Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
22 styczeń


Jak bym miała podsumować dzisiejszy dzień to nie jestem  zadowolona - ciężko było trzymać się planu 

spóźnione ŚNIADANIE,bo trzeba było się wyspać

potem zabrałam dzieci na cmentarz do dziadków, potem zawiozłam syna na łyżwy,a sama skoczyłam na zakupy - a po powrocie szybki obiad bo wszyscy byli głodni

(szpinak, makaron pełnoziarnisty i kurczak):)

po południu dwa(ciasteczka) owsiane i kawa

i jeszcze KOLACJA

serek wiejski z pomidorem 

WODA ZGODNIE Z PLANEM :D

wieczorem jak już moje skarby spały 25 min trening MEGA SPALANIE, kiepski ze mnie zawodnik padłam. Jakoś nie czuję się dumna z tego dnia, sama nie wiem mogło być lepiej:PP

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.