przedłużenie życia. Planowanie przyjemności. Bardzo proszę...jest !!!! Małż rano wyciągnął ze skrzynki i doniósł...uprzejmie
Tak , że czerwcowe fotografowanie Krakowa to pewnik. Wczoraj u mojej zębolog nabrałam ochoty na śnieżny Kraków ...tak jęczała, że ma ochotę pojechać do Krakowa w listopadzie, zobaczyć przedświąteczne dekoracje, śnieg, że i mnie się zachciało, choć przyznam, że zimowy Kraków mi kołatał po łepetynie od jakiegoś czasu. No ale...dzisiaj jest losowanie totka...kto wie, kto wie. Poza tym ....długo się nie rozpisuję bo lecę na pazurowanie ( czyli szlifowanie, bo dolnych już nie malujemy niech odpoczną przez zimę, a górne nadal w stanie ...kiepszczańskim, choć przyczyna już znana) . Teraz troszkę Krakowa dla was. Miłego, pięknego, słonecznego dzionka
Konisie fotografowałam z racji ich pięknej uprzęży, bo z racji ich " przepracowania" jestem za tym , żeby nie ciągnęły turystów, po to cżłowiek ma własne kopytka, żeby z nich robić użytek. I to by było na tyle. Ahooooooooj
tara55
3 października 2019, 15:58Piękna architektura. A klamki z okuciami mnie zaskoczyły. Super.! Wszystko miesza się.... Masz sokole oko. :-)
Beata465
3 października 2019, 16:55bo moją podstawową wadą wzroku jest " dalekowidztwo" :D a tak serio serio....to chyba intuicja i sposób patrzenia ...wyłapuję kątem oka detale, których inni nie widzą :D
tara55
3 października 2019, 17:05W przypadku takich fotek to podoba mi się taka wada wzroku. Wykorzystaj ją. To zdjęcie wyróżniam. Cacko.! :-)
aniaczeresnia
3 października 2019, 08:08Oj, to ja bede bardzo dlugo zyla, bo tylko o przyjemnosciach mysle, hihihi
Beata465
3 października 2019, 08:28Podoba mi się twój tok myślenia ....hehehe tym bardziej , że planuję Cię wykorzystać, jak już uzbieram na tę podróż do ogrodu Moneta :P :P
aniaczeresnia
3 października 2019, 12:37Zbieraj, zbieraj...
atsok
2 października 2019, 19:03Komentarz został usunięty
atsok
2 października 2019, 19:03Polecam zrobic krok do przodu i pojechac nie przed a na swieta. Wtedy dopiero rodzina bedzie sie dziwowac :) Przezywalam to juz dwukrotnie i nie zaluje
Beata465
2 października 2019, 20:28niestety u mnie wyjazd na święta nie wchodzi w grę ( jeszcze , ze względów rodzinnych)
Campanulla
2 października 2019, 17:08Kraków będę wizytować pod koniec października. Zawsze warto!
Beata465
2 października 2019, 17:55och wiesz....może za rok wpadnę w październiku ...żeby sfotografować klony w ogrodzie botanicznym i liście na Plantach :D to kolejne plany wydłużające grzeszny żywot mój :D
Joanna19651965
1 października 2019, 20:30Jakiś czas temu byłam w Krakowie tuż przed Bożym Narodzeniem - magiczne! I jarmark Bożonarodzeniowy na Rynku - wróciłam do domu objuczona niepoliczalną liczbą słoików z miodem. A co do dorożkarskich koni to (proszę na mnie nie krzyczeć), to nie przesadzajcie. Te akurat są zadbane i dopatrzone (jak chłodno przykryte derkami, dokarmiane, pojone, przy upale albo wogóle nie pracują, albo stoją w cieniu), a na dodatek odpowiednio podkute do podłoża na jakim pracują (widać na zdjęciu). Ponadto te konie nie ciągną przeciążonych dorożek, jak to ma miejsce w drodze do Morskiego Oka. Konie wbrew pozorom muszą się ruszać, pracować dla ich zdrowia, np. u konia który dużo stoi, szczególnie na złym podłożu, dochodzi do deformacji kopyt. A poza wszystkim większością krakowskich dorożek powożą dziewczyny, a to niemal 100% gwarancja właściwego podejścia do koni.
