Witajcie
Dzień za dniem biegnie....nie nadążam... Dziś już czwartek, jutro piątek i weekend. Czekam na to z utęsknieniem. Ten tydzień jest ciężki. Wtorek od rana nerwowy, dzwoni listonosz.... że ma polecony hmmm pytam skąd? On z komisariatu... o matko co ja znowu zrobiłam ;) Okazało się, że moja sprawa odnośnie włamania na fb, trafiła do prokuratury. Zobaczymy jaki będzie przebieg sprawy. Młoda bez problemu wytrzymała w szkole. Jestem z Niej dumna. Cały czas walczymy, z emocjami i nie tylko. Aktywność hmmm kroki czyli 17940 się udało.
Środa ten dzień też pełen wrażeń. Najpierw dzwoni M, że wraca do domu.... ok mówię, zrobię zakupy. Umówiliśmy się w domu. Ogarniałam zakupy i nagle telefon od wychowawczyni :( Młoda źle się poczuła. Zabrałam Ją do domu. W międzyczasie głowa mnie już bolała masakrycznie :( Dojechałam do domu i M mówi, że wieczorem znowu jedzie w trasę :( Nosz... Wkurzyłam się, ale jak mus to mus. Wytrzymam do soboty. Aktywność ? Znowu kroki tym razem 15600. Zważywszy na ból głowy, to dużo udało się wydreptać.
Dzisiejszy dzień ? Kroków mam już 15357 i jeszcze coś może uda mi się wydreptać, bo ładuję opaskę. Od rana dzień z bólem głowy i tabletką. Zauważyłam, że znowu dużo tabletek łykam. Ale to nerwy :( Na dziś byłam umówiona z wychowawcą córki, aby przedstawić całą sytuację. Porozmawiałam, wyjaśniłam sporo...myślałam, że uda się też porozmawiać z pedagogiem szkolnym. Niestety dziś się nie udało, ale umówiłam się na jutro. Aaa częściowo przy rozmowie z panią, była córka, potem poszła na lekcje. Powiedziała jak Ona to wszystko widzi, skąd takie a nie inne zachowanie i stany. Mam nadzieję, że pani weźmie sobie to do serca. Jeszcze przeżyć jutrzejsze spotkanie z pedagogiem. Oj mam sporo do powiedzenia, do załatwienia :( Trzymajcie kciuki abym wszystko załatwiła pozytywnie.
Liczę na to, że weekend będzie spokojniejszy ;) Jak nie trudno się domyśleć, diety jako takiej brak. Ale staram się nie obżerać, ale nie ma liczenia kalorii :( Nawet nie ma fotek. No nic, może jeszcze wróci to wszystko. Póki co staram się chociaż trzymać picia wody. Dziś mija dzień 256 :) Także jeśli ktoś ma jeszcze problem z piciem wody, zapraszam do mojego wyzwania ;)
Trzymam za Was kciuki, działamy mimo wszystko ;) Powodzenia. Miłego wieczoru.
kasiaa.kasiaa
10 września 2021, 16:45Udanego weekendu 😍
aska1277
10 września 2021, 18:26Wzajemnie :*
klemensik
10 września 2021, 15:24Współczuję problemów z młodą:(
aska1277
10 września 2021, 18:26:*
Lucyna.bartoszko
10 września 2021, 12:18Mam nadzieję że młoda szybko się zaaklimatyzuje w nowej klasie, może jakaś nowa przyjaźń pomoże jej radzić sobie z lękami i będzie chętnie chodzić do szkoły 😊 trzymam kciuki
aska1277
10 września 2021, 18:33Ma kilka fajnych koleżanek, miłe, uczynne. Nawet pani pedagog była pod wrażeniem.
tracy261
10 września 2021, 12:03Będzie dobrze, na pewno wszystko ogarniesz :)
aska1277
10 września 2021, 18:34Chyba nie mam wyjścia ;)
Anankeee
10 września 2021, 09:08Największe zmartwienie zawsze to wszystko to,co dotyczy naszych dzieci😕 Oby wszystko się ułożyło😊
aska1277
10 września 2021, 18:34To prawda,nigdy rodzic nie przestanie martwić się o swoje dziecko... nie ważne ile by miało lat.
bali12
10 września 2021, 08:20trzymam kciuki za rozmowę i czekam na wieści
aska1277
10 września 2021, 18:35Dziękuję :*
rybka82
9 września 2021, 20:59U Ciebie jak zawsze się dzieje! Miłego wieczoru!
aska1277
10 września 2021, 18:35Oj tak... dzieje się :)
araksol
9 września 2021, 20:52a skąd u niej te problemy z sobą. Co na to psycholog?
aska1277
10 września 2021, 18:36Pracujemy nad tym z psychologiem, ale niestety depresja i fobia... to ciężka sprawa.
annna1978
9 września 2021, 20:09A co się u małej dzieje? Spokojnego weekendu 😊
aska1277
9 września 2021, 20:26Dziękuję i wzajemnie ;)
equsica
9 września 2021, 19:40Gratki za kroki ;). Dużo się u ciebie dzieje.
aska1277
9 września 2021, 19:57Dziękuję :) Tak, dużo i czasami nie ogarniam jaki jest dzien tygodnia hihhi