Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ufff...


Pierwszy dzień za mną... Drugi już za połową... Najgorsze, że zbliża się weekend - ten zawsze działa na mnie jakoś tak... a to coś się zje za dużo, a to piwo ktoś podsunie... Mam nadzieję, że tym razem się uda bez popełniania grzechów... Żeby wytrzymać do pierwszych efektów - potem będzie już z górki... :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.