Witajce
Disiejszy wpis nie będzie poświęcony odchudzaniu. No może tak tylko w małym stopniu. Dzisiaj postaram się skupić przeważnie na pielęgnacji ciała, dbaniu o zdrowie, różne domowe sposoby itp. Postaram się przedstawić 2 pomysły, sposoby.
1) MLEKO - Kosmetyk z lodówki
Pewnie pamiętacie jak wczoraj wspominałam już troszkę o tym. Dzisiaj postaram się to bardziej Wam opisać. Sama stosuję tą metodę i muszę przyznać, że jest ona genialna.
Więc tak, zaczełam używać mleka zamiast toniku. Po tygodniu zauważyłam zero zaskórników, krostek, czerwonych miejsc. Skóra jest idealna.
Jak dokonałam tego w niecały tydzień?
MLEKO - od dziś mój niezastąpiony kosmetyk jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Używam go zamiast toniku 2 razy dziennie - rano i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu i umyciu twarzy. Po prostu przecieram twarz wacikiem nasączonym mlekiem (prosto z lodówki z butelki). Następnie czekam aż wyschnie całkowicie - następuje w tym czasie dość mocne ściągnięcie skóry na twarzy. I dopiero na wyschniętą twarz nakładam krem. Mleko nie klei się na twarzy - przynajmniej mnie nie sprawia żadnego dyskomfortu, a jestem wyczulona na tym punkcie. Przypuszczam, że nie będzie ta metoda odpowiadać jedynie tym, którzy go nie lubią lub są na nie uczuleni. Na twarzy pozostaje delikatny zapach mleka, jednak odpowiedni krem go maskuje... choć dla mnie osobiście jest on bardzo przyjemny, taki dzieciaczkowaty
Ważne jedynie jest, by używane przez Was mleko nie było kwaśne. Ja używam świeżego 3,2% Z KRÓTKĄ DATĄ PRZYDATNOŚCI. Przypuszczam, że nie ma znaczenia czy będzie to 3,2% czy inne. Ponoć mleko kozie ma najwięcej cudownych właściwości
I uważajcie na linię włosów w czasie smarowania twarzy. Jeśli przejedziecie po włosach, przykleją się do skóry i trzeba będzie znów myć wodą
Dzięki zawartości białka w mleku, skóra staje się mięciutka i delikatna, bardziej naciągnięta, zmniejszają się również zmarszczki. Lipidy zawarte w mleku delikatnie natłuszczają i wygładzają naskórek. Kwas mlekowy delikatnie złuszcza martwe komórki - bardzo spodobał mi się ten fakt, więc na razie nie korzystam z peelingów, a cera mimo wszystko jest gładziutka. A bakterie znajdujące się w kwasie mlekowym pozwalają zachować właściwe pH skóry. Cera z dnia na dzień się poprawia, ponieważ mleko wnika w najmniejsze szczelinki skóry (w przeciwieństwie do wody). Skóra wygładza się, znikają zaczerwieniania i wszystkie zaskórniki. O tej metodzie dowiedziałam się na forum wizażu. Nie wiem dokładnie jak nazywał się wątek, więc nie podam Wam linka, ale postaram się w razie potrzeby szczegółowo odpowiedzieć na wszystkie pytania. Dziewczyny pisały w większości przypadków, że smarowały po umyciu twarz mlekiem, a po pół godziny zmywały wodą. Ja go nie zmywam w ogóle i zupełnie mi nie przeszkadza. Po tygodniu-dwóch nie będziecie musiały ich w ogóle używać
Polecam, polecam z całego serca!
Musisz wypróbować tę metodę, a na pewno się nie zawiedziesz. W moim przypadku cała kuracja trwała niecały tydzień, jednak nie miałam wielkich problemów z cerą. Nie wiem ile może potrwać przy większych "zniszczeniach", ale jestem pewna, że pierwsze efekty zauważysz już po 3-ech dniach
2) Żelatynowe plasterki na WĄGRY!