Beata465
1 października 2019, 22:27a zgadza się , w tym roku widziałam na kozłach tylko dziewczyny :D
izabela19681
1 października 2019, 18:03Koniecznie trzeba zjeść śniadanie w Cafe Camelot w Zaułku Niewiernego Tomasza.
Beata465
1 października 2019, 18:33czytałam o tej kafei...ale to sobie zostawię na późną wiosnę...teraz , jak to rzekła Ola ...byłam słoikiem....śniadania i kolacje przywiozłam ze sobą :D
Kasztanowa777
1 października 2019, 14:58Bylismy na Andre Rieu w zeszlym roku, zreszta Tobie polecac nie musze, sama wiesz co dobre! Masz, zdaje sie, fajna miejscowke!
Beata465
1 października 2019, 15:32mhm.....będę mogła zespół głaskać po nogach ....będą iść kole mnie :D :D
alinan1
1 października 2019, 10:55ach ach ach piękny ten Kraków Twoimi oczyma... I mnie się tam coraz bardziej chce!! Dorożki i koniki wyglądają pięknie, ale też mi ich żal. (" tylko koni, tylko koni, tylko koni, tylko kooooni żal" - śpiewała, chyba, Marylka). Detale, portale, ptaszek na głowie - oj...fotografujesz to, co i ja bym fotografowała:))).
kitkatka
1 października 2019, 13:28Namawiam Becię, żeby do Gdańska przyjechała a Ty mi tu krecią robotę robisz, hi hi hi. Buziol
alinan1
1 października 2019, 15:04sorry Kasia:))). Myślę, że Becia i o Gdańsk kiedyś zahaczy. W końcu u nas też jest co fotografować! Chociazby nas na ten przykład:)))
Beata465
1 października 2019, 15:33dziewczyny ....jak tylko wiecie coś o noclegach za 100 na dobę ...to ja jestem ....wiosną u was....u mnie wszystko rozbija się tylko i wyłącznie o niedrogie noclegi...z resztą dam radę :D
Beata465
1 października 2019, 15:34co do fotografowania was...to już tresujcie ptaszki. :D co by wam tak grzeczniuśko siedziały na fryzurach ....bo Michałek to będzie ani chybi za szaliczek robił :P
alinan1
1 października 2019, 18:11za 120 znalazłam : https://840805.siukjm.asia/pl/gdansk/gdansk-wybierz-pokoj/1-osobowy-z-lazienka/ . Chyba, że bez łazienki jedynka za stówę, albo dwójka pewnie też tańsza. Nie wiem - czy Ty sama jeździsz czy w towarzystwie? W każdym razie nocowałam w moonhostelu w Warszawie i jest bardzo ok. W Krakowie też jest, tak nawiasem mówiąc.
Beata465
1 października 2019, 18:35ja siama...siama....jak to powiedziała pewna znajoma " jedź....jeszcze co upolujesz" to na cholerę mi towarzystwo ;) ;) dzięki zaraz zajrzę :D mnie bardziej wygodne łóżko interesuje :P więc zerknę i na dwójkę . Dzięki kobieto wspaniała
kilarka
1 października 2019, 10:37Nie zawsze melduję, że czytam, ale zgłoszę Ci tylko, że dobrze znów Cię tu częściej widywać :)
Beata465
1 października 2019, 15:36Dziękuję ....mnie się musi skumulować to i owo i wtedy .....piszę piszę....nie rachuję ;)
Maratha
1 października 2019, 09:47Krakow zimowy - cudny. Mialam przyjemnosc sie powloczyc w jakos w styczniu albo na poczatku lutego w tym roku. Kolejna wizyta w maju :)
Beata465
1 października 2019, 15:36No widzisz....zatem i ty dorzucasz kamyczek do zimowego ogródka Krakowa :D zbierę dupsko, kupię kaloszki odpowiednie i pojadę ...a co...oszronione gałęzie też cudnie wyglądają na zdjątkach