Zawaliłam.Zaczynam od nowa .Teraz ważę ok.70 kg przy 167 cm.Miało być już gotowe na wakacje a tak może w sierpniu będę w miarę zadowolona( max -8) z efektów. Trochę już w tym siedzę więc wiem co i jak. Najgorzej jest zacząć ale wiem,że muszę bo nie potrafię już tego znieść.Całe życie gruba,blada bo jak tu się opalić skoro nie mogę pójść na basen ani założyć spodenek.Teraz to zmienię,jednak boje się,że nie zdążę ze wszystkim i wakacje przepadną jednak zrobię co w mojej mocy.Lepiej walczyć do staniej chwili i wiedzieć,że zrobiło się wszystko co w naszej mocy.
Ja z lodem w MC ehhhhhh w wakacje
Marczita96
22 maja 2014, 20:57Ja też planuje do wakacji uzyskać 65kg.. Mam jeszcze miesiąc postaram sie jak będe mogła! Powodzenia :*
Renatek13
21 maja 2014, 22:18powodzenia :)
NieZadowolona19
21 maja 2014, 19:59Prawda - najgorzej jest zacząć. A później już się w to tak wciągniesz, że nie będziesz mogła sobie wyobrazić dnia bez ćwiczeń :) powodzenia :* trzymam kciuki :)
justyska2022
21 maja 2014, 19:52najważniejsze że chcesz z tym walczyć :) i myślę że do wakacji możesz jeszcze osiągnąć fajne efekty :)
Angess
21 maja 2014, 19:42Musisz zacząć, to jest najgorsze. Ale kiedy już pokochasz warzywa, owoce, zdrowe jedzenie, aktywność fizyczną, to nie będziesz już nigdy chciała wracać do teraźniejszego stylu życia. Wiem co mówię. :)