Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
słoneczne powitanie
15 lipca 2010
Najwyższa pora wrócić do was dziewczyny nie wiem czy tak całkiem na stałe ale na pewno będę się starać wpadać jak najczęściej.Ten czas bez was był bardzo ciezki,były upadki i wzloty trochę waga spadała trochę się podnosiła zatrzymała się w końcu tak jak jest i na razie to sie cieszę bo z dietą nie idzie mi za dobrze więc fajnie że stoi a nie idzie w górę.Ciekawa jestem co u Was ile już zgubiłyście więc muszę trochę poczytać,mam nadzieję że wam szło lepiej niż mi ;) pozdrawiam was
Just69
16 lipca 2010, 15:24Nie wystarczy zalozyc pamietnik. Czasem jest to motywator albo/i koordynator. Trzeba sie na prawde wziasc do roboty. Stawka jest duza. Mozna wiele wygrac. PS Moje menu wyglada moze smakowicie, ale tylko na obrazkach w pamietniku. Rzeczywistosc jest taka, ze duzo lepiej wygladaja precelki czekoladowe wygladajace z lodowki, ktore maz kupil dzieciom, truskawki z bita smietana i karmel w puszcze, ktory mi zostal po imprezie! Ale trzymam sie, bo chce, zeby moje zycie mialo kolory a nie tylko szaro-bure barwy. To tyle na poczatek. Wpadaj tu jak najczesciej i zrob solidny plan swojej pracy. Do dziela! Bede Cie podgladac. :) pa
anetalili
15 lipca 2010, 23:05super, że wróciłaś! Życzę kilogramów w dół
brunetka77
15 lipca 2010, 19:29super że w końcu wróciłaś powodzenia....
Just69
15 lipca 2010, 18:48i czekamy na pierwsze sukcesy!