Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
hh
16 października 2008
Witam wszystkich dawno mnie tu nie było ale uwieżcie mi moja praca pochłania mi bardzo dużo czasu i nie mam siły ani pomysłu aby siąć przed komputerem i coś tam napisać a nazbierało się tego trochę.O diecie aż wstyd przypominać bo wzieła w łeb na całej lini,no cóż nie będę z tego powodu rozpaczać bo żyć trzeba dalej i też z tej okazji wybrałyśmy się z koleżankami do hotelu Gołębiewski w Wiśle na baseny było rewelacyjnie.Wspaniałe dżaquzi z różnymi wodami,sauny zapachowe,mroźnia coś wspaniałego no i dla zwariowanych bab ślizgawka z której spadałyśmy do wody jak żaby ubaw był na sto dwa.Na koniec spacer po Wiśle ,mały obiad ,duże lody i jeszcze lepsze zakupy trochę kasy poszło no ale cóż nie samą pracą człowiek żyje.Planujemy taki wyjazd powtóżyć może już bez tych lodów.W tym tygodniu odwiedziły mnie koleżanki które poznałam na wczasach w Egipcie było wesoło i powspominałyśmy jak tam troszeczkę poszalałyśmy bylo super.A dzisiaj no cóż deszcz za oknem no i odwiedziła mnie drektorka naszego przedszkola i złożyła mi propozycję pracy ,nie wiem co mam robić bo była by to praca od 7 rano do 15 no i oczywiście wekendy wolne ale przeraża mnie trochę ta stuczna atmosfera jaka tam panuje.U nas muszę pracować dużo więcej godzin ale atmosfera jaka panuje jest weselsza no i jak szef to na nas mówi same wariaty i tego chyba by mi brakowalo.Mam czas na odpowiedź do środy no i nie wiem co robić ja to mówię że praca to mnie chyba kocha ,ciągle mam jakieś nowe propozycje a ja w tym Drachu tkwię i śmieję się że podpisałam pakt z diabłem.co postanowiłam to napiszę później i opowiem jak to razem z szefową upiłyśmy się aroniówką pozdrawiam wszystkich oraz ciebie Pasokoniku bo ty mnie mobilizujesz do pisania pa.
pasokonik
23 listopada 2008, 20:01napisz choć co z pracą? No napisz cokolwiek, daj znak...caluję Mieszka
zosienka63
21 października 2008, 12:07Ja bym została w pracy i nie zmieniała jej, bo nie ważne ,żebyś pracowała od poniedziałku do piatku ale ważne jest atmosfera i ludzie z którym się pracuje pozdrawiam stasia
pasokonik
20 października 2008, 21:51Masz tak zarazliwy optymizm, ze i w tym przedszkolu uda Ci się zmienic atmosferę...pod warunkiem, ze będą Ci podobnie płacić...Kurcze drach, zawsze mozesz dorobić w soboty i niedziele, ale wtedy gdy zechcesz, a nie stale być w pogotowiu! Przemyśl...bardzo lubię Twoje podejscie do zycia, caluję!
Jadzia4362
17 października 2008, 08:57Witam,dzięki za przychylny komentarz.Ma Pani rację najważniejsze w życiu to zaakceptowanie siebie jako siebie.Też sie zawsze uśmiecham,bo to pomaga na wszystko.Zbytnio nie przejmuję się moją wagą.Tylko chodząc o kulach byłoby mi łatwiej przy lżejszej posturze.Po drugie chciałabym odzwyczaić się os jedzenia słodkiego,mam nadzieję ,że mi się to uda.Pozdrawiam i trzymam kciukiza powodzenie w gubieniu kilogramów.
aniawielka
16 października 2008, 23:06Jeśli masz na tyle kasy to naprawdę warto być w tym hotelu. Full opcja. Za nic nie płacisz , a ze wszystkiego korzystasz do bólu- tak jak napisałam.Pozdrawiam serdecznie!