No dobra, to dotrwalismy do pierwszego pomiaru. Ucieszylam sie jak dziecko na kinder niespodziankę jak waga pokazała mniej o 0,8 kg! Niby nie wiele, ale od razu jakośc tak człowiek lepiej rozumie po co sie tak starał przez caly tydzień. Czuje sie jakaś taka... lżejsza? Czuję zdecydowanie większą motywacje do przestrzegania diety
P.S. Okej... w nocy śniły mi się schabowe