Kiepsko, kiepsko.
śniadanie : bagietka z pastą z tuńczyka
II śniadanie : owsianka śliwkowa z migdałami
obiad : kasza jęczmienną, kurczak, pomidor, jajko
kolacja : 2 kromki chleba razowego z serkiem twarogowym, jajkiem i papryką czerwoną, kilka migdałów
Jedzenie kiepsko, ruch kiepsko, samopoczucie kiepsko. Co do jedzenia, do południa byłam na parapetówce, dieta nie obowiązywała. Po południu starałam się, żeby to jakoś wyglądało. Ruchu zero, ewentualnie jakieś tam spacerowanie, ale niezbyt długo. Wypita woda, zielona herbata. Boli mnie gardło, jest jakby zdarte. Faszeruję się witaminami i tabletkami na ból gardła, ale nic to nie daje. Widzę przeziębienie na horyzoncie. Jutro na siłownie brak czasu, ale może przynajmniej jedzenie będzie w porządku. Zobaczymy.
Dobranoc
angelisia69
27 października 2014, 04:40nie ma takiej tragedii,na bol gardla moze plukanki z szalwi,sa dobre.A na 1sze objawy przeziebienia zamiast prochow,to imbir/miod/czosnek