Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nieudany luty


Styczen 2016 byl dla mnie swietnym miesiacem! Zaczelam od detoksu i potem tez szlo dobrze. Spadek wagi! Za to luty nie jest juz taki lekki ;( Waga stanela w miejscu. Chyba malutkimi kroczkami przechodze na ciemna strone mocy. Albo to pelnia ksiezyca, albo @ lub tez wlasnie smaki tej ciemnej strony sprawiaja, ze bladze.
Dzieisaj pracowalam 11 godzin. Bardzo mnie boli kregoslub w piersiowej czesci.
W kantorku zrobilam 30 przysiadow. Nie wiem co mnie napadlo! Ostatnio ciagle mysle o cwiczaniach. Glownie o tym, ze ich nie uskuteczniam i za nimi tesknie. Pewnie wszyscy krzykna "dla chcacego nic trudnego!" Jasne, albo tez "chciec to moc!" Pieknie! Zgadzam sie ;) ale jak to w zyciu bywa teoria swoje a zycie swoje 

  • Anika2101

    Anika2101

    25 lutego 2016, 08:03

    Odpocznij 11 godzin pracy,to dużo Ja bym już na twoim miejscu nie robiła ćwiczeń. Miłego dnia x

  • roogirl

    roogirl

    25 lutego 2016, 00:08

    Długo pracowałaś, odpocznij sobie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.