Ano gonię i gonię i nie moge dogonić. A co gonię? Oczywiście wagę z paska, której nie zmieniłam tylko po to aby mieć motywację. Już naprawdę niewiele brakuje i będę mogła wrócić do gry.
Z pododu mojej ostrogi piętowej chodziłam na rehabilitację. I niestety nie pomogła. Właśnie dostałam drugą turę zabiegów. Tym razem sa to ultradźwięki i laser. Ciekawa jestem czy tym razem coś pomoże. Dostałam także zalecenie lekarza aby jak najmniej chodzić. Zabawne. Chcę schudnąć a nie mogę chodzić. Kpina poprostu. Mam jak najczęściej leżeć aby nie obciążąć stopy i stawów, które puchną niesamowicie. Masakra totalna.
Zaglądając dzisiaj na Vitalię ryczałam ze śmiechu. Kilka tematów o masturbacji, a na koniec wisienka na torcie: zdjęcie penisa. Tak sie zastanawiam co ci ludzie mają w głowie bo na pewno nie mózg, umieszczając takie tematy i zdjęcia.
Śniadanie:
Sałatka z:sałaty, pomidora, ogórka, jajka i rzodkiewki z gęstym jogurtem.
Obiad:
Chińszczyzna: ryż basmanti, kurczak, grzyby mun, kiełki fasoli i bambusa, kapusta pekińska, marchew i papryka.
Podwieczorek:
Poszłam po najmniejszej lini oporu: jogurt naturalny z truskawkami.
zoykaa
12 czerwca 2013, 21:17:)
ita1987
10 czerwca 2013, 11:04Pysznie... Nie ma to jak jogurt naturalny latem... Pozdrowienia! ;-)
paniania1956
30 maja 2013, 09:09milego dnia Tobie:)
kaska2112
30 maja 2013, 03:42Ojej, ale sie glodna zrobilam, mm pycha:)))