Dziś dzień nerwowy.Zaczęła się od drobnostki.Od dłuższego czasu namawiam męża na rezygnacje z telefonu stacjonarnego w końcu pojechał wymeldował ale wszystko tak robi żebym się czuła z tego powodu winna że zmusiłam go do tego.Taka drobnostka a kłótnia na cały blok. Czy ze mną jest coś nie tak że nie chce stacjonarnego tel? Po co tylko on dzwoni do swoich rodziców a abonament trzeba płacić.
Dobrze ze dziś nie zgrzeszyłam na diecie.Jutro idę do pracy to tez nie będzie myśli o pokusach jakiś słodkościach.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Agusia948
6 maja 2013, 19:30Teraz to już nie potrzeba chyba, też niedawno odmówiliśmy, nigdzie się nie dzwoni ani niz, wszystko okej nie przejmuj się facet to facet musi sobie ponarzekać ;p