już jutro półmetek - zaliczę połowę serii ćwiczeń z minimum, dopiero po 12 powinnam zobaczyć pierwsze efekty, no ale... nie wytrzymam, muszę się obfocić, bo wydaje mi się, że już coś widzę ![]()
ciekawe co powiedziałaby pani Ewa Chodakowska gdyby wiedziała? ![]()
dzisiejszy jadłospis (jak głodówka
):
ŚNIADANIE: 250g sera białego z aromatem cytrynowym
OBIAD: dwa udka gotowane + sałata
KOLACJA: 400g jogurtu naturalnego + otręby
+: 200g jogurtu z łyżeczką kawy
nie mam ochoty jeść, nadal jest za gorąco i brak mi apetytu. idzie burza, może się pouczę? do tej pory było naprawdę zbyt ładnie.
to, że nie mam ochoty na jedzonko nie zmienia faktu, że mam problemy z trawieniem
. za dużo białka? trzeba kupić herbatkę przeczyszczającą, bo zacznie niedługo boleć, agh. nie chcę się truć i rozleniwiać jelit, ale nic innego na mnie nie działa. mam nadzieję, że senes zda egzamin, jeszcze nigdy tego gówna dla anorektyczek nie piłam.
czyżby czas na zmianę diety?
miska2909
6 maja 2012, 14:07Oj,troszke mało tych posiłków :