Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Blue Monday


....we czwartek. No cóż...nie każdy może sobie taki dzień mieć....kiedy chce:? albo raczej kiedy go dopadnie. U mnie chyba zaczęło się przedwczoraj ...zapakowałam się we wtorek do łóżka przed 21 ( bo mam od jakiegoś czasu taki rytuał, że po 21 zaczynam przeglądać allegro i polować) a spać mi się chciało jak nie wiem co. Mhm....chciało i tyle. O 22 zaległam na podusiach i co? Ja zaległam a mój sen ...polazł, nie wiem do kogo. Tarzałam się po łóżku do 24 ...masakra, gadałam do siebie ( chwilami niecenzuralnie) jęczałam, odkrywałam się bo było mi gorąco, przykrywałam bo robiło mi się zimno iiiiii ...nic . Równo o północy, oświeciłam się ( na szczęście nie kagankiem) i zabrałam za lekturę. Skończyłam Milczenie owiec ( przynajmniej się dowiedziałam, że jeden z moich ulubionych filmów został rozbudowany ponad treść książki) i zaczęłam Dzienniki Goebbelsa. Poszłam spać o 2 ....a już o 4 55 moje ślepia się otworzyły i koniec snu. Więc wczoraj robiłam kroplówki z kawy ...snułam się niczym duch i w ogóle czułam się paskudnie. Koło południa padłam razem z alkoholami młodszymi, na szczęście nie pod wpływem alkoholu. Ale potem i tak mi było do chrzanu. Wczoraj udało mi się zasnąć o 23 ale co z tego , że spałam prawie do 6 , jak dzisiaj mam takiego doła ....że przebiłam Rów Mariański i wyłażę gdzieś tam ...po drugiej stronie globu, albo i nie wyłażę tylko się czaję. Na razie nic mnie nie cieszy, a wręcz przeciwnie....drażni:<. Dobrze, że chociaż obiad sobie podszykowałam. Odziać się musiałam, bo na dzisiaj zapowiada mi się wysyp dostaw : kawa, buty, może nowa paleta cieni dojedzie ...moja kosmetyczka się smiała , że mam tyle palet...że sklep kosmetyczny ( ale malutki) mogłabym założyć, a owszem ...mam ich kilkanaście ale niebiesko turkusowego zestawu nie mam :D a mnie ostatnio ciągnie w takie klimaty szafirów , granatów ....i podobno dobrze mi w nich. Więc sprawdzimy i te naoczne. Tym  czasem z racji szarości za oknem zapraszam was w cieplejsze klimaty ...głównie kolorystyczne. 

I to by było na tyle....życzę wszystkim , tym niebieskim i tym innokolorowym , mimo wszystko miłego dnia (pa)

  • holka

    holka

    11 października 2019, 17:48

    Może jakąś melatoninę musisz łykać,żeby móc się wyspać? A tu znowu całkowita odmiana w roślinności! te "fasole" są niesamowite - nie miałam pojęcia,że takie kwiaty istnieją! I na dodatek cośtakiego pieknego z nich wyrasta :)

    • Beata465

      Beata465

      11 października 2019, 17:57

      hehehehehe...oj pięknie tam jest ...pięęęęęęęęeknie

  • Campanulla

    Campanulla

    4 października 2019, 17:35

    Zrób cos z tym spaniem, bo od takiego co masz, to cukier skacze.!!!!

    • Beata465

      Beata465

      4 października 2019, 18:10

      nooo....dzisiaj spałam super :D od 23 do prawie 7 :D

    • Campanulla

      Campanulla

      7 października 2019, 13:34

      O, i to rozumiem.

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    3 października 2019, 20:54

    Czytam jeszcze Twoje komentarze poniżej- moze zapytam męża i podeśle Ci jedna z jego książek- powinna na przyszłość pomoc w uśpieniu!!! Ja na sama myśl teraz właśnie ziewam, hi hi. Chociaż Ty, prawniczo szkolona, i nad ustawa byś była pewnie poruszona?

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 23:00

      No nie wiem ....taka ustawa o ubezpieczeniach społecznych .....faktycznie usypia :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    3 października 2019, 20:50

    A cóż to za ogród botaniczny? Gruszka grejpfrutowa? No No No. Czegos takiego nie widziałam. Współczuje Ci tych nocy z owcami i ich milczeniem. Bo zeby choc troszkę pomeczaly- to co innego. A milczące owce nocą? Żadne towarzystwo... A Twoje porównanie o dole, który przebija nawet Row Mariański- genialne. Pozwól, ze kiedys sobie użyję, jak bede brała urlop na żądanie:).

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 23:01

      Bierz , bierz ....niektóre moje " złotorunne" myśli ( szczególnie rozwłóczone przez moje Paszczury) funcjonują w " stepie szerokim"

  • malutkikruk

    malutkikruk

    3 października 2019, 20:38

    Ogród mi się podoba, może kiedyś się wybiore:) póki co, za tydzień wybieramy się do Krk pociagiem z dzieciakami :) do Zoo, choć dzieci paplaja coś o Ikei :)buziak!

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 20:44

      Wybierz wybierz ....ja będę znowu w czerwcu i pognam do " letniego" ogrodu :D

    • malutkikruk

      malutkikruk

      3 października 2019, 20:47

      A znasz krakowski Kazimierz? Cmentarz żydowski na.Miodowej, boznice, itd?

