i nie ma to jak w sobotę raniuśko dać sobie wytrząchać pośladki na stole . Ach ta gimnastyka na stołach, wytrzęsą, wymasują, rozciągną ....jeszcze laser i koniec na dzisiaj , z racji zakatarzenia zostałam zwolniona z basenu. Planowałam że po śniadaniu bryknę do miasta i tam trochę poszaleję z aparatem, ale słyszę że teraz mocno pada, więc chyba sobie odpuszczę spacerowanie w deszczu. Oooo leje coraz mocniej, zatem po śniadaniu ....chyba seans filmowy sobie zafunduję. A tymczasem zapraszam do " obrazkowania"
miłego sobotniego poranka :D Ahooooooooj !!!!
Campanulla
8 grudnia 2019, 14:29Oooo, te z prześwitami sa cudne!
Beata465
8 grudnia 2019, 14:36:D mam słabość do prześwitów
Magdalena762013
8 grudnia 2019, 09:34Ty to jestes konkretna babka-i masz posłuch, nawet i łabędzi!!!
Beata465
8 grudnia 2019, 13:38nie wiem czy to " konkretna babka" czy raczej " czarownica z referencjami " zadziałała :D
kitkatka
7 grudnia 2019, 14:37Na ostatnim zdjęciu moja figura 15 lat temu. Teraz przez tydzień będzie tak lać i wiać. Planuj rozrywki pod dachem. Zdrówka życzę. Buziol
Beata465
7 grudnia 2019, 17:49moja droga....od 12 świeciło piękne słonko....pognałam w stronę rynku, a po ciemnicy wracałam plażą :D
kitkatka
7 grudnia 2019, 18:04Cierpliwości, hi hi hi. Buziol
Kasztanowa777
7 grudnia 2019, 13:47Nawet w deszczu moze byc fajnie!
Beata465
7 grudnia 2019, 17:49tak....spałam kiedy najbardziej lało :D
14chochol
7 grudnia 2019, 11:25Jak terzezby stoja na tych linkach i nie spadna? Chyba, ze ja czegos nie widze.
Beata465
7 grudnia 2019, 12:50Magia sztuki :D
14chochol
7 grudnia 2019, 14:16Magia nie istnieje. To co kryje sie pod nazwa magia to wiedza, tylko nie wszyscy sa o niej poinformowani. W tym przypadku to fizyka, a konkretnie to srodek ciezkosci. No i matematyka, krolowa nauk. w sumie nie wazne jak tam sie utrzymuja i tak mi sie podoba. Brawa dla artysty za magie sztuki , nauki. Dla ciebie tez brawo za piekne zdjecia. Pozdrawiam
Beata465
7 grudnia 2019, 17:50Dziękuję i niech tak będzie ....nie musimy wszystkiego rozkładać na atomy, zostawmy całości, które nas zachwycają :D
tara55
7 grudnia 2019, 09:10Hej Dyrygentko łabędzia.! Ty ze wszystkimi sobie poradzisz. ;-)))
Beata465
7 grudnia 2019, 10:06samczyk mnie pukał w tyłek...bo liczył że jakieś żarło przyniosłam ....dziewczyny szczypały w palce :D
tara55
7 grudnia 2019, 14:32A to ci paskudy. Przecież to boli.!!! Ładnie tam masz. Spokojnie nabieraj sił. Pozdrawiam. :-)
Joanna19651965
8 grudnia 2019, 01:19Mnie kiedyś na Mazurach łabędź szczypał w tyłek. I nie miałam jak go odgonić, bo właśnie stawialiśmy maszt i miałam zajęte wszystkie odnóża górne i dolne ;-)
tara55
8 grudnia 2019, 01:51Jeszcze nie spotkałam się z agresją łabędzi. Gęsi tak. :-)
Beata465
8 grudnia 2019, 08:18:D te moje nie były " bolesne" Czacza pukał....myślałam że to sąsiadka coś ode mnie chce....a Pozerka chwytała moje palce ale to nie było szczypnięcie ..bo wnętrza ich dziobów nie są ostre :D
luckaaa
7 grudnia 2019, 08:39Fajnie z labądkami sobie gadasz . No i pięknie tam , nawet w grudniu .
Beata465
7 grudnia 2019, 10:05:D :D robiłam im wykład