Dzieeeeeeń doobryyyy!
Dziś rano waga wskazała 65.8,czyli 1 kg mniej od zeszłego poniedziałku .
I chyba polubiłam przez ten tydzień sposób mojego odżywiania, bo pozwalam sobie na małe co nie co, ale zachowuję umiar.Poza tym zdrowe jest pyszne!
Uhu! Pełna motywacji zaraz biorę się do sprzątania domu, może kilka kalorii poleci ;)
A wyżej moje śniadanko dzisiejsze, tylko ogórasy wybieliło :)
Wam vitalianki, życzę smacznego-kto je, miłej pracy-kto pracuje i udanego wypoczynku-wypoczywającym!
Paa
*edit*
A to moje popołudniowe dzieło: nadziewane pieczarki.
omomomom
Peanut_Butter
17 sierpnia 2015, 16:26Gratuluję spadku, oby tak dalej :) Uwielbiam pieczarki, chętnie skuszę się na Twoją wersję.
angelisia69
17 sierpnia 2015, 13:55no to super,i masz dobre podejscie,bo wszystko jest dla ludzi wazne tylko zeby zachowac umiar ;-)