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 23:11

      Do mojego zakochania się w Krakowiej właśnie przyczynił się Kazimierz, kawiarnia u Singera ( której już podobno nie ma) , pęknięte lustro na przeciw drzwi...stolik przy którym każde krzesło było z innej parafii a mężczyźni namiętnie grali kartami, przez które było widać Wawel, no i sala z maszynami do szycia, oświetlana świecami, tam zapałałam miłością do grodu Kraka. Byłam w czerwcu w synagodze Remuh...wrzucałam zdjęcia, teraz chciałabym iść do synagogi Tempel

  • kitkatka

    kitkatka

    3 października 2019, 20:07

    Witaj w klubie. U mnie tak już 24 lata. Tylko, że ja w ogóle nie mam odruchu zasypiania. Dlatego żyję w nocy a śpię rano. W mediach zwą to wampiryzmem, hi hi hi. Cieni nie używam. Za to mam porządną kolekcję szminek oraz totalnego świra na punkcie próbek perfum. Gdzie dorwałaś te roślinki? Buziol

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 20:15

      Roślinki pochodzą z krakowskiego ogrodu botanicznego :D , szminek też mam fuuuuullll

  • wiosna1956

    wiosna1956

    3 października 2019, 17:10

    a ja ostatnio przestałąm sie malować bo paleta mi sie skończyła , cytrusowo u ciebie , pieknie !!!

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 17:15

      to dopiero początek :P dalej będzie kwiatowo ;) no to mnie wystarczy na najbliższe ćwierćwiecze malowania , ale jak znam siebie to pewnie niedługo mi się znowu coś spodoba ( tzn. tak naprawdę już mi się podoba ....sporo fioletów jest w tej palecie) :D :D

  • tara55

    tara55

    3 października 2019, 17:01

    A to pierwsze zdjątko jaką prezentuje roślinę. ? :-)

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 17:09

      a zaraz ci powiem ...bo też cyknęłam karteczkę :D

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 17:12

      agapant afrykański - w pączkach , świetnie wygląda jak kwitnie ( w sieci podejrzałam ) te nie kwitły za mojej bytności

    • tara55

      tara55

      5 października 2019, 17:19

      Agapant afr.pięknie kwitnie. Dzięki za naukę botaniczko.

    • Beata465

      Beata465

      5 października 2019, 17:22

      niom....bardziej mnie zwierzątka interesują , ale klasa biol chem trochę zobowiązuje ....niestety nie wszystkim roślinkom cykałam kartki...wtedy bym chyba przywiozła 1800 zdjeć :D

    • tara55

      tara55

      5 października 2019, 17:47

      Najważniejsze, że wypatrywałaś rzadkie i oryginalne roślinki. Wrzucaj i też ciekawe robaki. Też je lubię. Hahaha...

    • Beata465

      Beata465

      5 października 2019, 18:49

      Robaki i owady fotografowałam na Podlasiu :D tutaj się nie udało

  • tara55

    tara55

    3 października 2019, 15:10

    Łał, jaka fajna egzotyka. A to drzewo ze strąkami jak nazywa się.? :-)

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 15:40

      hmmmm cpyknęłam nawet " kartkę" tyle że połowę kartki ..drzew jest narodowości " afrykańskiej " :D zaraz zerknę co tam da się odczytać

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 15:42

      a kłamię jak pies....amerykańskie, campsis radicans czyli Milin amerykański :D , pikne no nie?

    • tara55

      tara55

      3 października 2019, 16:59

      Oooo... Dziękuję. Drzewo bardzo ładne i oryginalne. U mnie spotkałam 1 takie drzewo w mieście. Nie znał nikt jego nazwy a ja nazwałam go sobie "karobem". Zaraz zerknę na Twoją nazwę. :-)

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 17:16

      a widzisz....to teraz możesz iść do burmistrza i poprosić o wypłacenie ci nagrody ...bo wiesz jak egzemplarz się zwie :D

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    3 października 2019, 12:41

    A ja spie i i tak musze sie kawa cucic... Czyzby przesilenie jesienne?

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 13:29

      nie wiem....wczoraj na pewno było niskie ciśnienie a dzisiaj .....raczej nie ...bo mam ochotę sobie poryczeć...czego w makijażu już boże broń nie zrobię ;)

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    3 października 2019, 12:06

    Faktycznie, same depresanty czytasz! Pokaz oko, jak umalujesz, ja tez bardzo lubie rozne odcienie niebieskiego:)

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 13:28

      Depresanty? Aniu ...dla mnie nie ma książek depresyjnych ( do szału za to doprowadzają mnie romanse) :D . Zrobiłam oko i zdjęcia , ale tyloma cieniami to oczywiście można zrobić ...dziesiąt wersji makijażu dzisiaj poszłam w najciemniejsze niebieskości , któregoś dnia poszaleję z turkusami. Oczywiście teoria, że niebieskookie nie powinny robić makijażu niebieskościami ...wzięła w łeb :D

  • mania131949

    mania131949

    3 października 2019, 10:04

    Ależ sobie lektury do poduszki wybrałaś! Nic dziwnego, że spać nie dały. Romansidło jakieś na uśpienie lepiej wziąć. Albo telewizję zapuścić , tam taka nuda, że od razu usypia :-))) Otrząsaj się z dołka i pokaż zdjęcie w nowych barwach! :-))))

    • Beata465

      Beata465

      3 października 2019, 10:50

      Maniu...romansidło to by mnie zabiło....wywołując u mnie wcześniej serię wstrząsów i to takich co najmniej 7 w skali Richtera :D :D nieznoszę...ani jako literatury ani jako filmideł. Telewizora nawet w tej przestrzeni nie posiadam( a nawet jak jest to od dobrej 5 latki , nie oglądam) . Co do lektur....to te akurat nie wpływają na moją senność , chyba jakie seksulogiczne no te to może :D :D przyspieszyły by zasypianie i kontynuację wizualną we snach :D Jak cienie przyjdą to się oczywiście zmaluję

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.