Swego czasu krążąc po sieci w poszukiwaniu informacji nt. Pozbycia się wągrów, wpadłam na genialny przepis, który z całego serducha Wam polecam :)
To maska przygotowana z żelatyny i mleka. W zależności od tego ile potrzebujemy mieszanki, możemy wsypać różną ilość składników, ale na okolice nosa i brodę, wystarczą ilości podane niżej.
Potrzebujemy:
- 1 łyżeczkę żelatyny
- 1 łyżeczkę mleka
- oczywiście samą łyżeczkę
- i małe naczynko do wymieszania składników
Pamiętaj o terminie przydatności składników!
1.Mieszamy żelatynę z mlekiem w naczynku. Następnie DELIKATNIE podgrzewamy mieszankę w mikrofali lub w inny sposób, nie doprowadzając do wrzenia.
2.Na DOKŁADNIE oczyszczoną z makijażu i zabrudzeń twarz, nakładamy mieszankę palcami bądź pędzelkiem tak by dotarła dokładnie do każdego zakamarka. Ważne jest by była ona świeżo przyrządzona, ponieważ zastygnięta do niczego już nie posłuży, a odgrzewana ma mniejszą skuteczność.
3.Czekamy do całkowitego jej zastygnięcia – dłuższe jej trzymanie nie ma żadnego znaczenia, ponieważ nie ma ona wartości odżywczych.
4.Po zakończonym zabiegu, koniecznie zanurz ściereczkę w bardzo bardzo zimnej wodzie i przyłóż ją na parę chwil do twarzy, by zamknąć otwarte pory.
Przed nałożeniem mieszanki nie rób żadnych zabiegów otwierających pory (parówek itp.), ponieważ nałożenie ciepłej mieszanki wystarczająco je otworzy.
Przeciwwskazania:
- Zabieg można powtarzać wedle potrzeb, jednak odradzam stosować go częściej niż raz na tydzień (a nawet dwa), ponieważ ma naprawdę mocne działanie – dosłownie wągry przyklejają się do odklejonego plasterka.
- Nie zaleca się też stosowania mieszanki na całą twarz i na aktywne pryszcze, ponieważ ma silne działanie, może podrażniać i szczypać. A już przede wszystkim unikać kontaktu w włosami i brwiami – ciężko usunąć ją później bez wyrwania włosów
- Osoby z cerą naczynkową nie powinny jej stosować, ponieważ tego typu cerze wysoka temperatura nie służy.
Dajcie znać, czy jesteście zadowolone z efektów, ja jestem zachwycona
Na dzisiaj to już koniec. Mam nadzieję, że będziecie zachwycone z tych pomysłów. Nie każdemu te sposoby się przydają, ale ja zazwyczaj szukam różnych sposobów które mi się przydają. Więc jeżeli ktoś z Was ma podobne problemy, to POLECAM!
Czekam na Wasze komentarze.
lodzia123311
23 lipca 2014, 16:37Super jest ten tonik z mleka :) JA zostawiałam go na twarzy i przez co mi się skóra nie tłuściła bardzo długo :D:D Tylko że ja za bardzo za tym zapachem nie przepadam -,- :d Ale od jutro zaczynam się mlekiem przecierać:D A co do plastra to za bardzo mi nie dał , może żle coś zrobiłam :( idę spróbować go zrb jeszcze raz :D :D LUbię takie pielęgnacje tanie i domowe :D ( ps . ja mam krówkę więc mleko chyba jeszcze bardziej zdrowsze mam :D )
Daanger.Green
16 lipca 2014, 17:27Ooo ciekawe! Ja robię czasem sobie maseczkę z jogurtu/śmietany + łyżeczka cynamonu :D Tak troche pali twarz jeśli sie trzyma dłużej niż 1,5 min ale jest super! :D
Daanger.Green
16 lipca 2014, 17:27Komentarz został usunięty
Limonka11
16 lipca 2014, 08:39Z tym mlekiem to na prawdę mnie zaskoczyłaś ,muszę wypróbować !! :)
LittleWhite
16 lipca 2014, 01:10Mam lepszy sposób na zaskórniki :) Pozbyłam się ich na stałe
ewelinamalina
15 lipca 2014, 12:36Dziękuję za radę :) Na pewno z niej skorzystam.