ustawiłam wciąż się uczę...malymi kroczkami do celu. Miłego wieczoru

  • Lucyna.bartoszko

    Lucyna.bartoszko

    6 marca 2021, 20:47

    Bardzo aktywnie mimo braku treningu. Nie zwalniasz nawet w wolny dzień 😉

    • aska1277

      aska1277

      6 marca 2021, 21:02

      :) Właśnie dziś spaliłam podobną ilość kalorii, podczas aktywności , jak wczoraj hihihi. A wczoraj orbitrek, ciężarki i gumy ;) Dziś porządki domowe :)

  • Gacaz

    Gacaz

    6 marca 2021, 20:09

    Życzę zdrowia i łagodnej @.

    • aska1277

      aska1277

      6 marca 2021, 20:23

      Dziękuję :* Od jakiegoś czasu zauważyłam właśnie, że pierwszy dzień to masakra.

  • eszaa

    eszaa

    6 marca 2021, 19:44

    orzechy są idealne, żeby podbic kalorie. Nie ptasie, czekolada czy paluszki:)

    • aska1277

      aska1277

      6 marca 2021, 20:22

      Wiem, ale dziś są małe odstępstwa od diety. Zaplanowałam taki dzień właśnie na sobotę :) W niedzielę już normalny dzień i jadłospis ;) Nie będę sobie rwała włosów z głowy. Bo to nierealne abym całkowicie zrezygnowała ze słodkiego :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.