Wczoraj wrzuciłam wpis dotyczący radości z utraty sporej już ilości kilogramów Teraz czas na coś nieco lżejszego niż 77 kilogramów
Dwudziestego ósmego października obchodziłam moje 20-ste urodziny. Dziwnie to zabrzmi, ale myślałam, że będę bardziej rozpaczać z powodu pojawienia się dwójki z przodu - tak przynajmniej reagowała znaczna część moich koleżanek, kiedy wkraczały w ten "poważny" wiek . Może powinnam zacząć od tego, że nie zauważyłam różnicy między tą konkretną środą, a każdą inną, której już zdążyłam doświadczyć Właściwie na przestrzeni lat zmieniła się tylko jedna rzecz - prezenty! Kiedyś były to lalki, teraz wraz z życzeniami otrzymuję białą kopertę z pieniędzmi ( niczym łapówkę ), a do niej dołączone słowa "Coś tam sobie kupisz, co będziesz chciała". Muszę od razu zaznaczyć, że mi nie mówi się takich rzeczy! bo od razu zabieram torebkę i biegnę na zakupy
Od zeszłej środy już chciałam zachwycić się tutaj moim zakupem. Z racji tego, że nie lubię nakładać na twarz zbyt dużej warstwy tapety (na ubrania wydawałabym miliony, na kosmetyki niekoniecznie ) obecna moda na delikatny make up jak najbardziej mi odpowiada, a że makijaż ma za zadanie podkreślić atuty jego właścicielki, to ja w mojej kosmetyczce mam zawsze czarny tusz do rzęs i pełno szminek, bądź pomadek do ust! Także uwaga, teraz zrobię darmową reklamę! :
Te pomadki są po prostu rewelacyjne! Dostępne w sklepie "Golden Rose" za jedyne 11,90 zł - po przekalkulowaniu wszystkich opcji stwierdziłam, że jednak oferta jest korzystna. Co prawda siedziałyśmy wraz ze współlokatorką godzinę w Galerii Katowickiej, ale było warto W końcu jak chudnę, to nareszcie takie małe dodatki wychdzą na pierwszy plan, a nie brzuszek !
Dokonałam też nowego zakupu sukienki, właściwie zakochałam się w niej od pierwszego wejrzenia ! Prosta, czarna, ze skórzanymi wstawkami po bokach i w ramionach. Wyglądająca o tak:
( Chyba dziś mi wyszedł spot reklamowy normalnie ... ) 79,99 zł, po 20% obniżce w internetowym sklepie "Tchibo". Teraz już tylko modlę się, by doszła ona do piątku
Jak tak teraz patrzę na ten wpis, to rzeczywiście jest on o wszystkim i o niczym
Na zakończenie dodam jedynie, że chyba najbardziej mój portfel czyszczą jednak mangi ... dokładnie dwie serie:
1. "Ścieżki młodości" liczące o ile się nie mylę 14 tomów:
2. "Dengeki Daisy", której stan liczebny wynosi 16 tomów (a ja niestety jak na razie posiadam tylko dwa) :
Każdy tom, to koszt ok. 20 złotych. Drogo i nie drogo ...
Od jutra znów wracam do wpisów odnośnie walki o upragnioną sylwetkę!
nieznajoma-ona
1 grudnia 2015, 08:05dobrze, że kupiłaś coś co sprawi Ci radość w końcu raz nie zawsze :) też wolę pieniążki albo sama wybrać prezent niż jakieś nietrafione cuda, które nigdy mi się nie przydadzą :)
Maarchewkaa
3 listopada 2015, 08:40Ja rownież więcej kasy wydaje na ciuchy niż na kosmetyki :) Sukienka świetna :) niedawno kupiłam podobna ale bez tych wstawek :) swoją drogą...nie wiedziałam, że GR ma takie niskie ceny :D moze sama sie skusze...i masz racje co do prezentów, ale fajnie dostac kase, bo kupisz co chcesz i co potrzebujesz :) P.S. Wszystkiego najlepszego z okazji tych pierwszych 20-ych urodzinek :D Spóźnione, ale szczere :*
Bellaluna
7 listopada 2015, 17:06Małą czarną trzeba mieć w szafie! ;-) Co do Golden Rose, powiem szczerze, że też byłam w szoku, prawdę mówiąc myślałam, że będzie to jakiś badziew, ale dość długo trzyma się na ustach i naprawdę fajnie matuje ;-) Ps. Dziękuję bardzo! :-*